reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Dzień dobry
Najlepszego dla Lenki!
2710szczerze współczuje ale już niedługo wyprowadzisz się od ukochanej teściowej i będziesz Panią swego domu więc jeszcze trochę cierpliwości.
Papayko dobrze powiedziane "widziały gały co brały" u mnie podobnie ale nic tego nie zmieni, taka praca...

U nas dzis ładna pogoda więc zabieram zaraz Młodego i jedziemy w poszukiwaniu fotelika.

Milego dnia!
 
reklama
hej
sto lat dla maluchów solenizantów!

Violett koniecznie daj znac co się dowiedzialas na poczcie
venus jeśli to jest typowo od zębów i do granicy 38 to na krotki spacer bym wyszła, natomiast jesli duzo więcej to bym się powstrzymała i dopiero jak spadnie, co do mleka i zwracania. Nie wiem czy wiesz aale jak dziecko ma wysoką gorączkę nie powinno sie podawać mleka, ja wiem ze to łatwo się mówi, ale sprobuj zastąpic posiłek jakims soczkiem lub lekką herbatką lub wodą. Kamil też tak miał że mi raz podczas wysokiej gorączki( miał wirusa) zaczal wymiotować mlekiem wowczas dowiedziałam się o tym nie podawaniu, ponoć białko z powodu temp. się za szybko ścina i niekorzystnie działa podczas gdy dziecko jest rozpalone i dlatego tak reaguje często. Ale oczywiście w międzyczasie gdy ma mniejszą temp, lub mu zbijasz to mleko jest ok.
netka haha podoba mi się tekst galeriance;p;p mam nadzieję że tylko na zakupach poprzestał Twoj mąż;p;p
fajnie że już jestes tak tu cicho było przez weekend:) a nie ma to jak "świeża krew" (w dobrym tego słowa znaczeniu, że nie jestes jeszcze mega przytłoczona forum itp)
Mła moja Karola też wypycha tak język jak mówisz, nie sądzę zeby to było coś złego, wydaje mi się że faktycznie Netka nam podpowiedziała że to od zebów- u nas akurat wychodzą górne dwójki

własnie wspomniałam wam w czawrtek o ząbku Karolci, udało mi się sprawdzic w piątek i faktycznie on już sie przebił, ale mój K. jak wczoraj zobaczył to stwierdził że panikuje i ząb idzie ok wcale nie wychodzi w bok tylko ciut z przy zew. sciance dziąsła i że w 2 to przeciez tak wyglada jak się przyjrzę na nasze.

A przy okazji wyczaiłam ze z drugiej strony gorna dwojka tez jest mega na dziąsle odznaczona więc pewnikiem za jakis czas się pojawi, i bedziemy mieli małego wampirka- kasownik

dzieci śpią!
Kamil jeszcze... (od 5 rano do 6.20 nie mógł spać a zasnął o 22 więc pewnie teraz dośpi na dobre)
Karolina już.. bo wstała po 7 więc mam chwilę na neta, powinnam sprzątnąć bajzel ktory moje dzieci zrobił z pomocą tatusia- jakoś w tyg. mam większy porządek więc pewnie to mojego K. wina hihi ;p ale nie chce mi się, gotuję tylko kompot dla młodego bo sobotni już się skończył.
 
