Co do wagi, przed ciążą ważyłam 55,5 kg, przez wymioty waga spadła do 53,8 kg a teraz rzadziej wymiotuje i już mam 54,4 kg czyli powoli wzrasta. Brzucha jeszcze nie mam (12+0), chyba że się najem
Ogólnie to wam tego nie mówiłam ale 01.09 biorę ślub i robimy dosyć duże wesele. To będzie już 19 tydzień i chyba nie ma co się łudzić, że brzucha nie będzie widać
chociaż u mojej mamy nie było widać do 5 mc
dostała wtedy jeszcze stałą pracę, a pracodawca pytał czy planuje dziecko
) suknia ma parę cm zapasu więc liczę, że się zmieszczę
przymiarki tydzień przed ślubem, panie z salonu znają moją sytuację więc będą gotowe do akcji
powoli mdłości przechodzą, ale nadal mam gorsze dni z wymiotami...boję się co to będzie na ślubie i weselu, czy nie zwymiotuje w kościele [emoji33]i czy dam radę przetrwać swoje własne wesele, bo przecież nie pójdę przyciąć komara w trakcie
to będzie drugi trymestr więc najwięcej się ma energii ale i tak się obawiam. Jeszcze będę w centrum uwagi, będzie kamerzysta i fotograf... tak się cieszę, że nie zaplanowaliśmy poprawin...
wystarczy, że dzień przed mamy polterabend (tradycja na Kaszubach)