reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

H

Ale Autorka napisala, ze odmówila poznania płci. Zresztą na takim etapie to i tak strzał lekarza. 50% szans że strzeli dobrze.

Ja chodzilam do lekarza z listą 🙈
Ja co prawda z płcią nie miałam problemów, zrobiłam Sanco i wiedziałam bardzo szybko, lekarz jak był pewien, że dobrze widzi to sam powiedział. Co do postu autorki, nie zdążyłam doczytać bo już go tutaj nie ma, domyśliłam się jedynie, że pytała o płeć na podstawie zdjęcia USG.
Mam dni, że czuję niedosyt po wizycie bo się czegoś nie dowiedziałam (z własnej winy), a że jestem "overthinking" i lubię gdybać to często mam ochotę zapytać się tutaj na forum, jednak wiele rzeczy mnie powstrzymuje i szukam odpowiedzi na własną rękę.
 
reklama
Ja co prawda z płcią nie miałam problemów, zrobiłam Sanco i wiedziałam bardzo szybko, lekarz jak był pewien, że dobrze widzi to sam powiedział. Co do postu autorki, nie zdążyłam doczytać bo już go tutaj nie ma, domyśliłam się jedynie, że pytała o płeć na podstawie zdjęcia USG.
Mam dni, że czuję niedosyt po wizycie bo się czegoś nie dowiedziałam (z własnej winy), a że jestem "overthinking" i lubię gdybać to często mam ochotę zapytać się tutaj na forum, jednak wiele rzeczy mnie powstrzymuje i szukam odpowiedzi na własną rękę.
Autorka napisala, że odmowila poznania płci, po czym zaluje i chce, żeby tu pozgadywać. Ja zażartowalam, ale potem napisałam juz na poważnie, że mozna przedzwonić zapytać czy lekarz wpisal coś w karcie więcej, no a jak nie to poczekać, bo na tym etapie to czysty strzał. Widocznie to już wystarczająca porcja jadu jak dla niektorych, nie wiem, nie znam się. Dla mnie tu jadu nie ma. Bardziej realizm.

A pytac zawsze możesz :) bo w takich pytaniach bardziej na poważnie i w takich, gdzie mozna odpowiedzieć (bo czasami zostaje tylko i wylącznie skierowanie do lekarza mimo wszystko), to nikt nikogo nie wyśmiewa przecież.
 
Do góry