Ostatnia edycja:
Cześć.
U mnie sobota była ciężka, ale to już było:)
Wczorajszy dzień za to dużo lepszy:) Po obiedzie pojechaliśmy na przejażdżkę autostradą A2 (nowy odcinek 10km od nas).
Za to wieczorem byłam na Wieczorze Chwały w naszym kościele i... było cudownie. Dało mi dużo do myślenia i przeżyłam tam coś, czego nigdy nie zaznałam. Księża nakładali ręce na głowy każdego kto chciał. Niedaleko stał pan, który "czuwał", bo mogło wydarzyć się coś nieprzewidywalnego np. omdlenie itp. Nic takiego jednak się nie wydarzyło, ale ludzie odchodzili ze łzami w oczach. Ja podczas tego błogosławieństwa poczułam taką jakby wielką ulgę, odprężenie, coś dziwnego przeszło przez moje ciało, ale nie było to ciepło. Po tym błogosławieństwie ks. mówi że jest osoba, która ma problemy z kręgosłupem i poczuła ciepło podczas nałożenia rąk i prosił żeby ta osoba podniosła rękę. Nikt się nie zgłosił (prawdopodobnie się wstydził). Druga osoba o której mówił kapłan to osoba która zdecydowała się rzucić palenie I wyobraźcie sobie że rękę podniosła dziewczyna siedząca za mną. Była szczęśliwa, miała łzy w oczach. Gdyby ktoś mi to opowiadał to nigdy bym w to nie uwierzyła. To było naprawdę niesamowite. Jestem naładowana pozytywną energią:)
 
hej :)

Ale naprodukowałyscie:szok:

Venus- współczuję tych przebojów z ząbkami i mam nadzieje, ze goraczka szybko minie. Z tego co sie orientuje, to moznaa lek podawac co okolo 6h- bynajmniej czopki ktore mam i syrop nurofen, ale nie wiem jak z czyms innym.

Net-ka- ja tez bym, chciała sie spotkac z wszytskimi grudniowymi mamami i bonbaskami:) ale niestety, nie mozliwe. A jak czytam o tych spotkaniach, to pekam z zazdrosci;p

ewka007- z tego co pamietam, to kiedy ja mialam swoja komune sw. tez praktycznie ciagle musialam bywac w kosciele. Nie wspomne juz o bierzmowaniu- to dopiero bylo przegiecie.

Violett- ja tam wole poczte niz kurierow, bo na poczte mozna zawsze isc odebrac kiedy sie chce paczke a z kureiem sie umawiac trzeba;p ale mam nadzieje, ze bez problemu sie dowiesz co z paczkami :)

papayka- super, ze przylatujesz do Pl :)

270...-fajnie ze zakupki sie udały :) tez uwielbiami je robic ;D Pamietam, z ejak juz postanowilismy z A. isc na wynajem to tez popadlam w szal zakupowy;p i pamietam, ze wsyztsko co kupywałam zalegało nam w aucie;p i wozilosmy to z 4 miesiace;p caly bagaznik byl zawalony i czesc tyłu;p

My tez troszke obkupiismy sie otatnio i Lenke. Kupilam jej kurtke jesienno- zimowa, bodziaki, spodnie i pajace do spania, no i zamowilam fotelik samochodowy.
Ja kupilam sobie narazie botki i poluje na kurtke- najchetniej taka jesienno-zimowa, bo zal mi wydac na kurtke jesienna ok 200zł i potem na zimowa tez tyle...zal jak zal ale skad wziasc ta kase;p a ciezko znalezc cos tanszego;/
A. kupil sobie bluze, tzn ja mu kupilam, bo on nie chcial wydac tyle kasy na bluze, ale stwierdzilam, ze on bluzy nosi po ok 3 lata nawet, wiec mozna wydac wiecej szczegolnie ze kurtke i buty ma dobre, wiec nie wydaje na nic innego kasy.

A tak ogolnie to w Zielonej Górze mamy winobranie i własnie idziemy zaraz na miasto popatrzec co tam ciekawego i do Polo Marketu idziemy, bo ponoc sa Mleka NAN2 za 11,99! wiec super cena :)

Buziaki:*
 
Hej laseczki,

U nas weekend minał szybciutko i dosyc przyjemnie:),checielismy z malym jeszcze wczoraj posiedziac kolo 20.00 na podwórku i pobujac mlodego ale tak sie szybko zciemniło i zimno sie zrobiło ze poszlismy do domu.W sumie ostatni gwizdek cieplej pogody trzeba korzystac:)

