reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Halo halo styczen 2019

Witam się,
Mój "maluszek" ma już 9kg, rozwija się prawidłowo, próbuje raczkować, jest na etapie poszukiwania najlepszej techniki przemieszczania się. Nadal jest bardzo radosny. Zęby podejrzewam będą "lada dzień". Dietę już powolutku rozszerzamy, bez specjalnego planu, daję próbować co się nawinie.
Kilogramy ciążowe zrzuciłam jeszcze przed ukończeniem przez młodego 4 mcy, bardzo szybko mi tym razem poszło, ale zostały mi 3kg nadprogramowe, które złapałam przed ciążą. Moja "depresja" nadal jest, w zależności od dnia, ale chyba jest ciut gorzej niż było. Od jutra chcę wrócić do niewielkiej aktywności fizycznej więc liczę na poprawę.
A co u Was?

Mój jest dalej kolosikiem i mamy już 9,5 kg! Jest co przytulać :)
Jeszcze nie raczkuje, robi obroty plecy-brzuch i na brzuchu przekręca się, prawie zawsze w przeciwnym kierunku niż ruchy zegara. Do przodu nic, im bardziej się stara, tym bardziej się odpycha do tyłu :p A ruszałby się non stop.
Z zdrowiem u nas wszystko już ok, jesteśmy pod kontrolą poradni nefro i rehabilitacji, ale mówią że wszystko jest dobrze, mały ładnie się rozwija, tylko musimy być pod obserwacją jeszcze. No to się obserwujemy.
Mój ma 2 zęby. Najchętniej wyrwałby nam jedzenie z talerza, ale musi cierpliwie zjadać swoje papki. Jak będzie sam siadał to spróbuję BLW.
Gratuluję fizycznej formy! Ja jestem taka gruba jak nigdy nie byłam. A byłam swego czasu laska 56 kg przy 172 cm. W żadne stare spodnie się nie mieszczę.
Nie dawaj się gorszym dniem! Jak przychodzą trudne chwile pisz tutaj, zawsze jakaś mama wesprze dobrym słowem :)
 
reklama
:)
Mój jest dalej kolosikiem i mamy już 9,5 kg! Jest co przytulać :)
Jeszcze nie raczkuje, robi obroty plecy-brzuch i na brzuchu przekręca się, prawie zawsze w przeciwnym kierunku niż ruchy zegara. Do przodu nic, im bardziej się stara, tym bardziej się odpycha do tyłu :p A ruszałby się non stop.
Z zdrowiem u nas wszystko już ok, jesteśmy pod kontrolą poradni nefro i rehabilitacji, ale mówią że wszystko jest dobrze, mały ładnie się rozwija, tylko musimy być pod obserwacją jeszcze. No to się obserwujemy.
Mój ma 2 zęby. Najchętniej wyrwałby nam jedzenie z talerza, ale musi cierpliwie zjadać swoje papki. Jak będzie sam siadał to spróbuję BLW.
Gratuluję fizycznej formy! Ja jestem taka gruba jak nigdy nie byłam. A byłam swego czasu laska 56 kg przy 172 cm. W żadne stare spodnie się nie mieszczę.
Nie dawaj się gorszym dniem! Jak przychodzą trudne chwile pisz tutaj, zawsze jakaś mama wesprze dobrym słowem :)
No to moja panna ma rówieśnika bo my też prawie 9,5 kg8-) mobilna jest bardzo , je co jej tylko podsunę na odległość raczek a i jak coś jest dalej to kombinuje jak najszybciej się do tego dostać :D co do formy to ja waze 3 kg mniej niż przed ciążą no ale w moim przypadku to raczej na minus bo i tak jestem szczupla dość mocno jak na swój wzrost
 
U nas syn sie wierci , przekreca ale jeszcze nie raczkuje. Bawi sie wszystkim. Zebow jeszcze nie ma. Co do jedzenia to smaki sie zmieniają... Wczesniej lubił brokuł a dzisiaj pluje[emoji1787] za to owoce zjada... całe słoiczki. Raz dziennie na obiadek dajemy papkę z indykiem albo królikiem..
 
Pociechy słodziaki :)
I nie tylko ja mam kolosika, ha :) Wokół mnie wszystkie dzieci takie drobinki przy moim synku.
Jak Wy tak same z siebie chudniecie? U mnie sama natura bez moich wysiłków nie wystarczy. Czas zacząć się więcej ruszać.
 
