NETKA no co Ty w wieku 24 lat będziesz już się sypać
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
MALEŃSTWO, SOSNOWICZANKA mój K też nie pała do pomocy przy dzieciach, a mimo tego, że przy Amelce bardzo mało pomagał chęć posiadania drugiego dziecka była silniejsza niż jego małe chęci.
GOSIA co u Was odezwji się.
MŁA nom zakup koszul świetna sprawa, dzięki za link.
Emilka dostała super prezent od wujka.
270... poproszę zdjęcie nowej fryzurki.
IZI zdróweczka dla małej.
Wszystkiego dobrego dla niedzielnych i poniedziałkowych słoneczek.
SOSNOWICZANKA współczuje gryzienia przez Alanka i wiem jak to jest gdy dziecko nie chce innego mleczka niż mamusine, moja Mela taka była.
Moja to nie chciała z butli ani mojego odciągnietego ani mm ani mieszanego.
VIOLETT ja byłam taka smutna jak Kacperek jakieś około 2 miesiące temu sam odzwyczaił się od piersi w dzień, aż płakać mi się chciało.
270... a kiedy się wyprowadzacie?? Współczuję teściowej jędzy.
Nawet nie wiesz jak ja bym chciała dla siebie robić takie gospodarcze zakupy, ale u nas to jeszcze do tego lata świetlne.
VENUS jak Miki ma gorączkę, nawet od ząbków to lepiej nie wychodź na dwór z nim.
PHELANIA czekam na dobre wieści z wizyty.
HEJO WITAM.
W sobote popołudniu wróciłam z pracy, Kacperek bardzo smarkał, to zadzwoniłam do K, żeby w drodze powrotnej kupił maść majerankową, oczywiście K jak to facet będąc a w aptece poprzekręcał co nie co i chciał kupić maść rumiankową-he he, ale pani magister złapała o co chodził i kupił nam to co potrzeba. Maść bardzo nam pomogła, jak mały wieczorkiem w sobotę zasnął, posmarowałam mu nosek i noc była lepsza, choć i tak się budził kilka razy, ostatnio coś kiepsko mi śpi Kacperek.
Wczoraj z dziećmi, mamą i siostrą pojechaliśmy do kościoła, K pojechał na rybki. Wróciliśmy, K już był, była tak piękna pogoda, że długo zostaliśmy wszystcy na dworku, mały zasnął, ja poszłam robić obiadek i tak latałam, kuchnia podwórko, obiad zjedliśmy na dworzu, potem spacerek popołudniowy, po 18 wykąpałam dzieci i o 18.50 moja córka zażyczyła sobie od babci zapiekankę bo jak Kacperkowi cyca dawałam, babcia poszła robić jedzonko, a Mela zmęczona weszła na swoje łóżko i zasneła w sekundzie, po około pół godzinki padł mały po marudzeniu, pospał około godzinę i obudził się ze strasnym płaczem, nie mogłam go uspokoić na łóżku, to uciekłam z nim do pokoju babci by siostry nie obudził, zasnął po jakimś czasie ale kilka takich pobudek mieliśmy, sama nie wiem co mu było, nawet smok ani cyc nie pomagał.
Na szczęście Mały dziś nie zobił pobudki o 5 tylko pospaliśmy do 7.
Amelka dziś do przedszkola nie chciała iść, ale pojechaliśmy, poszłyśmy do sklepu, apteki i przekonałam ją, jak pytam czemu nie chce iść, to powiedziała, bo tak, ale mówię, że to nie odpowiedź dla mi ei powiedziała, że ktoś ją tam bije, moja ściemniarka mała, he he, ale przekonałam ją i poszła super jak zawsze.
Teraz w pracusi siedzę, miałam dwie klientki, teraz zajrzałam do Was a potem w międzyczasie, między klientami zrobię chyba sprzątanie świata salonowe :-)
Powiem Wam, ze coraz częściej zaczynam mieć myśli, że marzy mi się własna firma, nie mam na to pieniędzy ale są dotacje, nawet mam pewien pomysł i mam nadzieje, że jak się zbiorę w sobie to do góra 3 lat uda mi się coś swoje otworzyć.