Hej Dziewczyny. Dla mnie jakiś fatalny dzień dziś. Wczoraj po południu rozbolala mnie głowa, ale jeszcze tak znosnie, na wieczór wzięłam sobie dopiero tabletkę, bo bym nie usnela. No a dzis obudziłam się po 4 z takim bólem, że masakra
nie mogłam leżeć, na siedząco było mi lepiej. Mój mi przyniósł wody i robiłam zimne okłady, po chwili znienacka jak mnie przeciagnelo, to zwymiotowalam chyba wszystko z żołądka. I troszkę lepiej mi sie zrobilo, na tyle ze usnelam. Obudziłam sie z pół godziny temu i dalej się męczę
próbuje wmusic w siebie śniadanie. Ciśnienie mam jak na mnie w normie, nie wiem czemu mi tak sie dzieje. Kazalam mojemu kupic amol, będę sie smarować, żeby tyle tavletek nie jeść. Masakra
Prenatalne o 17:40, może to też stres trochę? Ale nie przejmuje sie jakos bardzo, mam nadzieję, że będzie w porządku.