reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

reklama
Nie martw sie :) ja sie nie denerwowalam dopoki kazdy dookola probowal mnie odwiesc od pojscia tam. Mam 23 lata wiec ryzyka niby nie ma, ale chcialam miec pewnosc. Wszyscy mnie tylko straszyli, a co jesli okaze sie... no wiadomo co. Mimo to poszlam i uspokoilam sie i wszysgkich dookola :)

Bardzo się ciesze, ze wszystko w porządku z twoim dzidziusiem. Jednak wiek w przypadku wad genetycznych nie jest decydującym warunkiem. To są mutacje genów zależne od wielu czynników, czasem wieku.
Moja mama urodziła siostrę z zespołem Downa mając 35 lat, a koleżanka jej urodziła dziewczynkę z zespołem mając 19 lat.

Ja np. mam dobre wyniki z usg genetycznego, ale lekarz zaproponował mi amnipunkcję i to nie z uwagi na wiek (29lat) a na właśnie posiadanie siostry z wadą genetyczna.

Jednak Wam wszystkim życzę oby wszystko dalej szlo jak najlepiej!
 
Przykro mi z powodu siostry... moja mama tez rodzila moja siostre mqjqc 36 i zdrowa... wiek ma znaczenie, ale nie az tak duze. No i oczywiscie wystepowanie wady w rodzinie to dla lekarza ryzyko. Jq osobiscie nawet jak w bqdaniach wyszlo by cos nie tak to nie podejmowala bym ryzyka zwiazanego z amio... decyzja nalezy do kazdego :)
 
mitemil mama moja w szpitalu a teściowej nie mam,
ale chyba dam radę choć ciężko będzie, w tamtym roku 3 tyg był na poligonie

Właśnie doczytałam, że twój mąż wyjeżdża. Szczerze mówiąc między mną i mezem jest różnie. Czasem bardzo źle, czasem cudnie. Jednak nienawidzę jak wyjeżdża. Zawsze są to wyjazdy na max 4 dni. Jednak nie mogę sobie miejsca znaleźć.
Współczuje! Mam nadzieje, ze ktoś się zlituje i Ci dopomoże.

Ja pamiętam ostatni wyjazd męża. Tuż po tym jak zrobiliśmy obecnego dzidziusia. Codziennie milion sms'ow, że zasnąć nie możemy bez siebie. Jak takie dwa gnojki zakochane ;-)
 
Hej dziewczyny.
Dawno nie zagladalam ale zalatana jestem. U nas pogoda piekna sloneczko ciepelko:) przyleciala do mnie przyjaciolka z Polski takze bede miala super 2 tyg :)

Corka byla ze mna na wizycie u gin sprawdzala dr serducho dopplerem byla zachwycona ze slyszala :)

Wczoraj z plasteliny robila jedzenie kazala zagiac mi bluzke i karmila baby :p

Apropo mezow moj to jakis aniol ja nie wiem jak on ze mna wytrzymuje :) sie smieje ze w pracy pewnie sie wyzywa ;p aczkolwiek jest osoba narwana ale nie w stosunku do mnie :) a ja za to krzyczaca bardzo heh

Milego dnia ja czekam az mala sie obudzi :)
 
Przykro mi z powodu siostry... moja mama tez rodzila moja siostre mqjqc 36 i zdrowa... wiek ma znaczenie, ale nie az tak duze. No i oczywiscie wystepowanie wady w rodzinie to dla lekarza ryzyko. Jq osobiscie nawet jak w bqdaniach wyszlo by cos nie tak to nie podejmowala bym ryzyka zwiazanego z amio... decyzja nalezy do kazdego :)

Hej! Nie jest tak źle. Przykro było na początku, teraz jest wesoło. Napewno nie przykro. Moja siostra jest znacznie inna niż jej rówieśnicy, ma swój świat, ale jest samodzielną, chodzi do szkoły i żyje, jak każdy inny człowiek. Także głową do góry. Ja w
Uważam, że zespół Downa to akurat jedna z takich lżejszych wad i przy wczesnej rehabilitacji bardzo możliwa do ogarnięcia.
 
reklama
ona232 zadzwoń do lekarza, będziesz spokojniejsza :tak:

agrafka_7
idź do lekarza. Może coś Ci zaaplikuje, że do weekendu poczujesz się lepiej. Pogoda ma być piękna, więc szkoda, żebyś gniła w domku :sorry2:

slonkoonline na razie mam dużo leżeć, więc wychodzenie z domu zabronione. Jakby się mój mąż dowiedział, że wyszłam... :szok: Planów na wakacje nie mamy, bo na razie mam zabronioną jazdę samochodem dalej jak do lekarza i z powrotem :baffled:
Jak wypierzesz swój narożnik, to zapraszam do siebie. Moja rogówka na pewno się ucieszy, a Ty z wprawy nie wyjdziesz ;-)

zuzanka23 śliczny facet :happy2: Ja szczerze nie wykluczam amniopunkcji jeśli zaszłaby taka konieczność. Choć nie wiem jaka wada musiałaby wyjść, żebym zdecydowała się na aborcje :no::frown::sad::no2:

kama każda z nas denerwuje się przed wizytą i badaniem, to naturalne :tak:
 
Do góry