reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Gry i zabawy czyli czas wolny naszych dzieci

Kira zaskakuje mnie pod tym wzgledem również Antek . Wczesniej nie było mowy o czytaniu książek a teraz z wielka checia słucha , oglada , przynosi ksiazeczki. Oczywiscie wszystko musi byc w tempie ekspresowym;-)
Pisałaś kiedyś , ze mlody uwielbia kopac piłke. Chciałaś go nawet na jakies zajecia zapisac .Udao sie?
 
reklama
Asia też przeprosiła się z książkami, najbardziel lubi tą od cioci Marty maly-kotek-7_0_b.jpg
Jest ich więcej, chyba w Pepco, mama ma z tej serii jeszcze trzy i są czadowe:tak:

Lubi też taką książeczkę z Kubusia Puchatka, gdzie są rymowanki np. takie "Tu masz rączki,a tam nóżki, a na nich paluszki, ruszaj paluszkami, Misiu baw się z nami!", tam jest o wąchaniu, gryzieniu itp, ja czytam a Asia pokazuje.
A także ksiażkę - Kubusia Puchatka o pogodzie - o deszczu, słonku, śniegu , wietrze itd.

Ja próbuję w dzieciach zaszczepić miłość do Brzechwy, ale chyba za bardzo i mają mnie dość:-D
 
Dziewczyny, Ala też lubi "citać" ale raczej chodzi o opowiadanie. Ona zdecydowanie woli takie książeczki gdzie nie ma tekstu tylko skomplikowane obrazki do opowiadania nad którymi ja muszę się wykazać.
Ostatnim hitem jeśli chodzi o zabawy jest robienie kawy w takim plastikowym serwisie - robi ją na dywanie, w wannie i nawet w łóżku :)

Dziunka tę książkę o kubisiu i paluszkach też mamy, mamy też taką o zasypianiu :)
Co do brzechwy to ala lubi "Na starganie" i "Leń" (jeń) ale tylko w tych małych ksiażeczkach, w których są 2 wersy na stronie. Bo u niej musi być dynamika , czyli czytanie nagłosy i szybkie przewracanie kartek :)
 
Ostatnia edycja:
My tez czytamy codziennie ale juz nie takie książeczki z tekturowymi kartkami tylko długie bajki :)
Dziunka ja mam taką książeczkę Mała Swinka :) ale my do tyhc ksiązeczek nie wracamy, czytamy teraz Franklina mamy ich parę sztuk oraz Tupcio Chrupcio :) Oli wytrzymuje długie bajki :)
 
Dla mnie długie bajki to przynudzanie;-) my lubimy krótkie wiersszyki (a raczej ja hihi) i uczymy się ich na pamięć:tak: mam wrażenie że osiągnęłam mistrzowstwo w intonowaniu i jest zawsze kupa śmiechu:tak:
Ooo i jeszcze kochamy "Lokomotywę" i "Rzepkę", "Chory kotek", "Dziad i baba" i kilka innych, są dłuższe, ale wszystkie z Julką umiemy na pamięć. Teraz Aśkę szkolimy hehe;-)
 
Pokazana kolekcja Franklinów lezy odłogiem do czasu az Julka przyjedzie:tak:Teraz na topie jest seria "Mały chłopiec" a w szczegolnosci Kolejka Błażeja. Te serie chyba kilolek polecała
 
u nas Tomek z wyświetlaczem i dżwiekami za 45 zł (!!!) leży odłogiem. Króluje "Miasteczko Momoko" i świat w obrazkach np. "Życie w miescie". Tataj hitem jest seria obrazków w szpitalu bo "Ejizia pjacie, nuśka boji, mija pani bada" :)
 
U nas na topie piosenki, młodsza próbuje śpiewać w każdej okoliczności "panie Janie pora wstać" , przegląda sama książeczki , pokazuje, tłumaczy.. a starsza śpiewa nam "figaro":-D ( takie z Toma i Jerrego - więc uszy więdną ).;-)
 
reklama
Agrafka a moglabys wkleic link do Miasteczka Momoko?

Jasne.

Miasteczko Mamoko

naprawdę polecam - w pierwszej chwili można się przerazić ilością obrazków, ale potem po kolei zaczyna się opowiadać o poszczególnych postaciach i co się z nimi dzieje na kolejnych stronach.
Jest też druga cześć "Dawno temu w Momoko".

Z takich książek "obrazkowych" to widziałam ostatanio w Empiku też dwie takie, na rysunkach były ludziki a nie zwierzaki jak w Momoko, ale były dużo brzydsze, mniej wyraźne i nie było akcji na poszczególnych stronach.
 
Do góry