reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2014

Uleńka moja kuzynka trzecie dziecko urodziła ze spiralą i cyrki w ciazy były, bo to zagrożenie że spirala w płód wrośnie.
Szczerze to moim zdaniem podwiązanie bezpieczne i pewne, no ale nie mogę sobie wybrać, nie uśmiecha mi się na hormonach jechać do "końca życia" i tak już mam wagę słonia.

Trzeba by było w Niemczech urodzić albo w Anglii tam nawet facet może się podwiązać.
 
reklama
ulenka7883 - czytałam cały czas o tej dziewczynie i mocno trzymałam za nią kciuki, Jopal też pisze o takiej sytuacji kurcze to jednak też nie jest takie do końca pewne z ta spiralą i potem jeszcze tyle strachu o maleństwo.
Ale słyszałam też coś o wkładkach z hormonami, ktoś miał z tym do czynienia?
Mój to by się nie podwiążał choćby mu słono zapłacili, ucieka na widok igły :szok::-D:no:
 
To ja tak z doskoku powiem ze mimo iż mam za.sobą 3 cc i lada moment 4 nie chciałabym się powiązać. Mogę, bo u nas robią, ale po co? Po 3 porodzie nikt mi nie mówił, że kolejna ciąża jest na moje ryzyko. Teraz lekarze tez nie marudza, więc kto wie....może za kilka lat zapragne kolejnego okruszka? :-) Oczywiście to moje skromne zdanie, bo wiadomo...każdy inaczej do tego podchodzi ;-)

Miłego dnia kochane!
 
Hej :-)

Kamilka ja uzywalam krazka Nuvaring hormonalnego ale nie sluzyl mi ;/ non stop jakas infekcje mialam. Wiec u mnie to sie nie sprawdzilo.

Zaczyna się w końcu w Gdansku przejasniac. A rano jak chcialam jechac z mama na rynek po swieze owoce i warzywa to oczywiście lało ;/ na 12 jestem umowiona z przyjaciolka i jej dwu latkiem a glowa mi peka wiec chyba apap pójdzie w ruch by ciotka miala trochę energii :-D
Dzis problem z obiadem..chyba zrobie domowe zapiekanki ;-)

Aaaaa i niewiem czy to mozliwe ale wydaje mi sie ze poczulam mojego Skarba wczoraj i przedwczoraj. Przedwczoraj jakby cos mnie gilalo w podbrzuszu a wczoraj takie wypelnianie raz z jednej raz z drugiej strony... ale nie jestem pewna czy to oby na pewno moje Dziecie ;-)

Caluje kazda ;***
 
Hej dziewczyny!
U nas w PL często jest wiele rzeczy nielegalnych, gdzie w innych krajach już dawno to wprowadzą..
Mój Mateusz sam zaproponował, że się podwiąże, byłam w szoku. Nienawidzi gumowych zabezpieczeń. Spirali też się boję.
Magda z uk- chylę czoła, że masz ochotę jeszcze na 5te :-)
U mnie deprechy ciąg dalszy, ale już wiem chyba co jest jej przyczyną, jakiś czas temu spotkałam się z koleżanka z pracy, która ma jedno dziecko i powiedziała, ze nigdy by nie zdecydowała się na drugie i nagadała mi głupot jak teraz nie będę miała przerąbane. Poza tym jej 1,5 roczna córka znęcała się nad Damianem i on w końcu się wkurzył i ją pchnął, aż upadła, to jeszcze usłyszałam parę słów, jaka jej córeczka jest grzeczna i dobrze, że nie ma chłopca. Kurcze najgorsze jest to, ze uwierzyłam w to, że będę miała teraz przerąbane..
 
Witam dziewczyny.
Smutno się czyta, że któraś z nas straciła ciążę, i to na takim etapie, na którym wydaje się że najgorsze za nami.
Agrafka weź mi tu nie zamulaj, bo i mi się udzieli:laugh2: Mnie też nachodzą mysli, że po porodzie to nic tylko przebrać się podomkę...:D Nie będzie przerąbane, ja już w 1szej ciąży tak myślałam, ale nie jest źle. Teraz się ma wątpliwości czy da się radę, a potem stwierdzimy, że nie wyobrażamy sobie życia bez drugiej pociechy.

Ewelinka
gratuluje ruchów, mnie ostatnio coś tak jakby nieraz przeciąga od środka, ale cały czas sobie wmawiam że to nie to:baffled:

Piszecie o spiralach i podwiązaniu bałabym się jednego i drugiego. Moja przygoda z antykoncepcją zaczęła się i skończyła na plastrach, po których czułam się tak jak w ciąży (ciągłe mdłości), a poza tym kompletny brak ochoty, a moja koleżanka dostała od nich masę torbieli i leczy to do dzis.
Ginekolog kusiła mnie też nuvaringiem, ale juz nie chciałam, mam wrazenie że metody hormonalne nie będą mi służyć.
Do tej pory miałam bardzo regularne cykle więc metody naturalne dawały radę, w dni płodne tylko prezerwatywa.

W przyszłym tygodniu wybieram sie z Arkiem na bilans dwulatka, 2 lata skonczył już 3m-ce temu, ale chyba nie bedą się czepiać że za późno przychodzę...?

Pozdrawiam i zyczę ładnej pogody, bo u mnie same chmury i wiatr.
 
Jesli chodzi o antykoncepcje hormonalna to moj maz jak i ja jestesmy przeciwnikami dlatego zawsze on zabezpiecza sie. Od zeszlego roku od lipca bralam minipigulki na wyregulowanie @ ( musialam chociaz nie dokonca wierzylam w kuracje) Odstawilam i na drugi miesiac zaszlam w ciaze. Teraz tez maz bedzie dbal o wszytsko. Oto ja mam takiego super hero.

W kwestii podwiazania nie wiem czy zdecydowalabym sie...a jak mi wpadnie do glowy 3 dzidzi?
 
Ostatnia edycja:
Agrafko specjalnie dla Ciebie na poprawę humoru i dla wszystkich które mają wątpliwości co do tego,czy sobie poradzą, wrzucam link do artykułu,który kiedyś mi podrzucila kumpela. Tekst dokładnie o mnie i mojej gromadce. Coś pod czym oboje z mężem się podpisujemy :-) Wszelkie uwagi osób które Wam próbują przedstawić wychowanie 2-3 dzieci w czarnych barwach kwitujcie uśmiechem ;-) Jak to jest z wielodzietnością? | zarobionaMAMA.pl
 
reklama
Do góry