Aga, zainwestuj w szkła, bo może coś tracisz
Milva, ja ubierałam małą w pajaca, ale ostatnio doszłam do wniosku, że cieplej będzie w bodziaku z długim rękawem i półśpiochach. Mała bardzo się rozkopuje i wydaje mi się, że i tak jest za cienko ubrana :/
Powiedzcie mi jeszcze, jak Wasze dzieci śpią w śpiworkach??? U nas nogi ciągle w ruchu, Miśka śpi czasem klęcząc z głową na poduszce
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Nie wyobrażam sobie, że pogodziłaby się z tak ograniczeniem .
A_gala, pewnie masz rację. Dzieci tak samo, jak i my, raz mają większy apetyt, raz mniejszy. Dobrze, że wszystko wróciło do normy
Kota, kciuki za drugą kreseczkę
Łysa, zdrówka dla Benia! Dla Ciebie
Inka również. I dla Ciebie
Malenstwo
Tofika, trochę się uzbierało tych potencjalnych powodów, więc masz prawo do zmęczenia i rozdrażnienia.
Salsik, to może coś innego męczy nasze dzieci? Może to nie skok rozw. ani zęby, tylko jakieś przesilenie jesienne?
Co do dodatku, to walcz. Nie masz nic do stracenia, a do zyskania kilka paczek pieluch miesięcznie
Dorotar, spokojnej nocki dla maluchów!
Freiya, Emilka ma prawo do swoich upodobań, więc skoro lubi na boso, to na pewno jej to nie zaszkodzi
Tofika, popłakałam się!
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
JJa nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić ile wysiłku kosztowało Twojego M założenie rajtek na spodnie
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Papayka, spokojnej podróży i miękkiego lądowania!
Net-ka postaram się to krótko opisać, ale to moja ocena, z mojej perspektywy i jeśli ktoś ma inne odczucia, to wybaczcie.
Pan Zbyszek pojawił się na wątku pomocowym coś koło lutego. Miał fatalną sytuację życiową - stracili dochody, tonęli w długach, właściciel lokalu chciał ich wyrzucić. Mieli też coś, co nas szczególnie poruszyło - małego synka, który też urodził się w grudniu. Prosił o jakąkolwiek pomoc, w tym o jedzenie. Wiele osób ruszyło mu z pomocą, a nasze grudniówki szczególnie. Każdy pomagał jak mógł - poszły paczki z odzieżą, żywnością, kasa, dziewczyny zawiozły mu wózki itd. Pomagały mu te, którym zbywało i te, którym nie starczało do końca miesiąca. Ktoś z jego regionu załatwił mu nawet pracę. Ktoś inny skontaktował z fundacją pomagającym takim, jak on. A jeszcze ktoś inny pożyczył pieniądze. Problem zaczął się kiedy ktoś poskarżył się w jego wątku, że nawet nie otrzymał potwierdzenia, że do Z. dotarła paczka. Pan stał się nagle bardzo arogancki. Zamiast przeprosić i potwierdzić zaczął się rzucać, że kontrola, że może oddać, że bez łaski. Potem wszystko przestało trzymać się kupy. Z. raz sprzedał już wszystko, a nagle miał do sprzedania drukarkę. Ukrywał info o tym, co dostał, żeby źródełko nie wyschło. Dostając drugi wózek nie powiedział, że jeden już ma. Nie przyznał się w fundacji, że otrzymał od nas pomoc. Do pracy też przestał chodzić po kilku dniach, choć nam mówił co innego, a jak się wydało to dość niefajne historie opowiadał o pracodawcy, którego nawet nie zdążył poznać.
Krótko mówiąc spodobało mu się branie i przyjął pozycję roszczeniową. Dosłownie w ciągu 2-3 dni przez swoje zachowanie stracił cale grono chętnych do pomocy.
Nie wątpię, że na początku jej potrzebował, ale to, jak postąpił później było poniżej poziomu.
Był pan po ciuszki. Umówiliśmy się, że zrobię zdjęcia reszty i mu wyślę, a on będzie wybierał z żoną i nie będę wystawiała na allegro
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ona ma rodzić w grudniu
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)