reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Maxwell Aga Sosnowiczanka nasza dzisiejsza rehabilitacja to była porażka. Młoda rozryczała się już po 10 minutach. Osmarkała się i standardowo dopóki nie wyszliśmy był ryk. Odzwyczaiłam się od tego widoku i serce mi waliło... kur.a żal mi mego dziecka...:-(Do tego powiedziano mi, że Młoda postępów nie robi. Nic się nie zmieniło. Przecież w nią kurde nie wejdę!!!!!!!Jestem już tym zmęczona...
Dorator mój kolega z klasy też miał siwe włosy-całą grzywkę odkąd pamiętam. A pamiętam go już z zerówki ;) takie geny-chyba ;)
Mła czekam na foto Emilki z bananem albo Banana z Emilką ;) Liczę na Waszą inwencję twórczą ;)

Przebiliśmy Ninie uszy ;) Było troszkę płaczu ale powiem Wam, że więcej płakała, bo była trzymana tak jak nie lubi-skrępowane ręce. A po tym strzale w ucho jakby nigdy nic... Moje dziecko dziwne jest ;) Spodziewałam się armagedonu a ona jakby nie wie, że ma kolczyki... Nie dotyka, nie tarmosi... Do mam, których dziewczynki tarmoszą się po uszach-Nina się tarmosi przed snem zawsze ale nie dotyka dolnych partii tylko górnych ;)i kolczyki ma głęboko w poważaniu. Nie bawi się nimi. Ale czas pokarze...
Upiekłam ciasto-jestem z siebie taka dumna... Lewituję....A to tylko biszkopt z jabłkami ;) No i kompotu ugotowałam;) Jestem taką dobrą żoną i matką....:-D
 
reklama
maxwell dziekuje, ja szukam jakiegos dobrego schematu bo jak nie mam wytycznych to wszystko idzie w kat i pewnie mialabym kilkuletńie zaleglosci niedlugo we wszystkich obowiazkach. Po przedszkolu zazwsze mam z nimi 'Aż' 30 minut bo musze czekac na A. wiec sie z ńimi bawie na terenie przedszkola, smiesznie to wyglada bo wszystkie dzieci zamiast z przedszkolankami bawia sie lub rozmawiaja ze mna :-D Rozmawialam dzisiaj z jakims 3 latkiem, i pytam sie go czy tata po niego przyjdzie a on 'moj tata nie zyje' :szok: I ze wujek po niego przyjedzie, no kurcze ale mu pytanie zada,am :zawstydzona/y::baffled: Ale zaciekawiona pytam sie a gdzie jest mama, a on 'w domu siedzi, bez pracy' :-D No nic, kulam sie dalej z obowiazkami :baffled:
Milva Benio juz lepiej chyba, biegunki znow dostal wiec albo kolejny wirus albo czopki viburcol,mbo jednego dostal w niedziele i niestety nie pomogl a zaszkodzil :-( w nocy po nim budzil sie 5 razy :baffled: Mleka w przedszkolu nie pije i za nic nie moga go przekonac, wiec daje mu rano 150ml jak jedziemy wiec ok 7, potem o 14 daja mu kaszke bo na sniadanie nie chce i na spanie kolejne mleko plus to co w nocy wiec jest ok. A tak to juz mńiej placze, jak mnie widzi to jesczze czasem placze ale potem juz sie smieje, jak odchodzimy rano to nadal troche kwili, no ale co zrobic :sorry2:
 
Netka, gratuluję kolczyków u Ninki..ja jednak się wstrzymam i poczekam na świadomą decyzję moich dziewczyn w sprawie kolczyków..
Lysa, to może dokładniej Ci napiszę..więc prosto z pracy jadę do żłobka po Martę, a z Martą do przedszkola po Marysię..w pracy na przerwie robię szybkie zakupy w Biedronce (choć nie zawsze), więc wychodzę z auta objuczona siatkami i Martą na ręku plus Marysia przy nodze, czasem upomina się o moją rękę;-) W domu po rozebraniu dziewczyn, szykuję flachę mleka dla Marty (w żlobku jej mleka nie dają) - dostaje ją w łóżeczku. Marycha idzie do kibelka(jakoś przetrzymuje ostatnie godziny w przedszkolu)..No as potem dziewczyny się bawią (oddzielnie, ale Marta zaczepia Marysię:-p bądź obie przy moich nogach, jak wyżej wspominałam)..a ja robię obiad:tak:;-) Potem się bawimy i czekamy na S. (wraca zawsze koło 17.00)..no a potem "laba"..