Ogólnie caly weekend bolał mnie brzuch na @ tragedia ,dzis mam wizyte u ginusi i zobaczymy co powie bo u mnie znowu małopłytkowsc:wściekła/y:na 13.20 mam wizyte...boje sie jak cholera wrrrr...mam nadzieje ze wreszcie zmierzy tentno maluszka:cool2:

Odezwe sie popoludniu buzka!!!
 
dzien dobry dziewczyny!

wybaczcie, ze tak z doskoku, nie nadrobilam Was, postaram sie to zrobic wieczorem, pobieznie przeczytalam co slychac i Asienka, gratulacje dla Michasia :*
Lysa, Violett, u nas ORS mozna kupic normalnie w kazdym sklepie spozywczym na dziale z soczkami, bobfrutami itd.
Phelania, powodzenia, trzymam mocno kciuki!
my spedzilismy wknd w Krakowie, rodzinnie, bardzo potrzebowalam tego czasu dla nas, codziennie staram sie czytac co piszecie.

milego dnia!
 
:) My wczoraj też byliśmy na Danone Cup (tzn ja byłam z Emilą i z moimi rodzicami bo M niestety w pracy), Emilka strasznie się cieszyła i piszczala, a jak ludzie kibicowali i krzyczeli to ona też krzyczała :D Dostała od pani pieska skręconego z balona i rozkręciła całego, zrobiła sobie węża :D Ogólnie była bardzo zadowolona i miała tyle wrażeń że jak wyszliśmy ze stadionu to jeszcze chwilę przeżywała i pokrzykiwała a potem padła jak mucha :D

Phelania daj znać jak tam na wizycie, trzymam kciuki za fasolkę :)

Agapa kliknięte! Fajnie że miałaś takie przeżycie, cieszę się razem z Tobą :)

Ja dziś w pracy a potem muszę z M iść po jakieś ubrania bo biedny poniszczył (on nie kupi nic co nie musi! Dopiero jak mu się buty/ubrania prawie rozpadną to szybko do sklepu!)
 
Cześć Kochane

Nie było mnie od piątku bo wybraliśmy sie do siostry mojego M. Takie imieniny z noclegiem.
Fajnie było-duzo ludzi troche dzieci, mała w siódmym niebie.
Ja niestety od niedzieli zmagam sie chyba z jakims wirusem-bo co chwila w łazience,ledwo juz żyje-oby mala nie załapała

Netka-bardzo ale to bardzo Ci dziekuje za opis wizyty-super te rady od tej Pani pedagog.
A co do tego że Ninka-jest taka asekuracyjna i się boi- to cóż takie dzieci też bywają-moja jest taka sama jak nie moze dostac sie do jakies zabawki to tez rezygnuje i zajmuje sie czyms innym-a już szczytem asekuracji u niej jest to ze siada z każdej pozycji z plecków z czworaków ale tylko na łóżku:szok: na dywanie tylko jak ja siedze obok i zachece-wrr smiejemy sie z M z tego-ale tak na poważnie jak poczuje sie pewnie to bedzie siadac juz wszedzie. Tak było u nas z wstawaniem na raczki-zaczeła na łóżku a teraz robi to tez na dywanie.
Więc Ninka na pewno jak poczuje sie pewnie to zacznie wzystko robić.

Sorry że nie doczytałam jeszcze wszystkiego


Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszejszych solenizantów-Lenki-Nikuss, i zaległe dla Adasia-Nastazji, Oskarka-Gosii,Ani i Halinki-Salsik,Nadii-Izi
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aga moja Emilka też tak robi, na łóżku wszystko wcześniej, siadanie, raczkowanie, teraz na łóżku nawet puszcza się i stoi parę sekund bez trzymania, myślę, że to nie objaw "choroby" a po prostu takie próbowanie w bezpiecznym miejscu. :)
 
Do góry