reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grupa wsparcia wagi ciężkiej

Ja właśnie tych chlebow teraz nie mogę. Odrzuciło mi w drugim trymestrze ciąży i na samą myśl się wzdrygam. Mam nadzieję że po ciąży wrócą moje smaki do normy :)

Napisane na Redmi Note 4 w aplikacji Forum BabyBoom
One nie dość, że mają specyficzny smak i konsystencję to jeszcze są dość ciężkie dla żołądka i długo zalegają. Ale dzięki temu uczucie sytości trwa długo i wystarczy jedna kromka żeby się najeść.

Teraz nie musisz sobie wszystkiego odmawiać. Nawet mieszane pieczywo będzie zdrowsze od typowego białego.

Napisane na SM-J320F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
One nie dość, że mają specyficzny smak i konsystencję to jeszcze są dość ciężkie dla żołądka i długo zalegają. Ale dzięki temu uczucie sytości trwa długo i wystarczy jedna kromka żeby się najeść.

Teraz nie musisz sobie wszystkiego odmawiać. Nawet mieszane pieczywo będzie zdrowsze od typowego białego.

Napisane na SM-J320F w aplikacji Forum BabyBoom
Też tak myślę. Z przyjemnością zajadam się grahamkami a na pewno bardziej są syte niż zwykle pszenne bułki :)

Napisane na Redmi Note 4 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A propos chleba, kupiłam dziś w piekarni Grzybki chleb 100% orkiszowy. Zjadłam właśnie 2 kromki z masłem, pycha

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja ostatnio chleb bralam żytni z Tesco. Ma mniej cukrów niż ten ze słonecznikiem z biedry

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Co do postanowień bezcukrowych to mam na swoim koncie kawałek ciasta. Musiałam skosztować co upiekłam zanim podałam gościom. Myślałam że później będzie ciężko się opanować bo tyle dobrobytu było na stole, ale mój synek skutecznie mnie zajął swoją osobą i tylko udawało mi się soczku napić :) część ciasta dałam rodzicom, część gościom na wynos, resztę zapakowałam mężowi do pracy i pozbylam się pokusy.

Chleb orkiszowy uwielbiam:)
 
Karkula, tak pamiętam o wspólnej kuchni, jest to faktycznie utrudnienie. Ja nie mam tego problemu, nawet jak idziemy do rodziców moich na obiad, to taki przygotowują, jaki mogę zjeść :) teściowie to co innego [emoji14] u nich wiecznie pizza, kupne ciasta.

To dziewczyny za dużo się nie napływałam, gin dziś dał mi bana na basen, dopóki bakterii nie wyplenimy :( a kupiłam sobie dziś karnet na 50 zł :/ no ale trudno, maluszek ważniejszy. Jak tylko będę mogła wrócić, to wrócę do basenu :) dziś 10 długości zrobiłam, a basen o wymiarach olimpijskich [emoji106]czułam się jak sumik w wodzie! [emoji16]

Ja dziś na śniadanie zjadłam 3 kanapki z chleba razowego, a na obiad na szybko pomidorówkę na niedzielnym rosole, z 2 garściami makaronu i 2 łyżkami śmietany. Na większe pichcenie nie miałam czasu :( a międzyczasie wpadł fit up.

[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
 
Wrzucam Wam makarony jakie dziś upolowałam [emoji16] bo już znudziły mi się świderki i penne...

Może je znacie, dla mnie odkrycie ;)

1521058258-2c39bf4c33b4b95e-aaaaaa.jpeg
1521058263-ecf46839ea199869-aaaaaa.jpeg


[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
 
reklama
Co do postanowień bezcukrowych to mam na swoim koncie kawałek ciasta. Musiałam skosztować co upiekłam zanim podałam gościom. Myślałam że później będzie ciężko się opanować bo tyle dobrobytu było na stole, ale mój synek skutecznie mnie zajął swoją osobą i tylko udawało mi się soczku napić :) część ciasta dałam rodzicom, część gościom na wynos, resztę zapakowałam mężowi do pracy i pozbylam się pokusy.

Chleb orkiszowy uwielbiam:)
Też wszystkim wciskam ciasto [emoji16] bo jak w domu zostanie... To długo w blasze nie poleży ... [emoji16]

[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
 
Do góry