reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Halo halo styczen 2019

reklama
Też się martwię, a wcale jakoś dużo nie jem. Dalej mam wstręt do mięsa i fast-foodów :/
Ja też się nie objadam. Nie wiem od czego to zależy... Jem trochę więcej niż wcześniej bo teraz siedzę w domu a w pracy nie zawsze był czas i w moim wypadku myślę że to o to chodzi... No cóż... Najwyżej będzie ostry fitness po ciąży [emoji28]
 
A wynik ryzyka wad skorygowane masz bo to moje 1:754 To jest że jedno na 754 dzieci rodzi się z wadą...
Taki
IMAG5504.jpg
 

Załączniki

  • IMAG5504.jpg
    IMAG5504.jpg
    34,5 KB · Wyświetleń: 595
Nie no u Ciebie dużo dużo mniejsze ryzyko
WIesz co nie znam się dokładnie, ale aminopuncji bym nie ryzykowała, jeżeli "normy" ryzyka są takie, a jakby mnie było stać na nifty to bym zrobiła.
@aniulla Ty robiłaś nifty podpowiesz nam coś więcej. Jaka cena i dlaczego się zdecydowałaś? Miałaś jakieś wskazania?
 
Też bym nie ryzykowała amnio, ale bym zrobiła nifty na pewno. Dla swojego świętego spokoju.

Tycie w ciąży to też podobno genetyka. Moja mama przytyła ok 30 kg w oby ciążach, więc ja się mega pilnuje, jem zdrowo, nie podjadam wieczorem, ćwiczę. W pierwszej ciąży przytyłam ok 12kg, teraz jak na razie nic, ale mam nadzieję że też będzie to max 12kg. Bo po porodzie szybko lecą kg, ale potem przestają i zostaje walka z końcówką. Przynajmniej u mnie tak było :) więc warto się teraz pilnować i warto ćwiczyć. To na serio pomaga, poród może być szybszy, łatwiejszy itp. :)
 
Też bym nie ryzykowała amnio, ale bym zrobiła nifty na pewno. Dla swojego świętego spokoju.

Tycie w ciąży to też podobno genetyka. Moja mama przytyła ok 30 kg w oby ciążach, więc ja się mega pilnuje, jem zdrowo, nie podjadam wieczorem, ćwiczę. W pierwszej ciąży przytyłam ok 12kg, teraz jak na razie nic, ale mam nadzieję że też będzie to max 12kg. Bo po porodzie szybko lecą kg, ale potem przestają i zostaje walka z końcówką. Przynajmniej u mnie tak było :) więc warto się teraz pilnować i warto ćwiczyć. To na serio pomaga, poród może być szybszy, łatwiejszy itp. :)
A jakie cwiczenia wykonujesz?
 
reklama
Chodzę na fitness ciążowy, a jak nie mogę się wyrwać z domu to robię ćwiczenia z płytek. Mam płytę Lewandowskiej i zestawy Angeliki Pióro (są trzy na każdy trymestr i czwarta na połóg). Bardzo polecam :)
O super, tez sie chce zapisac jak po wixycie 1 sierpnia bedzie wszystko ok [emoji4]
 
Do góry