MojrAnka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2017
- Postów
- 3 316
35 km na rowerze - zazdroszcze. Ja ledwie po chalupie łaże. Dzis robilam sobie pedicure i mysle ze po raz ostatni. Pozycja zrobila sie bardzo niewygodna, brzuch zgnieciony. Teraz czuje dyskomfort. Martwie sie jak to bedzie potem. Z duzym brzuchem trudno wykonac niektore rzeczy. Nie wiem czy bede mogla zrywac porzeczki
Uwierz mi, mój brzuch też jest spory, to moja trzecia ciąża. Też sapię, nawet przy zwykłej rozmowie... Ale rower to co innego, mnie od zawsze uskrzydla. Mam kolarkę, którą uwielbiam. Innych rowerów nie uznaję [emoji1]Teraz jedynie pilnuję, aby przemieszczać się tylko po ścierkach rowerowych, mniejsze ryzyko upadku.