reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Halo halo styczen 2019

I dodatkowo rozszerzanie diety wypada na okres, gdzie wszystkie warzywa i owoce świeże, młode :)
O właśnie! Dobra uwaga! Dzisiaj oglądałam słoiczki dla dzieci, a tam mały słoiczek za 3zl i w nim jedynie marcherwka i jabłko.. To wole sama zrobić świeże.. I dużo taniej wyjdzie. A mąż sie ze mna śmiał po co mi te wszystkie blendery, wyciskarki itp to teraz się przekona [emoji16]
 
reklama
O właśnie! Dobra uwaga! Dzisiaj oglądałam słoiczki dla dzieci, a tam mały słoiczek za 3zl i w nim jedynie marcherwka i jabłko.. To wole sama zrobić świeże.. I dużo taniej wyjdzie. A mąż sie ze mna śmiał po co mi te wszystkie blendery, wyciskarki itp to teraz się przekona [emoji16]
Też zamierzam robić sama :) i tak będę siedzieć w domu, to Może jakoś się ogarne i zorganizuje :) a jaka satysfakcja będzie :D w ogóle co do tych słoiczków, to nie wiem czy one takie do końca zdrowe. Kuzynka pokazywała mi plamy na ubrankach np po marchewce ze słoika, które nijak nie chcą się puścić, tak samo barwia ręce czy buzke dziecka. A przecież zwykła marchew nie jest jakoś szczególnie barwiąca.
 
Też zamierzam robić sama :) i tak będę siedzieć w domu, to Może jakoś się ogarne i zorganizuje :) a jaka satysfakcja będzie :D w ogóle co do tych słoiczków, to nie wiem czy one takie do końca zdrowe. Kuzynka pokazywała mi plamy na ubrankach np po marchewce ze słoika, które nijak nie chcą się puścić, tak samo barwia ręce czy buzke dziecka. A przecież zwykła marchew nie jest jakoś szczególnie barwiąca.
No to juz swoja droga, chociaz jak czytałam te składy to nawet były spoko, chyba, że modyfikowane marchewki [emoji16][emoji16][emoji16] ale co z tego jak to mnóstwo kasy [emoji58]
A w ogole wszystkie zamierzacie karmić piersia?
Ja jeszcze, aż tak sie nie wgłebiałam w temat, ale zamierzam karmić pół roku.
Ale chetnie przyjme uwagi doświadczonych mam.
 
No to juz swoja droga, chociaz jak czytałam te składy to nawet były spoko, chyba, że modyfikowane marchewki [emoji16][emoji16][emoji16] ale co z tego jak to mnóstwo kasy [emoji58]
A w ogole wszystkie zamierzacie karmić piersia?
Ja jeszcze, aż tak sie nie wgłebiałam w temat, ale zamierzam karmić pół roku.
Ale chetnie przyjme uwagi doświadczonych mam.
Szczerze mówiąc, mnie karmienie piersią przeraża chyba najbardziej z tego wszystkiego... nie wiem jak to wytlumaczyc, ale jak.sobie pomyśle, że małe będzie mnie ssać i ciągnąć to.mleko, ti jakoś mi dziwnie. Cóż, zobaczymy w praktyce.
 
Ja jeszcze nie wiem czy będę mogła karmić bo choruje od dziecka na wątrobę będę w sierpniu u lekarza prowadzącego to się wszystko wypytam no bo i dziecko po porodzie też musi dostać szczepienie żeby nie było chore. Ale na tą chwilę tak mnie cycki bolą że jak pomyślę jak maluszek będzie ssal to nie wiem hehehe :)
 
Ja jeszcze nie wiem czy będę mogła karmić bo choruje od dziecka na wątrobę będę w sierpniu u lekarza prowadzącego to się wszystko wypytam no bo i dziecko po porodzie też musi dostać szczepienie żeby nie było chore. Ale na tą chwilę tak mnie cycki bolą że jak pomyślę jak maluszek będzie ssal to nie wiem hehehe :)
Mam to samo, cycki to jeszcze luz, ale suty to jest tragedia [emoji23]
 
No to juz swoja droga, chociaz jak czytałam te składy to nawet były spoko, chyba, że modyfikowane marchewki [emoji16][emoji16][emoji16] ale co z tego jak to mnóstwo kasy [emoji58]
A w ogole wszystkie zamierzacie karmić piersia?
Ja jeszcze, aż tak sie nie wgłebiałam w temat, ale zamierzam karmić pół roku.
Ale chetnie przyjme uwagi doświadczonych mam.
Ja zamierzam karmić piersia. Corka ma prawie 11 miesięcy i do tej pory jeszcze ssie cyca. dla mnie to super wygoda. Nie trzeba gotować wody na mleko, w nocy przykladasz dziecko, possie i spicie dalej. I przede wszystkim to najzdrowsze dla dziecka.
 
reklama
Ja zamierzam spróbować ale bez napinki. Koleżanka karmiła na żądanie, strasznie ja to bolało, mały ssał co 15 min przez chwilę po czym zasypial, za chwilę znowu ssał i tak 24h. Ja nawet sugerowałem że może ma za mało pokarmu i przez to dziecko się nie najada i ciągle się budzi ale jej bardzo na tym zależało. Efekt był taki że po 6 tyg niespania ona była nie do życia a mały miał niedowagę więc lekarz kazał jej przejąć na mieszankę. Dziecko od razu zaczęło spa normalnie. Wiem też że część osób sobie chwali bo nie trzeba podgrzewać, ale z drugiej strony to nie można np. nalać wody na noc do termosu? W książce którą mam o.opiece nad dziećmi pisza też że dziecko wcale nie musi dostawać ciepłego tylko żeby nie było zimne i to kwestia tego do czego dziecko przyzwyczaimy? Ja to sobie nie wyobrażam żeby dziecko mi np. samo w nocy sięgało po cycka do karmienia w nocy jak to mówią niektóre matki.
 
Do góry