Witam, ja od osoboty w szpitalu. Miałam ostry atak kolki nerkowej [emoji45] nigdy nie przeżyłam takiego bólu, poród mniej boli niż to. 13 godzin intensywnego kłucia po lekach mniej ale nadal bolało. Dostaje antybiotyki bo CRP powdwyzszone. Dużo pisaliście wiec będę miała co robić trzymajcie kciuki bo narazie nerka powiększona i nie wiadomo co z tym robić
reklama
madzialeenka84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2018
- Postów
- 12 814
aniulla zdrówka dużo i trzymaj się dzielnie
Camilla29love
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2018
- Postów
- 4 547
Ojej współczuję [emoji853]Ostatnio koleżanka wspominała że miała w ciąży tą kolke i właśnie porównała ją do bólu porodowego ...życzę ci szybkiego powrotu do zdrowiaWitam, ja od osoboty w szpitalu. Miałam ostry atak kolki nerkowej [emoji45] nigdy nie przeżyłam takiego bólu, poród mniej boli niż to. 13 godzin intensywnego kłucia po lekach mniej ale nadal bolało. Dostaje antybiotyki bo CRP powdwyzszone. Dużo pisaliście wiec będę miała co robić trzymajcie kciuki bo narazie nerka powiększona i nie wiadomo co z tym robić
Olusiaczek19
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2018
- Postów
- 8 439
Witam, ja od osoboty w szpitalu. Miałam ostry atak kolki nerkowej [emoji45] nigdy nie przeżyłam takiego bólu, poród mniej boli niż to. 13 godzin intensywnego kłucia po lekach mniej ale nadal bolało. Dostaje antybiotyki bo CRP powdwyzszone. Dużo pisaliście wiec będę miała co robić trzymajcie kciuki bo narazie nerka powiększona i nie wiadomo co z tym robić
Trzymamy kciuki będzie dobrze.
O jej ile nowych dziewczyn ale fajnie zawsze to nowe historie i nowe doświadczenia witamy
reqiem
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2017
- Postów
- 28 530
No ja Wam powiem, że wiele lat pracowałam jako koordynator i zarabiałam super kasę, ale co z tego jak życie prywatne to był koszmar... Ciągle na telefonie, nawet do kina czy na basen nie można było spokojnie iść bo z tyłu głowy, że ktoś dzwoni. Codziennie rano od 9 do 21 musiałam być dostępna, nawet w weekendy i nie można było pospać ani się uchlać bo w każdej chwili mógł ktoś zadzwonić i trzeba było być trzeźwym umysłowo. Bywało tak, że wracałam do domu o 20 zmęczona i musiałam jechać jeszcze coś załatwić. i wiecznie za kółkiem, jedzenie w biegu, no tragedia. a teraz? Grafik na cały miesiąc, można sobie zaplanować z góry wszystko, spokojna praca, robię swoje i do domu i w domu NIE MYŚLĘ o pracy to jest najważniejsze. Żadne pieniądze nie są warte takiego życia jak wcześniej.
Oj współczuję, trzymaj się!Witam, ja od osoboty w szpitalu. Miałam ostry atak kolki nerkowej [emoji45] nigdy nie przeżyłam takiego bólu, poród mniej boli niż to. 13 godzin intensywnego kłucia po lekach mniej ale nadal bolało. Dostaje antybiotyki bo CRP powdwyzszone. Dużo pisaliście wiec będę miała co robić trzymajcie kciuki bo narazie nerka powiększona i nie wiadomo co z tym robić
justys0702
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2016
- Postów
- 3 988
Czemu chcesz rodzic w Krakowie? W ktorym szpitalu?Ilona lat 38 podkarpacie .Druga ciąża, w domu 11-letnia nastolatka.Termin z om.20.01.Rodzić zamierzam w Krakowie jakies 240 km odemnie,ale co tam
paulenka91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2017
- Postów
- 35 373
I właśnie potem takie rzeczy się odbijają na tym że nie moglysmy zajść w ciążę... U mnie stres powiązany z pracą i w sumie tyle albo aż tyle żeby się nie udawało. Teraz na zwolnieniu odzylam umysłowo,nikt nie dzwoni jak zwykle w sprawie pracy jedynie pogadać[emoji6]nie chce już tam wracać a potem będę szukać pracy[emoji6]No ja Wam powiem, że wiele lat pracowałam jako koordynator i zarabiałam super kasę, ale co z tego jak życie prywatne to był koszmar... Ciągle na telefonie, nawet do kina czy na basen nie można było spokojnie iść bo z tyłu głowy, że ktoś dzwoni. Codziennie rano od 9 do 21 musiałam być dostępna, nawet w weekendy i nie można było pospać ani się uchlać bo w każdej chwili mógł ktoś zadzwonić i trzeba było być trzeźwym umysłowo. Bywało tak, że wracałam do domu o 20 zmęczona i musiałam jechać jeszcze coś załatwić. i wiecznie za kółkiem, jedzenie w biegu, no tragedia. a teraz? Grafik na cały miesiąc, można sobie zaplanować z góry wszystko, spokojna praca, robię swoje i do domu i w domu NIE MYŚLĘ o pracy to jest najważniejsze. Żadne pieniądze nie są warte takiego życia jak wcześniej.
Camilla29love
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2018
- Postów
- 4 547
Masz rację żadne pieniądze nie są warte takiego życia a raczej braku swojego życia a w moim przypadku utratą zdrowia, mój kręgosłup i stawy ucierpiały na tym i do tej pory odczuwam skutkiNo ja Wam powiem, że wiele lat pracowałam jako koordynator i zarabiałam super kasę, ale co z tego jak życie prywatne to był koszmar... Ciągle na telefonie, nawet do kina czy na basen nie można było spokojnie iść bo z tyłu głowy, że ktoś dzwoni. Codziennie rano od 9 do 21 musiałam być dostępna, nawet w weekendy i nie można było pospać ani się uchlać bo w każdej chwili mógł ktoś zadzwonić i trzeba było być trzeźwym umysłowo. Bywało tak, że wracałam do domu o 20 zmęczona i musiałam jechać jeszcze coś załatwić. i wiecznie za kółkiem, jedzenie w biegu, no tragedia. a teraz? Grafik na cały miesiąc, można sobie zaplanować z góry wszystko, spokojna praca, robię swoje i do domu i w domu NIE MYŚLĘ o pracy to jest najważniejsze. Żadne pieniądze nie są warte takiego życia jak wcześniej.
Ostatnia edycja:
reklama
Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
Pisałam wam dziewczyny,że mój mały chyba chory! Faktycznie wirus żołądkowy u nas! Mąż wrócił wcześniej z pracy i rzyga mi jak babaw ciąży [emoji28] ale była z nami jego brata dziewczyna i też chora! Także ten ktoś wniósł wirusa na basen!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 720
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
U
Podziel się: