reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grzeczne czy niegrzeczne i tak je kochamy:))

reklama
blotko dla Zuzu jest pierwsza klasa ;))))) nie ominie zadnej kaluzy i ciapaki, musi do niej wlezc......pozniej sciagamy buty na korytazu , a ona z niesmakiem pokazuje na buciki i mowi bleeeeee.........ale i tak nastepnym razem do niego wlezie.....wiec niedziwie sie Sarce wogole ;))))))

co do sluchania to jest roznie.......czasami przyznaje dostaje po lapach , kiwanie palcem i powtazanie nie nie nie to czasami tez skutkuje
 
a u nas na mala nic nie dziala...prosby,grozby nic nie daja.
Mowie spokojnie "Oliwia nie rob tego"-Oliwia dalej swoje
Mowie stanowczo-reakcja taka sama
Mowie podniesionym glosem-tez nic.
A ze ja to taki nerwus to szybko sie wkurzam wiec mala wsadzam do lozeczka i wychodze na 5 min. z pokoju zeby emocje mi opadly i wracam do malej i dopiero jest spokoj.
 
u Mai wlaczyl sie "wredny maruda", pochodzilismy dzis troche po podworku,i nie chciala do domu, histeria,rzucanie sie na podloge,rzucanie rzeczami we mnie:baffled: i tak z 30 min...bunt sie rozpoczyna, albo zmeczenie choroba....
 
Redaktorka, chyba bunt... U nas dzis bylo to samo, a Piotrek nie choruje. Rzucal sie na ziemie i plakal, jakby mu sie straszna krzywda dziala, a ja mu tylko nie pozwolilam calego prania na raz wrzucic do miski...
 
mnie ciekawi co teraz wymyśli Ami, w koncu tydzien to dośc długi czas jak na takie dziecko wiec czegoś nowego na pewno szkucić sie nauczyła:-pto juz jutro:tak::-):tak:
 
eh:/ i ja musze przyznac ze zauwazylam tak.. 2 ostatnie dni.. ze Szantuska mi sie zaczyna buntowac czy cus.. a dokladnie mowiac to nagle ni stad ni zowad zaczyna glooosnooo krzyczec albo piszczec:/ nie wiem czy mam to ignorowac czy jej tlumaczyc ze ma przestac?

na szczescie! nie robi tego w miejscach publicznych uf.. przynajmniej poki co hihi :D ale w domku oj tak.. mam nadzieje ze jej ta "faza" szybko przejdzie :/
 
jak bunt w wykonaniu 2 latka moze tak wykonczyc, to nie chce wiedziecjak sie buntuja nastolatki:baffled: w nocy Maja urzadzila koncert przez godzine ryk, rzucanie sie po lozku, chwila oddechu i tak w kolko:baffled:
 
jak bunt w wykonaniu 2 latka moze tak wykonczyc, to nie chce wiedziecjak sie buntuja nastolatki:baffled:


Ja sie bede ratowac szkola z internatem! :-D:-D:-D

Przypomnialo mi sie cos! Kolezanka opowiadala mi ostatnio, ze jej jakas znajoma chce oddac dziecko do szkoly z internatem. Szkola jakas niesamowita podobno, prowadza ja zakonnice. Teraz najlepsze: jej corka ma 6 lat i mialaby tam chodzic do podstawowki... :baffled:
 
reklama
Ja sie bede ratowac szkola z internatem! :-D:-D:-D

Przypomnialo mi sie cos! Kolezanka opowiadala mi ostatnio, ze jej jakas znajoma chce oddac dziecko do szkoly z internatem. Szkola jakas niesamowita podobno, prowadza ja zakonnice. Teraz najlepsze: jej corka ma 6 lat i mialaby tam chodzic do podstawowki... :baffled:
chyba ta znajoma słucha radia Maryja:no:
 
Do góry