reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Halo halo styczen 2019

A w ogóle to mam mieszane uczucia co do męża na badaniach. Jakoś mi tak głupio jak mi przy mężu ktoś między nogi zagląda nawet jak on jest za parawanem i to lekarz. Wiem że to głupie ;)
Dlatego ja biorę mojego tylko na usg przez brzuch. Na normalną wizytę w życiu. Po co mi on tam? ;)

Ja robiłam pappa rok temu i teraz nie zrobię. To tylko statystyka. Już lepiej wydać kase właśnie na nifty które daje pewność.
 
reklama
Ostatnio koleżanka zażartowała że jak się ma dziewczynę to duża szansa że wyjdzie na ludzi a chłopaków to że trzech trzeba mieć żeby któryś wyszedł ;) Ona poszła ścieżka chłopaków i ma już trzech ;) Z drugiej strony pewnie faceci lepszy kontakt mają na początku z chłopcami i pewnie częściej licza na chłopca. Można mu kupić kolejkę, czy statek LEGO ;)
A dla córek potem tatuś struga bysbolla [emoji16] my mamy dwie i już jacyś chłopcy mniej i bardziej na serio się plączą...mąż już układa plan jak ich odseiwac tak by zostali tylko Ci właściwi
 
Dlatego ja biorę mojego tylko na usg przez brzuch. Na normalną wizytę w życiu. Po co mi on tam? ;)

Ja robiłam pappa rok temu i teraz nie zrobię. To tylko statystyka. Już lepiej wydać kase właśnie na nifty które daje pewność.
Mi to zupełnie nie przeszkada, szczególnie, że zawsze sie wylaczam i patrze tylko w ekran, nawet nie pamietam ze mi gdzies tam myrda tym [emoji23]
Ale my też mamy za sobą inne przezycia bo tyle lat starań, badań, inseminacje, oddawanie nasienia i u nas o wstydzie żadnym nie ma mowy. Tyle lat czekaliśmy na tą chwile zeby zobaczyc na ekranie dzidziusia, a nie tylko moją macice, albo jajka i nie wyobrażam sobie sama tego "przeżywać". W ogole nigdy sie nie spodziewałam, że mrugajaca kropka na ekranie może zrobic na facecie takie wrażenie, po wizycie, wszystkim którzy wiedzieli opowiadał z dumą jak to serduszko biło jak dzwoń, oczywiście po tatusiu [emoji23]
 
Podobno dziewczyna. Wyszło mi ryzyko wad genetycznych niższe z badań genetycznych USG niż z wieku. Na badaniach dostałam niby zalecenie do pappa ale lekarz powiedział że to się wszystkim drukuje na wynikach bo takie jest zalecenie polskiego towarzystwa ginekologicznego, a z samych wyników to bym nie miała. Ale i tak zrobiłam już test NIFTY tylko nie mam jeszcze wynikow.

Fajnie ;) najważniejsze ze zdrowe ;)
 
Podobno dziewczyna. Wyszło mi ryzyko wad genetycznych niższe z badań genetycznych USG niż z wieku. Na badaniach dostałam niby zalecenie do pappa ale lekarz powiedział że to się wszystkim drukuje na wynikach bo takie jest zalecenie polskiego towarzystwa ginekologicznego, a z samych wyników to bym nie miała. Ale i tak zrobiłam już test NIFTY tylko nie mam jeszcze wynikow.
Ohhh dziewczynka :)) ale super!
 
Jak czytam o teście pappa to sama mam wątpliwości czy to robić. Podobno potrafi zasiać niepotrzebnie sporo niepokoju a u kobiet "starszych" zwykle wychodzi kiepsko. A to tylko jakieś tam statystyki... mam zlecony jeszcze przed usg prenatalnym ale cały czas sobie tłumaczę by w razie czego nie brać tego wyniku do serca

Dziwnie, ja dostałam skierowanie na badanie prenatalne, to było razem jakby w zestawie, najpierw USG a potem automatycznie pobranie krwi do pappa.
 
Ja z mężem chodzę tylko na te ważne usg. Czyli prenatalne, połówkowe, to w 30tyg i to ostatnie. A tak to chodzę sama.

Dziewczyny, trzymam kciuki za wizyty! :)

To u mnie sprawa wygląda podobnie [emoji2] na każdą wizytę ze mną nie gania, ale dziś na prenatalnych ze mną był [emoji2]

Dziewczyny, z moim dzieciątkiem wszystko ok na usg. Na badania z krwi, musimy poczekać jakieś 10 dni. Samo usg trwało pół godziny czyli dosyć długo. Ale badał dosłownie wszystko, łącznie z przepływem krwi do macicy. Wszytko fajnie wyjaśniał i pokazywał. A No i raczej 3:0 czyli kolejna dziewczynka, bo miedzy nogami nic nie ma [emoji16]Ale wiadomo, za wcześnie na 100% choć już odebrał mężowi nadzieję. [emoji1]

IMG_3475.JPG
 

Załączniki

  • IMG_3475.JPG
    IMG_3475.JPG
    238,2 KB · Wyświetleń: 233
Mi to zupełnie nie przeszkada, szczególnie, że zawsze sie wylaczam i patrze tylko w ekran, nawet nie pamietam ze mi gdzies tam myrda tym [emoji23]
Ale my też mamy za sobą inne przezycia bo tyle lat starań, badań, inseminacje, oddawanie nasienia i u nas o wstydzie żadnym nie ma mowy. Tyle lat czekaliśmy na tą chwile zeby zobaczyc na ekranie dzidziusia, a nie tylko moją macice, albo jajka i nie wyobrażam sobie sama tego "przeżywać". W ogole nigdy sie nie spodziewałam, że mrugajaca kropka na ekranie może zrobic na facecie takie wrażenie, po wizycie, wszystkim którzy wiedzieli opowiadał z dumą jak to serduszko biło jak dzwoń, oczywiście po tatusiu [emoji23]
Requiem, ale to nie chodzi o wstyd. Między nami w ogóle nie ma takiego pojęcia. Niestety ;) po prostu dla mnie to jak wizyta u dentysty czy ortopedy. Dla mnie to normalne że chodzę sama. Dla mnie to po prostu strata czasu, wyrywanie go z pracy itp. Wiadomo że usg to co innego. Wtedy go zmuszam, bo mój nie czuje takiej potrzeby żeby chodzić. :)

MojrAnka, gratuluję :) ja mam chłopaka i marzę o dziewczynce!
 
Requiem, ale to nie chodzi o wstyd. Między nami w ogóle nie ma takiego pojęcia. Niestety ;) po prostu dla mnie to jak wizyta u dentysty czy ortopedy. Dla mnie to normalne że chodzę sama. Dla mnie to po prostu strata czasu, wyrywanie go z pracy itp. Wiadomo że usg to co innego. Wtedy go zmuszam, bo mój nie czuje takiej potrzeby żeby chodzić. :)
No ja tez mowie o usg cały czas [emoji16] na zwykle badanie chuba nawet nie wpuszczja mezow.
 
reklama
Do góry