reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Pyszczek chodzi mi o taki płyn nie wiem czy w PL też jest 2012-09-21 20.14.27.jpg2012-09-21 20.14.41.jpg2012-09-21 20.14.35.jpg

Sosnowiczanka ja nadal używam leżaczka-bujaczka ale z podniesionym oparciem do samej góryczyli pozycji siedzącej i służy jako fotel/krzesełko :-)
Jestem ciekawa co Twój M odpowiedział cioci o chodziku :-D

Mła coś mi się wydaję że teściowa zakupi dla Emilki to "wspaniałe" ustrojstwo.
Ja moje muszę oddać koleżance która mnie tym uraczyła i leży za stołem :-)

łysa marudź ile chcesz po to jesteśmy żeby wysłuchać. Ci tutejsi lekarze to istna masakra biedny Benio oby mu wszystko szybko przeszło.

Maciuś śpi od 30 minut a ja siedzę i nie mam totalnie sił taka jestem wymęczona zaraz wskoczę do wanny wykąpię się i położę bo padnę.
Po 17 przyszła do mnie koleżanka z synami także chociaż nie siedziałam sama z Maciulkiem pogadałyśmy sobie i nie byłam sama jak przyszedł właściciel mieszkania jego wizyta trwała może z 3 minuty a zdążył obejść całe mieszkanie i nawet do boilera zajrzeć.

Uciekam się kąpać i do łóżka bo padnę a nie wiem jaka będzie ta noc bo Maciuś straszliwie marudny przez tą nieszczęsną idącą górną jedynkę.
 
reklama
lysa, ja cie troche rozumiem ja nie rozstaję sie z Leną prawie od 10ciu mcy. Raz tylko nie wytrzymałam i poszam sobie na spacer i zostawiłam m. samego z małą, bo miałam juz wstyd powiedzieć naprawde dosyc i psychicznie i fizycznie, no i jak bywałam u lekarza ze dwa razy to straciłam ją z oczu. Poza tym non stop sie nia zajmuję. Nie to żeby m, mi nie pomagał, stara się bardzo i pomaga a czasem sie nie stara ale pomaga bo musi...nie mam do niego pretensji bo ma bardzo duzo na glowie...Chore jest jednak to, że nawet kiedy on się nia zajmuje to po prostu sama obecnośc dziecka mobilizuje mnie do ciągłej odpowiedzialności przez cały ten czas i takiego podświadomego kontrolowania co się dzieje z małą..m. wiedząc że ja wszystko kontroluje nie jest az tak czujny i pozwala sobie na błędy...ja sobie na błąd pozwolic nie moge bo zalezy mi na dobru dziecka bardziej niz na dbaniu o własna d. najepsze jest to że kiedy przestaje kontrolowac syt za każdym razem dzieje sie cos naprawde niebezpiecznego...dzisiaj kiedy został z nia sam na sam wróciła z jakąś ranka w okolicy oka a on nie wie nawet co sobie zrobiła...
 
Ja też mam dzisiaj pierwsze skrobanie szyb w aucie za sobą. Nie cierpię tego...

Dzieciaczki śpią więc mam chwilke dla siebie. Meżol pojechał do swoich rodziców skręcać meble, bo są po remoncie i przywieźli im meble w paczkach także piję martini sama i już mam po paru łyczkach dobrze
Teraz po takim okresie abstynencji to jestem bardzo ekonomiczna w piciu. Zulka nakarmiona więc lampkę mogę sobie pozwolić.
Kota to super, że czekacie na 2 kreseczki-trzymam kciuki.
 
Sosnowiczanka od tego są babcie! Musisz zatrudnić kogoś do tego typu spraw i przeszkolić. U mnie 2 babcie są już na etacie, całkiem za darmo. ;P No a Film powiem szczerze, zajebisty i już dawno gil mi z nosa nie poleciał... a na tym filmie a jak ;)Phelania Bardzo bardzo się wzruszyłam. Polecam:tak:A opiekun z Mego M jest super, dziecko nakarmił i na tym koniec ;) Tadam... nawet jak kupę zrobiła to mi ją do biura dostarczył-żebym przewinęła ;))
Leżaczek jeden oddałam już mamie na strych ale 2gi 3mam, czasami Nina w nim je ;)
Pyszczek Matko i Córko, na szczęście też mój P nie nosi szerokich łachów ale jak oglądam jego fotki z przeszłości to padam na twarz... chociaż jak oglądam swoje to jeszcze bardziej mi wstyd... hahaha
Mła absolutnie nie śpimy w śpiworku, w śpiworku Ninka jest jeszcze bardziej ubezwłasnowolniona niż normalnie, nienawidzi, protestuje, płacze. Kopie. Śpiworek To zamach na jej wolność. Fajnie, że udało się zrobić interes z Panem od ciuszków ;) ;DInka A co do tego Pana Zbyszka to mamy takiego kolegę P-nieporadny życiowo maksymalnie. Gdyby był moim synem spał by z bumami na dworcu...Umie tylko brać i jak ktoś dzwoni, że ma dla niego pracę to nie chce, bo musi do 12 dospać a i tak kolega kupi piwo a 2gi papierosy więc po co mu zawracać głowę...
Aśko ale u nas nie ma dymu pod prysznicem więc to ja zazdroszczę Tobie ;)Poza tym kino+ film o kimś kto na koniec popełnia samobójstwo... to tak, średnio romantycznie... ale się chłopak stara ;):-D
Kota ja też kupuję ludziom jedzenie, norma. W Poznaniu jadłam z takim dzieckiem obiady, często mnie prosił o jedzenie i jedliśmy w barze mlecznym... Nigdy nie zapomnę... w spodniach na zatrzaski w styczniu...

