reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Halo halo styczen 2019

Dziękuje dziewczyny. Rzeczywiście mimo ,że wiedziałam ,że tak będzie..to i tak jest mi bardzo smutno. Moja mama jest już takim typem osoby , ona miała mnie jedna i ze mną i tak głównie siedzieli dziadkowie , bo w tym czasie robiła karierę zawodową..więc dla niej posiadanie już więcej niż jednego dziecka to abstrakcja . Tylko, że ona całe życie poświęcila pracy i wykształceniu, a teraz siedzi sama w wielkim domu i prawi tylko mądrości ..Ona bardzo patrzy na wszystko materialnie ,a ja od zawsze jestem jej przeciwieństwiem i tylko marzyłam o dużej i kochającej się rodzinie . Myślę że po prostu nie spełniłam jej ambicji .
No właśnie. Nie spełniłaś JEJ ambicji. Bo masz spełniać SWOJE. Nie mamy obowiązku wobec rodziców spełniania ich zachcianek.
 
reklama
Ja z kolei rekreacyjnie, pola lasy najbardziej lubię. To mnie odstresowuje i ładuje energię. Jakbym miała czas to pewnie codziennie na rowerze bym siedziała póki kolana by mi nie wysiadły. Z dystansami i prędkością nie mogę przesadzać bo mam z nimi problem, a poza tym nie ogarnęłabym cukru. Ale uwielbiam tak czy owak[emoji16][emoji16][emoji16] a teraz biedny stoi i kurzy się w garażu ehh....
Ja bez roweru ostatnio cukru nie ogarniam. Jakąś masakra. Kilka razy dziennie spadki do 40 [emoji53] aż zaczęłam się martwić o malucha. Najgorsze są noce. Dziś też zaliczyłam 47 o 1
 
Alla, dziewczyny dobrze mówią, myśl o swoim szczęściu i swojej rodziny. To twoje wybory i nie każdy musi je popierać, ale szanować powinien. Szczególnie rodzic! :)

Dziewczyny, czy wy czujecie/ widzicie już ruchy bobasów? Bo ja jak się położę to na serio widzę jak mi się ten mały alien w brzuchu rusza. To na pewno nie jelita, ale z drugiej strony nie wiem czy to możliwe, jestem w tej chwili w 11+1 tyg...
 
Alla, dziewczyny dobrze mówią, myśl o swoim szczęściu i swojej rodziny. To twoje wybory i nie każdy musi je popierać, ale szanować powinien. Szczególnie rodzic! :)

Dziewczyny, czy wy czujecie/ widzicie już ruchy bobasów? Bo ja jak się położę to na serio widzę jak mi się ten mały alien w brzuchu rusza. To na pewno nie jelita, ale z drugiej strony nie wiem czy to możliwe, jestem w tej chwili w 11+1 tyg...
Watpie, zebys widziala juz ruchy dziecka. Jest jeszcze za male. Przewaznie piersze ruchy czuc kolo 18tc. I sa to delilatne laskotania.
 
Alla, dziewczyny dobrze mówią, myśl o swoim szczęściu i swojej rodziny. To twoje wybory i nie każdy musi je popierać, ale szanować powinien. Szczególnie rodzic! :)

Dziewczyny, czy wy czujecie/ widzicie już ruchy bobasów? Bo ja jak się położę to na serio widzę jak mi się ten mały alien w brzuchu rusza. To na pewno nie jelita, ale z drugiej strony nie wiem czy to możliwe, jestem w tej chwili w 11+1 tyg...
To raczej nie ruchy... Może to jedzonko w brzuchu [emoji4] chyba jeszcze trochę za wcześnie...
 
No właśnie też sądzę że to niemożliwe. I nie tyle że czuję, ale widzę. A jelita nigdy mi się tak nie zachowywały ;) także nie wiem czy już jestem tak zafiksowana że sobie wymyślam, czy co ;) to druga ciąża jakby co, w pierwszej czułam pierwsze ok 4 miesiąca
 
Alla, dziewczyny dobrze mówią, myśl o swoim szczęściu i swojej rodziny. To twoje wybory i nie każdy musi je popierać, ale szanować powinien. Szczególnie rodzic! :)

Dziewczyny, czy wy czujecie/ widzicie już ruchy bobasów? Bo ja jak się położę to na serio widzę jak mi się ten mały alien w brzuchu rusza. To na pewno nie jelita, ale z drugiej strony nie wiem czy to możliwe, jestem w tej chwili w 11+1 tyg...
To ruchy jelit. Mam to samo i wiem, że są one bardzo podobne do ruchów dzieciątka ale na tym etapie nie jest możliwe by je czuć.
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Dawno mnie nie było. Jesteśmy na urlopie w Chorwacji i bylo cudnie, ale od jakiejś godziny boli mnie mocno brzuch i zaczynam się denerwować. Nawet nie wiem gdzie tu jakiś lekarz jakby co, a wracamy za 3dni.

Jestem w 10-11tygodniu. Macie/miałyście takie bóle?
Póki co nie mam plamienia, a ból jest ciągły, a nie skurczowy.
Jak leżę bez ruchu to się uspokaja, a jak tylko wstaje to wraca. Całe bodbrzusze boli. W czasie okresu czasem miałam takie silne bóle. W pierwszej ciąży nie miałam czegoś takiego. Już mam w głowie czarne myśli. Nie wysilałam się tu zbytnio, raczej relaks...
 
Do góry