reqiem
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2017
- Postów
- 28 532
No najgorsze były te baby w sklepie jak chciałam np cukierki mleczne, a mama ze nie moge tego, a one kiwały glowami ze zła matka nawet cukierka dziecku nie kupi. Albo gdzies u lekarza te komentarze "a pani w ogole karmi to dziecko"....No właśnie z moim synem było podobnie ,w kółko jadł to samo , jak szedł gdzieś np na urodziny to ze swoim jedzeniem .. wszyscy mam tylko współczuli [emoji849]ale on był tak przyzwyczajony od urodzenia w zasadzie że dla niego była to norma i sam nigdy nie mówił że mu jakiś źle z tego powodu,więc wkurzali mnie ludzie którzy ciągle przy nim mówili " biedne dziecko ".. Ja miałam przeczucie że w końcu mu przejdzie i przeszło i teraz je już wszystko.chociaz wielu rzeczy już nie chce np. ciast - nigdy ich praktycznie nie jadl,ale co ja się nakomninowalam z tym jedzeniem,pieczeniem ,gotowaniem ..to moje . Wyobrazam sobie tylko jak musiało.byc twojej mamie ciężko w tamtych czasach..
Bo byłam ogolnie chudzinka przez te "diety".