reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Halo halo styczen 2019

A my mamy takiego o to labradora... 3lata, duże dziecko, kocha dzieci i niestety nie zdaje sobie sprawy ze swoich gabarytów. Od ponad roku pracuje z behawiorysta i jest lepiej :D
20180606_080942.jpg
 

Załączniki

  • 20180606_080942.jpg
    20180606_080942.jpg
    1 MB · Wyświetleń: 196
reklama
Mój lekarz przyjmuje w swoim domu i wszystko on ogarnia i po prostu dłużej mu schodzi ale nigdy nie było tak że krócej mnie badał bo musi papierki wypisać[emoji6]
Ty prywatnie nie? No nie w tym sensie, ze krocej bedzie badał, ale jak na nfz to jest ograniczona ilosc pacjentek, a tak to sama kiedys polozna mowila ze to dla lekarza lepiej ze ona jest bo ona o niczym nie zapomni a lekarze czesto sa zakreceni. I ona i zastrzyk zrobi i rozne takie. Moim zdaniem spoko, że akurat tak tam ogarneli.
 
A co to znaczy że lekarz wpisuje w swoją karte a polozna w swoja? Ja to jeszcze żadnej położnej nigdy nie widziałam, co taka położna robi?
U nas w przychodni najpierw sie wchodzi do takiego pokoju gdzie siedzi położna i ona mierzy cisnienie, wage i wpisuje wszystkie badania co byly robione w taka tez karte ciazy, taka a4 gdzie wywiad mi robila na poczatku, czy byly choroby w rodzinie i pierwsza miesiaczka i czy byly poronienia itp. A potem na korytarz, czekam na wizyte i do lekarza i lekarz bada, gada itp i po wizyciycie od razu do poloznej i ona wypisuje l4 jak trzeba i zapisuje na kolejna wizyte tak jak lekarz jej karze.
U mnie tak samo, chodzę prywatnie. Najpierw wchodzę do położnej, ona mi mierzy ciśnienie, wpisuje wagę i wszystkie badania do karty ciąży. A potem idę do lekarza, a potem ew do położnej po l4.

Olakaczmarek, jaki słodziak :)
 
Ty prywatnie nie? No nie w tym sensie, ze krocej bedzie badał, ale jak na nfz to jest ograniczona ilosc pacjentek, a tak to sama kiedys polozna mowila ze to dla lekarza lepiej ze ona jest bo ona o niczym nie zapomni a lekarze czesto sa zakreceni. I ona i zastrzyk zrobi i rozne takie. Moim zdaniem spoko, że akurat tak tam ogarneli.
Ja prywatnie. No wiadomo w przychodni jest inaczej. I tam też wszystko inaczej się odbywa.
 
Jakie owoce najlepiej zjeść?oprócz suszonych śliwek[emoji6]
To co ma dużo pektyn i drobnych frakcji. Ja ogałacam bezlitośnie papierówkę, maliny, jeżyny, wiśnie już wyciągam z zamrażarki. I jak się może to figi i daktyle- wiadomo że najlepiej nie dosładzane. I agrest i porzeczki zapomniałabym, ale to też już w zamrażarce i czeka[emoji6]
 
Ja prywatnie. No wiadomo w przychodni jest inaczej. I tam też wszystko inaczej się odbywa.
Ta moja przychodnia jest fajna, jedynie ten jeden lekarz tam, brrr obym w zyciu wiecej na niego nie trafiła, a najgorzej ze przyjmuje w szpitalu w ktorym bede rodzic. No i ciezko sie tam dodzwonic, szczescie ze teraz nie musze. Ale tak przed ciaza to bialej goraczki dostawalam bo najpierw trzeba bylo do przychodni ogolnej a ona kierowala do ginekologi, wiec trzeba bylo dwa razy sie wszczelic w ich wolna linie co bylo nie lada wyzwaniem.
 
A czy wszystkie mialyscie oznaczoną grupę krwi i pobieraną cytologię? Bo ja tego nie miałam i nie wiem czy dopiero będę miała czy to kolejne przeoczenie mojego lekarza.
Ja jeszcze nie bo cytologii zawsze pilnowałam i raz w roku robiłam. Dopiero teraz chce zrobić. Ale ja zawsze po prostu mówię sama ze chce mieć zrobioną i już [emoji6]
 
Ta moja przychodnia jest fajna, jedynie ten jeden lekarz tam, brrr obym w zyciu wiecej na niego nie trafiła, a najgorzej ze przyjmuje w szpitalu w ktorym bede rodzic. No i ciezko sie tam dodzwonic, szczescie ze teraz nie musze. Ale tak przed ciaza to bialej goraczki dostawalam bo najpierw trzeba bylo do przychodni ogolnej a ona kierowala do ginekologi, wiec trzeba bylo dwa razy sie wszczelic w ich wolna linie co bylo nie lada wyzwaniem.
U mnie np tam gdzie chodzę do lekarza internisty, ginekolog jest pozal się Boże. Owszem przyjmie mnie ale USG to chyba tylko te co sa na NFZ dostępne i nic poza tym. Jest obok w miejscowości przychodnia przy szpitalu ale też dobrych opinii nie słyszałam więc nie ma co liczyć na dobrego lekarza na fundusz.
 
reklama
U mnie np tam gdzie chodzę do lekarza internisty, ginekolog jest pozal się Boże. Owszem przyjmie mnie ale USG to chyba tylko te co sa na NFZ dostępne i nic poza tym. Jest obok w miejscowości przychodnia przy szpitalu ale też dobrych opinii nie słyszałam więc nie ma co liczyć na dobrego lekarza na fundusz.
No szkoda, jednak to zawsze pare złotych w kieszeni, ale jakbym nie miała takiego fajnego na fundusz to tez bym buliła prywatnie, a nie meczyla z jakims gburem.
 
Do góry