Oki, zmykam spać, pobudka o 5.00 (plus jakoś w nocy pewnie też)..
 
Hej laseczki,

Dorotar-Rocznica nam sie udała Bylismy w Pizzy Hut ,zawsze do nie chodzimy raz w roku wlasnie w rocznice , w kinie nie bylismy bo jak dla mnie nic fajnego nie ma,Pojechalismy po młodego w niedziele .A on uchachany od ucha do ucha:) A od wczoraj tylko przy mamie ,co do lazienki pojde to on do mnie na czworaka leci z placzem i wdrapuje sie po moich spodniach i lamentowanie:szok:Stesknił sie za Mamusia;)
Maxwell- witaj:))))dawno Cie nie bylo:)
Netka- gratuluje dzielnej córeczki:)
Sosnowiczanka- nie wygralam lottka:) Moj M jest zapalencem:-Dja za bardzo w to nie wierze:sorry2:

A mi cos młody dzis na wieczór mało zjadł tylko 30ml mleka;/// moze zeby ida,tak to w dzien jadł tylko teraz na wieczór...obawiam sie ze bede miec pobódke w nocy:baffled:

Dlatego ide zaraz zgasic lampke u niego w pokoju ,przykryje go i sie klade:)

Buzka,spokojnej nocy:)
 
Ostatnia edycja:
Maxwell to co Martusia je w przedszkolu?

Phelania, a ja myslalam ze sie juz opalasz na jakiejs egzotycznej wyspie ;-) No nic, moze następnym razem sie uda :) Kurcze, moi znajomi kiedys trafili 5-tke w totka, jeszcze jeden numerek a byli by bogaci....

Netka gratuluję Nince kolczyków, dzielna dziewczynka :)
Biedna z tymi rehabilitacjami, mam nadzieje ze jednak sie przekona i bedzie chetniej w nich uczestniczyc...

Milva to tak moj tata, ktory z natury jest naprawdę skąpym czlowiekiem i nie lubi wydawac pieniędzy. Przynosi Alankowi to skarpetki, to czapeczkę. Na dzien dziecka kupil mu jakis tani gryzak w tesco., Ale wszystko przynosi nowe. A nie znalezione na smietniku. A przypuszczam ze ciocia jakby widziala stare majtki dzieciece pod koszem na smieci to wierze ze wzielaby i mi je przyniosla :szok::baffled:
Raz zresztą przyniosla mi jakies majtki rózowe z ceraty. Ponoc z gazety. Uwierzcie mi ze nie mam pojecia w jakim celu mi to dala. Jakis czas pozniej przyniosla mi takie jakies majtki jednorazowe co wyglądaly jak pampers tylko w rozmiarze chyba dla doroslych... Aj książkę moglabym napisac o prezentach od ciotki... No, a moze te buciki co dzis widziala pasowalyby mi przynajmniej do kurtki którą ostatnio kupilam Alanowi...?:-);-)

Ide spac kochane, jutro zas na rano do pracy... Mój łobuziak juz tez spi, wiec dołączam do niego:)

Dobranoc!!!
 
Net-ka, biszkopt to wyższa szkoła jazdy, masz prawo być z siebie dumna :D

Sosnowiczanka, to kup ciotuni całe opakowanie takich majtasów. Skoro Tobie potrzebne to i jej się przydadzą. Powiedz, że sprawdziłaś i są takie fajne, że po prostu MUSIAŁAŚ jej też kupić :D


Często piszecie, że noc była koszmarna, nie znałam tego aż do wczoraj/dzisiaj. Zwykle od 19 moje dziecko jest już wyautowane. Wczoraj spała 0,5h u babci, 2h w domu i od 7 do 23:30 tak szalała, że nie dawaliśmy jej rady :( Zachowywała się jakby to był środek dnia. Nie wiem, co M jej zrobił, że w końcu zasnęła, bo mi zabrakło już sił i padłam. W nocy głodna obudziła się i wstała w łóżeczku z awanturą, a zwykle tylko mamrocze przez sen. I myślicie, że rano musiałam ją budzić? Nie, jak usłyszała że wstałam sama też wstała i krzyczała "ej!", bo to przecież nowy dzień i nowe możliwości! ;p A ja padam na twarz :/
 
Ostatnia edycja:
Mła- współczuję nocki...

