Ja też mam problem z ciśnieniem ale tylko na wizytach... Ostatnio padł rekord 170/100 a w domu nie przekracza 120/70,z reguły mniej. Ciśnieniomierze sprawdzone w przychodni i mój bo jestem fenomenem...mam wykupiony dopegyt ale mam brać jak przekroczy 140/70 co mi się jeszcze w domu nie zdarzyło i przed wizytą następna wziąść. Stelka, trzeba mierzyć i kontrolować a jak są za wysokie to brać leki, one są bezpieczne dla maluszka. Ja się strasznie stresowalam i stresuje tym ciśnieniem na wizytach, ale mierze 3x dziennie, dobrym i sprawdzonym ciśnieniomierzem i jest ok więc postanowiłam odpuścić ten cały stres bo robię co moge żeby dzidzia była zdrowa. PS. Odkąd mam tabletki w domu to mam coraz niższe cisnienia... Mój organizm mnie zadziwia, robi wszystko żeby nie musieć ich brać a ja jestem spokojniejsza
pozdrowienia dla wszystkich styczniowek