Witam się dziewczęta, co u Was?
U nas przełom za przełomem. W zeszłym tygodniu młody zaczął już na całego raczkować i stawać przy meblach, a w tym opanował siedzenie. Też waży już 9,5kg, do jedzenia się strasznie wyrywa, dziś próbował pierwszy raz kaszki. Minusem jest, że straszny z niego synuś mamusi, najlepiej gdybym była cały czas w zasięgu ręki. TAK, ręki nie wzroku. Najchętniej stałby przy mnie, siedział na kolanach. Jeśli chcę coś zrobić to muszę się przed nim ukrywać, milczeć żeby mnie nie słyszał.
 
Witam się dziewczęta, co u Was?
U nas przełom za przełomem. W zeszłym tygodniu młody zaczął już na całego raczkować i stawać przy meblach, a w tym opanował siedzenie. Też waży już 9,5kg, do jedzenia się strasznie wyrywa, dziś próbował pierwszy raz kaszki. Minusem jest, że straszny z niego synuś mamusi, najlepiej gdybym była cały czas w zasięgu ręki. TAK, ręki nie wzroku. Najchętniej stałby przy mnie, siedział na kolanach. Jeśli chcę coś zrobić to muszę się przed nim ukrywać, milczeć żeby mnie nie słyszał.
Brawo dla synka! Mój robi postępy ale swoim dostojnym (czytaj powolnym) tempem. Ale jaki jest słodziak przy tym :) Jak jest coś poza jego zasięgiem i bardzo interesującego, to poraczkuje do przodu, chodź bardziej to czołganie. Nie bardzo chce siadać sam :/ Za to cudownie gaworzy, robi papa i śmieje się w głos :) I też tylko mama i mama, jakie to urocze, choć czasem męczące jak człowiek chce ogarnąć bałagan czy siebie. Mój to wcina już różne rzeczy, mleczne i owocowe lubi, gorzej jak mu chce przemycić kurczaka. Pozdrowienia dla Was :)
 
U nas mała kończy jutro 7m, juz siedzi sama , raczkuje, staje wszedzie, a w łóżeczku chodzi bokiem [emoji6]
Je wszytsko co jek sie da, trochę blw, kaszki, jogurcik itp łyżeczka.
Pieknie spala, niestety od miesiaca sie pogorszyło i byly momenty ze nawet co pol godziny sie budziła. Na szczęście teraz trochę lepiej. Waży 9kg [emoji6]
Witam się dziewczęta, co u Was?
U nas przełom za przełomem. W zeszłym tygodniu młody zaczął już na całego raczkować i stawać przy meblach, a w tym opanował siedzenie. Też waży już 9,5kg, do jedzenia się strasznie wyrywa, dziś próbował pierwszy raz kaszki. Minusem jest, że straszny z niego synuś mamusi, najlepiej gdybym była cały czas w zasięgu ręki. TAK, ręki nie wzroku. Najchętniej stałby przy mnie, siedział na kolanach. Jeśli chcę coś zrobić to muszę się przed nim ukrywać, milczeć żeby mnie nie słyszał.
 
U nas mała kończy jutro 7m, juz siedzi sama , raczkuje, staje wszedzie, a w łóżeczku chodzi bokiem [emoji6]
Je wszytsko co jek sie da, trochę blw, kaszki, jogurcik itp łyżeczka.
Pieknie spala, niestety od miesiaca sie pogorszyło i byly momenty ze nawet co pol godziny sie budziła. Na szczęście teraz trochę lepiej. Waży 9kg [emoji6]
To Natalka ruszyła z wagą pięknie ;) gratulujemy postępów :)
 
U nas syn sie wierci , przekreca ale jeszcze nie raczkuje. Bawi sie wszystkim. Zebow jeszcze nie ma. Co do jedzenia to smaki sie zmieniają... Wczesniej lubił brokuł a dzisiaj pluje[emoji1787] za to owoce zjada... całe słoiczki. Raz dziennie na obiadek dajemy papkę z indykiem albo królikiem..
Codziennie dajesz mięsko? Właśnie się zastanawiałam jak często dawać [emoji6]
 
reklama
Ja jeszcze nie daje codziennie, mały powoli przyzwyczaja się do mięsa, wychodzi mi tak 4 x w tygodniu. Dodaje ugotowane mięso, zwykle filet z kurczaka, do zupki jarzynowej, gotowanej marchewki lub buraczków. I zaczynam wprowadzać jajka, także dzień z jajkiem to u nas na razie będzie dniem bez mięsa.
 
Do góry