...ja od kiedy Tz wrócił po wakacjach do pracy tez muszę wstawać szybciej, ale mimo , że mam budzik nastawiony na 5.50, to Bartek i tak jest pierwszy...dziś 5.40. Dlatego wieczorem o 21 to ja już mam głowę na poduszce w sypialni:-p
Nocka znośna, już się przyzwyczaiłam do 2 pobudek i 10 innych aby go przykryć , bądz przełożyć śpiącego jak leży na drugim końcu łóżeczka, grunt aby tylko nie płakał i spał!!!!
 
Net-ka- Gratulacje dla dzielnen Ninki! i witamy w gronie zakolczykowanych grudnióweczek :):-D:rofl2:

Dziewczyny Lena ostatnio ma koszmarne nocki, wstaje z rykiem jak nigdy, podaje jej nurofen wtedy i zasypia spokojnie. A zebow jak nie bylo tak nie ma dalej:confused2: ile to jeszcze potrwa....boje sie, ze jak nie zaczna jej wychodzic, to później wszytskie naraz zaczna, a wtedy nie bedzie ciekawie;/;/

Postanowilismy z A. załozyc sobie akwarium ;D hahha tzn on bardziej mial hopla na tym punkcie, ale mi to nie przeszkadza, bo fajna ozdoba domu. Nabylismy akwarium 60l (alurat wygada do naszych mebli) i porobilismy wszytsko w srodku, teraz tylko zostaje wpuscic jakis rybki:) Jestem zdania, ze wole miec 5 fajnych rybek niz cale stado "byle czego", no ale zobaczymy jak to bedzie w sklepie, bo te co mi sie podobaja sa drogie, ze wolala bym za to jakies ciuchy sobie kupic:sorry:


Swoja droga co sie dzieje z Violett? Zaczela juz te studium? ja lece w ten weekend :)

Sadam brac sie za ogarnianie i siebie i chaty. Milego dnia!
 
Też mieliśmy akwarium przez rok, duże....i czyścić się nam nie chciało potem:-pOddaliśmy znajomym, ale bardzo lubię rybki, może jeszcze kiedyś sobie sprawimy, ale mniejsze....albo takie na całą ścianę :-p

Słońca dziś nie widać,na razie pochmurno - najlepiej bym wskoczyła pod kołdrę z książką i do wieczora poleżała....ehh marzenia:sorry:
Czekam kiedy Bartek wstanie z porannej drzemki , miłego dnia!
 
reklama
Hej dziewczyny..
Wczorajszy dzień porażka, może nawet nie przez Adasia, który spał jedynie 30 minut i to jeszcze w aucie. Ale oczywiście na urodzinach ciotki matka musiała powiedzieć że wychodzę za mąż i dodac oczywiście że zapraszamy :angry: Odzewu jakiegoś wielkiego nie było, tylko solenizantka skomentowała że zima to niefajnie i że cywilny to nie ślub. Reszta nic raczej nie komentowała. Oczywiście nie dowiedziałam się kto chce przyjść i muszę kupić zaproszenia - wypisać i dać im może tydzień na odpowiedz. Bo to już za 2 miesiące.

Wieczorem Adaś zasnął chyba o 21:30 i wcale nie było różowo. Wczoraj zauważyłam na dziąśle w miejscu górnej jedynki białą kropkę. Dziwnie mi to wygląda, bo zawsze mówicie że jest kreska. No ale w nocy płakał, rzucał się jak opętany a ja nie umiałam znaleźć dentinoxu. W końcu dałam mu pedicetamol i zasnął. Ja też choć po chwili otwarłam oczy i zobaczyłam jasność. Nie wiem ile spałam, ale w mojej świadomości było to jakieś 5 minut. Teraz dziadek wziął go na spacer, M. w pracy na zebraniu.. Już mnie wkurzają te zebrania, bo wczoraj siedział na takim od 17 do 20:30, a w pracy był od 9:00. Dziś mieliśmy iść do urzędu i oczywiście się wkurzyłam bo rano poleciał.. Ale napisał że po zebraniu mi zadzwoni i mam przyjechać i pojedziemy.. No ciekawa jestem czy się wyrobi do 15.. :wściekła/y:
Już też wczoraj chciałam pytać o Violett.. Nigdy tak nie znikała.
Idę coś zjeść i zabieram się za allegro- mam do sprzedania chyba 7 kombinezonów :baffled:
 
Do góry