reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grupa wsparcia wagi ciężkiej

reklama
Dziewczyny ja wiem, ze to nie temat grupy, ale po tym co mnie spotkalo i jakie sa i byly reakcje otoczenia obiecalam sobie , ze trzeba cos zrobic , zeby spoleczenstwo wiedzialo jak sie zachowac a nie unikalo tematu straty dziecka. Powoli zaczyna sie o tym mowic, w poniedzialek dzien dziecka dzieci ktorych juz nie ma, tu kawalek rozmowy z moja psycholog wiadomo tv pokaze tylko kawalek choc caly wywiad trwal ponad 30minut, ale zawsze to poczatek tego , zeby smierc dziecka , strata nie byly tematem tabu. Ja sama wiem, ze jak nie przezylam tego to temat ten nie wiele mnie obchodzil... ale myślę ze warto posluchac chociazby zeby wiedziec co mówić w czego nie... nigdy nie wiadomo co moze spotkac nas, albo naszych bliskich.


Link do: PnŚ Extra - trudne rozmowy - jak podnieść się po stracie dziecka?

Przepraszam jesli zasmiecam watek :*
 
reklama
Oczekująca, też obejrzę na pewno [emoji8]

Powiem Wam, że tak myślę i myślę nad tymi celami i wymiękam. Ostatnio mam wrażenie, że wracam do moich kiepskich klimatów nastrojowych związanych z hormonami. I w ten sposób boję się czegokolwiek podejmować, bo mi nie wyjdzie i szkoda danego słowa i szkoda zachodu. Chyba że to znowu tarczyca mnie troluje, to by nie było najgorsze, bo łatwe do rozwiązania i doły szybciej znikną [emoji849] narazie mikro sukcesem jest to, że mimo kiepskiego nastroju od paru dni nie zjadłam jeszcze żadnej z czekolad, których mam na pęczki :/
 
Do góry