reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grupa wsparcia wagi ciężkiej

reklama
Ka teściowa mi pomaga ale wiecie jak to z teściową....Mąż też później jeździ i wcześniej wraca , w nocy wstaje do Michasia tzn trzeba go walnąć bo nie słyszy jak to facet :p
A ja czuję się kiepsko i fizycznie i psychicznie takie siedzenie w domu źle na mnie działa ...jakaś depresja mnie dopada ciągle płacze mam wszystkiego dość...
Mimi do kamieni jeszcze daleka droga muszę pierw po tym dojść do siebie .Zresztą laparoskopii nie będę mieć tylko normalną operację...
A tak dzisiaj babcia o mnie zadbała oczywiście kawałek babki musiała kupić, bo by sobą nie była :p
IMAG0537.jpg
 

Załączniki

  • IMAG0537.jpg
    IMAG0537.jpg
    2,3 MB · Wyświetleń: 340
Ka teściowa mi pomaga ale wiecie jak to z teściową....Mąż też później jeździ i wcześniej wraca , w nocy wstaje do Michasia tzn trzeba go walnąć bo nie słyszy jak to facet [emoji14]
A ja czuję się kiepsko i fizycznie i psychicznie takie siedzenie w domu źle na mnie działa ...jakaś depresja mnie dopada ciągle płacze mam wszystkiego dość...
Mimi do kamieni jeszcze daleka droga muszę pierw po tym dojść do siebie .Zresztą laparoskopii nie będę mieć tylko normalną operację...
A tak dzisiaj babcia o mnie zadbała oczywiście kawałek babki musiała kupić, bo by sobą nie była [emoji14] Zobacz załącznik 867535
Mmm ale pyszności...
A Ty się nie zalamuj. Jeszcze chwilka i będziesz śmigać jak przed tą operacją [emoji6]
 
Ka teściowa mi pomaga ale wiecie jak to z teściową....Mąż też później jeździ i wcześniej wraca , w nocy wstaje do Michasia tzn trzeba go walnąć bo nie słyszy jak to facet [emoji14]
A ja czuję się kiepsko i fizycznie i psychicznie takie siedzenie w domu źle na mnie działa ...jakaś depresja mnie dopada ciągle płacze mam wszystkiego dość...
Mimi do kamieni jeszcze daleka droga muszę pierw po tym dojść do siebie .Zresztą laparoskopii nie będę mieć tylko normalną operację...
A tak dzisiaj babcia o mnie zadbała oczywiście kawałek babki musiała kupić, bo by sobą nie była [emoji14] Zobacz załącznik 867535
Babcie są kochane [emoji7]

Agunia, wyobrażam sobie, że musi być Ci ciężko :( zdrowia nie docenia się, dopóki wszystko jest ok, a jak się zacznie pierdzielić, to wtedy się żałuje... Będzie dobrze [emoji8] my tu wszystkie jesteśmy z Tobą :)
 
Dziewczyny, mam nadzieję że mnei przyjmiecie do swojego grona :)
Jestem podwójną mamą, z czego miesiąc temu urodziłam córcię, synek to już stary chłop ;) W dniu porodu ważyłam zacne 106kg, co i tak nie było złe bo startowałam z 98. Teraz mam 96kg, ale mam nadzieję w ciągu 2 miesięcy karmienia spaść do 86 jeśli się uda - tym bardziej to miejsce dla mnie, bo jak widzę jak cudnie Wam idzie to już czuję się zmotywowana :)

Oczywiście teraz to nie za bardzo mogę być na typowej diecie, bo karmię, ale przynajmniej mogę się nie obżerać co mam zamiar robić :) Cel to 80kg - mam 175cm, więc jest to waga realna do osiągnięcia i przede wszystkim mam nadzieję możliwa do utrzymania :)

Dzisiejsze menu średnio zdrowe, ale przynajmniej nie za dużo się napchałam: duża miseczka (micha) jogurtu z truskawkami, jabłko, mus owocowy, herbatniki, królik w sosie śmietanowym, jeszcze jeden jogurt z truskawkami no i moja miłość: bawarka - 1,5 litra ;) Najgorsze że jogurt, herbatniki i 0,5 litra bawarki zeżarłam teraz i brzuch mnie boli... ogólnie sprzymierzeńcem w chudnięciu u mnie jest cesarka bo jak tylko więcej zjem to od razu brzuch mnie boli ;)
 
reklama
Phoenix, witaj [emoji4] widziałam Cię też na wątku otyłości, tu praktycznie jest ta sama ekipa [emoji16] Trzymam kciuki, żeby waga dalej leciała!

Ja po 5 dniach na wyjeździe pt "nie mam pojęcia co to dieta" wracam na dobre tory [emoji16]
 
Do góry