reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grupa wsparcia wagi ciężkiej

reklama
Zuza, tak, też mamy wózek bebetto nico

Moim problemem też jest picie, myślę że jakbym piła dziennie te dwa litry to byłoby wspaniale.

Dzisiaj wybraliśmy się na spacer i z krzaków wyszedł jelonek. Dziewczyny, jaki motorek mi się w d*pie włączył, pedzilam z prędkością światła. Oczywiście bałam się wracać tą samą drogą, więc poszłam naokoło. Nadrobilam 5 km, ale za to bez dziczyzny w krzakach:-) :).
 
Hahahahaha, ja też panikuję jak zobaczę obcą zwierzynę. przynajmniej mieliście dłuższy spacer [emoji16]

Ja mam zaliczony rowerek, skubię sobie sałatę i zaraz będę pochnić zieleninę na kolację i na jutro [emoji3]
 
Na zatrzymaną wodę, u mnie to niestety notoryczny problem.
Aaaa! Dobrze wiedzieć! To też moja zmora, wieczne obrzęki. Chociaż i tak jest już o niebo lepiej, ale jak temperatura wzrosnie, tak samo jak brzucho, to pewnie problem mi wróci [emoji33]
U mnie dość intensywny weekend. Dużo grillowania było. Ale w sumie bez grześków.
Pół soboty przerobiłam w ogrodzie to kalorie spalone.
Wczoraj zrobiliśmy sobie całodniową wycieczkę nad jezioro to było trochę spaceru.
Na wieczór coś mnie dopadło i rzygałam jak kot [emoji13]
Dzisiaj już ok.

Ja ciągle za mało piję i muszę się pilnować.
O, to faktycznie aktywnie [emoji4] ale pogoda była taka, że żal nie korzystać [emoji4]
Zuza, tak, też mamy wózek bebetto nico

Moim problemem też jest picie, myślę że jakbym piła dziennie te dwa litry to byłoby wspaniale.

Dzisiaj wybraliśmy się na spacer i z krzaków wyszedł jelonek. Dziewczyny, jaki motorek mi się w d*pie włączył, pedzilam z prędkością światła. Oczywiście bałam się wracać tą samą drogą, więc poszłam naokoło. Nadrobilam 5 km, ale za to bez dziczyzny w krzakach:-) :).
Jak jest nieco cieplej już, to polecam zaparzyć duży dzbanek herbaty (ja mieszam często różne, np czarną i korzenną), ostudzić, dodać plastry cytryny i kilka gałązek mięty [emoji106] dobrze zastępuje to słodkie napoje :)
 
U mnie od samego rana dużo ruchu teraz dopiero siadłam od rana 12.5km za mną.Jedzeniowo też grzecznie dziś w większości owoce i warzywa.Na obiad zachciało mi się białej kiełbasy i skończyło sie tym, że synusie zjedli mi prawie wszystko dbają o dietę mamusi :D
Kasia ja też zawsze uciekam jak coś w krzakach szeleści a koło lasu chodzę codziennie.
A dziś takie cudne buciki mi przyszły z Ali zakochana w nich jestem mega wygodne
IMAG0591.jpg
 

Załączniki

  • IMAG0591.jpg
    IMAG0591.jpg
    75,3 KB · Wyświetleń: 280
Kasia, w kwestii zwierzyny, to jelonek jeszcze nic chyba nie zrobi [emoji1] u nas gorzej, bo dzików masa! Lochy z młodymi chodzą, no i to są bojowe mamuśki, z kłami i impetem [emoji23][emoji23]

Agunia, ale szpile! Śliczne! Ale to chyba nie w takich 12 km?? [emoji33][emoji23]
 
Agunia piękne buty. Ale ja tylko popatrzeć mogę, bo zabiłabym się w takich [emoji23]
Colorado ja w sumie tylko wodę pije i czasem herbatki ziołowe.
Zawsze mam pod ręką dzbanek z wodą. Trzeba teraz zaopatrzyć się w cytrynę i miętę.

Dzisiaj zrobiłam pizzę domową, zjadłam tylko mały kawałek a czuje się napchana [emoji50]
 
Hahaha Colorado 10lat temu w takich przez las po korzeniach i kamieniach chodziłam ,więc i 12km dało by radę :D
[emoji33][emoji33][emoji33][emoji33][emoji33][emoji33]
Ja w takich bucikach to tylko siedzieć bym mogła [emoji23] chodzę jak pokraka [emoji23]
Agunia piękne buty. Ale ja tylko popatrzeć mogę, bo zabiłabym się w takich [emoji23]
Colorado ja w sumie tylko wodę pije i czasem herbatki ziołowe.
Zawsze mam pod ręką dzbanek z wodą. Trzeba teraz zaopatrzyć się w cytrynę i miętę.

Dzisiaj zrobiłam pizzę domową, zjadłam tylko mały kawałek a czuje się napchana [emoji50]
No właśnie ja z samą wodą często mam problem. Soki i napoje odpadają. Więc wykombinowałam sobię tą herbatkę ;) jak jest fest upał, to dodatkowo ją schładzam w lodówce. No i dobrze jest też znaleźć wodę, która smakuje. Niby woda jak woda, ale sa takie, które mi nie smakują. Ostatnio piję Nałęczowiankę średniogazowaną i jest dla mnie pycha [emoji1] tylko muszę ją szybko pić, bo jak się odgazuje, to czar pryska [emoji14]
 
reklama
U mnie od samego rana dużo ruchu teraz dopiero siadłam od rana 12.5km za mną.Jedzeniowo też grzecznie dziś w większości owoce i warzywa.Na obiad zachciało mi się białej kiełbasy i skończyło sie tym, że synusie zjedli mi prawie wszystko dbają o dietę mamusi :D
Kasia ja też zawsze uciekam jak coś w krzakach szeleści a koło lasu chodzę codziennie.
A dziś takie cudne buciki mi przyszły z Ali zakochana w nich jestem mega wygodne Zobacz załącznik 849893
Niezła szpila [emoji1][emoji1]
kurczę muszę wreszcie nauczyć się zamawiać
 
Do góry