Idę spać, bo trzeba jutro rozpocząć wesoło dzień ;)
 
Wczoraj najpóźniej opusciłam forum a dzis jestem pierwsza...to chyba jakis neurotyczny objaw...:-D...Mam nadzieje że mi wybaczycie.;-)W nocy mi było niedobrze po antybiotyku i sie nie wyspałam...czytałam sobie lekture zakupiona ostatnio na temat wychowania dzieci...okazało sie że chyba podswiadomie kupuję lekture która ma potwierdzac i usprawiedliwiać moje metody:-), okazało sie bowiem że dzieci śpiące z rodzicami we wczesnym dzieciństwie sa bardziej pewne siebie w przyszłości hehehehe:-):-):-)..no kamień z serca!:-)...Zaskoczyło mnie poza tym że dzieci można uczyć czytac od 3mca zycia...ilez to czasu na marne poszło;-)...Lena bawi się z ojcem swoim i wydaje mi sie że ona się znim fajniej bawi niz ze mną, matka jest po prostu od "czarnej" roboty(nie mam tu na mysli przewijania kup bo mój m. to robi bez oporów), ojciec jest bardziej wypoczęty psychicznie, więc bardziej zabawny...
 
Sosnowiczanka- nasz bujaczek już dawno na allegro sprzedany;-)Bartek wolał przy nim stać niż siedzieć;-)
Tofika- pięknie ujęłaś kwestie odpowiedzialności i czujności nad dzieckiem nawet jak jest pod opieką kogoś innego- ja mam dokładnie tak samo i zarówno Tz jak mama moja chyba się do tego przyzwyczaili ...i gdy się nim zajmują, to ja muszę być w pogotowiu...dlatego też mimo iż np fizycznie nie mam dziecka przy sobie, to psychicznie jestem przy nim , nie potrafię się"wyłączyć" i zrobić czegoś dla siebie, odpocząć ehh
Lysa- podziwiam i wierzę, ze jest ci bardzo ciężko samej, ja bym chyba psychicznie nie zniosła tego- jesteś bardzo silna!
Nocka znowu taka jak poprzednia , po 2 przebudzenia na maxa i tak do rana, pobudka przed 6:baffled: Dziś zimno , a czeka mnie sporo roboty na dworzu:baffled:
Miłego dnia!
 
Witam.

Pogoda paskudna, za oknem leje. W dodatku Alanek troche przeziębiony wstal, oby sie tylko nie pogorszylo:baffled:

Zabcia M powiedzial cioci ze "na razie jeszcze nie ma potrzeby zeby chodzil w tym chodziku bo doskonale daje sobie rade bez"

Milva no wlasnie u nas tez Alan stoi przy bujaczku a siedziec w nim nie chce, sprobujemy dzis tak jak napisala Zabcia, do pozycji siedzacej go podniesc, jak nie bedzie chcial w nim siedziec to chyba tez sprzedam...

Natka fajnie ze film sie podobal. U nas babcie odpadają, moja mama i tak duzo mi pomaga, dzieki niej moge do pracy chodzic, wiec nie chce jej juz za duzo wykorzystywać a tesciowej dziecka bym nie zostawila:( Chyba poczekam troche i obejze z plytki;(
 
dzien dobry,

Tofika, Milva, ja mam identycznie, jak Wy, zawsze czujna i w gotowosci. I niestety jak Kubin zostaje sam z M. zawsze cos sie wydarzy... najbardziej mnie wnerwia, jak M. wlacza TV (najczesciej sport), sadza malego w poblizu i tak sie zapatrza na ekran, ze nie widzi, ze dziecko prawie spada w lozka, czy dopada jakiej kable.

Netka, zazdroszcze filmu, ja sie przymierzam, zeby go obejrzec, ale nie wiem, czy dojrzalam psychicznie do samodzielnego (bez Q) pozwolenia sobie na taka przyjemnosc, jak kino! :)

Phelania, a oprocz przeczucia mialas jakies objawy ciazy? kurcze wczoraj mnie tak jajniki bolaly, ze wzielam no-spe i poszlam spac... (z Kubinem takie bole zwiastowaly ciaze, w sumie podobne to do bolu na @) nie wiem od czego to, ale chyba jeszcze za wczesnie na robienie testu.

Inka, ja ide z Kuba nad ubikacje, jak on zaczyna puszczac smierdzace baki :) ma juz swoje stale pory na kupe, wiec latwiej to wyczaic, ale na poczatku jak zaczynal sie spinac i robic czerwony na buzi, to od razu lecialam na nocnik, jemu byl ciezko na siedzaco zrobic kupe w pampka, wiec wiedzialam ze z nocnikiem pojdzie gladko.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tofika, urodzinowe buziaczki dla ślicznej Lenki! :*

Maxwell, Ewka, nie mam dużo czasu, ale chciałam Wam tylko polecić spray na zamarznięte szyby. Pryskacie i po chwili samo schodzi, wystarczy zetrzeć. Dla pracujących mam to zbawienie :) Jeśli chcecie znać nazwę, muszę sprawdzić, bo mam w aucie.

Kota, kurcze, całe lato wisiał w Tesco taki duży przeceniony śpiworek, a ja go nawet palcem nie tknęłam. Żałuję, bo mimo wszystko chciałabym spróbować.

Phelania, Tofika, ja też bez makijażu nie idę nawet do sklepu po bułki :) Kiedyś mój stary dobry kolega wpadł jak byłam niepomalowana i od drzwi pytał czy jestem chora, bo kiepsko wyglądam :D
 
Do góry