reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Halo halo styczen 2019

reklama
Ja powiedziałam praktycznie od razu jak się dowiedziałam i uciekłam na L4. Mimo że twarda baba jestem to ta praca na tyle mocno wykańczała mnie psychicznie że nie chciałam ryzykować pracy w ciąży. Więc dużego stresa w związku z rozmową z kierowniczką nie miałam
Zazdroszczę tego L4 , ja pracuję w firmie gdzie sezonowość jest bardzo ważna i w tej chwili jesteśmy własnie w szczycie sezonu. haruje jak wół , padam na twarz ze zmęczenia, dużo stresu , mam nawet w pracy już takie krótkie wyłączenia jakbym miała zaraz zasnąć ..a w domu jeszcze dzieci. Nie wiem jak długo tam wytrzymam. [emoji52]
 
Zazdroszczę tego L4 , ja pracuję w firmie gdzie sezonowość jest bardzo ważna i w tej chwili jesteśmy własnie w szczycie sezonu. haruje jak wół , padam na twarz ze zmęczenia, dużo stresu , mam nawet w pracy już takie krótkie wyłączenia jakbym miała zaraz zasnąć ..a w domu jeszcze dzieci. Nie wiem jak długo tam wytrzymam. [emoji52]
Szczerze Ci współczuję. Jak brałam L4 to czułam się w miarę dobrze ale teraz z każdym dniem jest gorzej i nie wiem jak bym wytrzymała w pracy tym bardziej że pracuje w galerii handlowej w sieciówce i nie wyobrażam sobie jak bym wytrzymała do godziny 21 uśmiechając się do klientów. Mam nadzieję, że Tobie też się uda jak najszybciej iść na zwolnienie. I przesyłam Ci i reszcie pracujących dziewczyn energię i siłę na kolejne dni :)
 
Co do badań prenatalnych, ja się jeszcze nie łapie , bo we wrześniu skończę 34 lata ..no właśnie a za rok bym się już łapała i tak się zastanawiam czy nie zrobić prywatnie.. gdzieś tu na forum czytałam że to koszt około 400 zł ,nie jest to jakaś straszna kwota a człowiek będzie spokojniejszy...
Jutro Wam powiem czy płatne jeśli prywatnie, bo mam skierowanie od drugiego lekarza, tego co prywatnie właśnie byłam. I mogę się dowiedzieć jaka kwota u mnie w mieście, jeśli ktoś się nie łapie wiekiem, a chciałby.
 
Krwawień ani plamienia nie ma.ale nadal jakoś sobie wkręcam że jak pójdę to nic nie zobaczę[emoji17]
Tak to już z nami jest :-) :) martwimy się jak nam coś dolega, czy to aby na pewno tak powinno być... A jak jest chwila że nic nam nie jest to od razu panika czemu nic nie czujemy:D myślę że na prawdę nie masz się co martwić, ale też się bałam jak mnie bolało zanim z ginem nie pogadałam.
 
Szczerze Ci współczuję. Jak brałam L4 to czułam się w miarę dobrze ale teraz z każdym dniem jest gorzej i nie wiem jak bym wytrzymała w pracy tym bardziej że pracuje w galerii handlowej w sieciówce i nie wyobrażam sobie jak bym wytrzymała do godziny 21 uśmiechając się do klientów. Mam nadzieję, że Tobie też się uda jak najszybciej iść na zwolnienie. I przesyłam Ci i reszcie pracujących dziewczyn energię i siłę na kolejne dni :)
Ja pracuję też z klientami,i też muszę być miła i się uśmiechać,jak mi ciągle niedobrze [emoji848] Najgorsze jest to że pogorszyła mi się pamięć ,jestem roztargniona i zaczynam popełniać błędy [emoji17]
 
reklama
Do góry