Ja też tyle lat probóbowałam zajsc w ciaze, lekarze mi mowili, ze niee nie trzeba suplementow, a trafiłam na to forum i tam dziewczyny na watkach łykaly mase witaminek i ja tez zaczelam, tylko nie zbiory, a konkretne witaminy, D, czysta C, B6, Q10, wiesiołka, kwas, akard, meza tez faszerowałam i moze to przypadek, ze akurat wtedy sie udalo, a ja obstawiam, że nie [emoji4] Tez jestem zdania, że najlepiej z diety czerpać, no ale ja moja dieta na bank nie dostarcza tych substancji. Wiem, ze rodza sie dzieci zdrowe, a matki nic nie brały, ale ja wole nie ryzykować, szczegolnie, że nic nie tyje, a chudne to wole tą tableteczke łyknac dziennie tak jak @paulena91 mówi dla własnego poczucia spokoju.