reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Halo halo styczen 2019

reklama
Eulalia83 a mogę zapytać co było przyczyną poronienia w 12tyg?
Miałam dużo stresu, problemy z tarczycą i dużo pracowałam. Ogólnie mam 34 lata, ale czuję się na 18 [emoji16] myślałam że to będzie tsk samo jak w pierwszej ciąży pracowałam do 9miesiąca mogłam góry przenosić itp atu niespodzianka. Nawet nie przypuszczałam , że coś takiego może mnie spotkać. Szłam na zwykłą wizytę - lekarz długo nic nie mowi a on juz szukał słów jsk mi to powiedzieć że dzieciątko jest, ale serduszko już niestety nie bije. Tydzień przed wizyta - serduszko pięknie biło tętno płodu prawidłowe tak dodam[emoji22]
Teraz trochę odpuściłam jestem ns euthytox i pod stalą kontrolą endokrynolog
 
Wiem jak to jest każdy musi wtrącić swoje pięć groszy.. a u mnie w pracy też pewnie ***** burza będzie bo jak to nic nie robić, ciąża to nie choroba ble ble ble..ale tak naprawdę tyle się o nią staraliśmy że nie chce przekładać pracy ponad.
Co do pracy to powiedzialam sobie że pracuje dopóki dobrze się czuję,jak będzie tylko coś nie tak to pasuje i idę na L4..nic mi nie zrobią przecież .W zasadzie to gdzieś mam to co będą gadać.
 
reklama
Miałam dużo stresu, problemy z tarczycą i dużo pracowałam. Ogólnie mam 34 lata, ale czuję się na 18 [emoji16] myślałam że to będzie tsk samo jak w pierwszej ciąży pracowałam do 9miesiąca mogłam góry przenosić itp atu niespodzianka. Nawet nie przypuszczałam , że coś takiego może mnie spotkać. Szłam na zwykłą wizytę - lekarz długo nic nie mowi a on juz szukał słów jsk mi to powiedzieć że dzieciątko jest, ale serduszko już niestety nie bije. Tydzień przed wizyta - serduszko pięknie biło tętno płodu prawidłowe tak dodam[emoji22]
Teraz trochę odpuściłam jestem ns euthytox i pod stalą kontrolą endokrynolog
Przykro mi bardzo:( musisz się oszczędzać a wiek Twój nie ma tu nic do rzeczy młoda jesteś i jeszcze nie jedno dziecko byś mogła urodzin:):)ale właśnie jak dochodzą problemy z tarczyca słyszałam że tak może byc
 
Do góry