reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grupa wsparcia wagi ciężkiej

reklama
Oczekująca, powodzenia na wizycie [emoji8] u mnie dziś rano płatki gryczane z jabłkiem i cynamonem, ale byłam po nich strasznie głodna. Na obiad kasza orkiszowa z kurczakiem, cukinią, papryką i pieczarkami [emoji4]
 
Oczekująca, powodzenia na wizycie [emoji8] u mnie dziś rano płatki gryczane z jabłkiem i cynamonem, ale byłam po nich strasznie głodna. Na obiad kasza orkiszowa z kurczakiem, cukinią, papryką i pieczarkami [emoji4]
Ja do platkow zawsze dorzucam jakies orzeszki, pestki czy cos i dluzej trzyma, ale fakt gryczanych nie probowalam, a w większosci i tak jadam zazwyczaj na 2lub3 posilek, rzadziej na sniadanie. U mnie najbardziej sprawdzaja sie jaja z pieczywem albo pieczywo np z puszka tunczyka, po tym dlugo jestem syta.
;)
 
Właśnie zapomniałam o jakichś pestkach, na pewno by mnie dłużej trzymało. Na jutro już zrobiłam kanapkę z warzywami i kozim serem [emoji4]
 
No i przemyślałam sprawę i odwołałam wizytę... Stwierdziłam, że jak mam iść i czuć się jak kretynka to bez sensu. Wciąż mam lęk wagowy, ale na centymetrze prawie nic się nie zmienia, więc pójdę jak coś spadnie, żeby się nie spalić że wstydu. Także wspierajcie mnie tu ładnie [emoji16]
 
No i przemyślałam sprawę i odwołałam wizytę... Stwierdziłam, że jak mam iść i czuć się jak kretynka to bez sensu. Wciąż mam lęk wagowy, ale na centymetrze prawie nic się nie zmienia, więc pójdę jak coś spadnie, żeby się nie spalić że wstydu. Także wspierajcie mnie tu ładnie [emoji16]
Ka, jak kretynka, to ja się mogę ostatnio czuć ... Ty zdecydowanie nie powinnaś [emoji8]
 
reklama
No i przemyślałam sprawę i odwołałam wizytę... Stwierdziłam, że jak mam iść i czuć się jak kretynka to bez sensu. Wciąż mam lęk wagowy, ale na centymetrze prawie nic się nie zmienia, więc pójdę jak coś spadnie, żeby się nie spalić że wstydu. Także wspierajcie mnie tu ładnie [emoji16]
Ka, no zwariowalas.... mialas nie odwolywac :( ale mam nadzieje, ze jakas kolejna wizyte przewidujesz, bo ja jak odwołuje to zazwyczaj konczy sie na tym, ze juz nie ide wcale...
Trzymam za Ciebie kciuki i bede motywować jak umiem. U mnie chyba najlepiej sprawdza sie jak dzien wczesniej albo przynajmniej rano wszystko zaplanuje co bede jesc, wtedy najmniej potkniec sie zdarza ;*
 
Do góry