reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

MIOMOZAMI są ludzie którzy maja taki urok w sobie, złe spojrzenie, że może za bardzo zachwycić się dzieckiem, czasami wystarczy, że ktoś spojrzy na dziecko i już może urzec. Ciężko mi to ująć w słowa, po prostu coś takiego istnieje. Ja wiem, że niektórzy moga w to nie wierzyć ale ja w to wierzę i przeszłam to z pierwszym dzieckiem, pewna znajoma tak się zachwycala, że dzieciak później nie był sobą, straszny płacz, niechęć do jedzenia, nerwowość. Przede wszystkim watro zakładać dziecku coś czerwonego nawet zwykłą wstążeczkę na rączkę czy do wózka. Mam jednak nadzieję, że tak wam się nie stało.
 
reklama
Jak dziecko zostaje zauroczone trzeba odczynić tak zwany urok. Bierzesz dziecko na ręce, mówisz Zdrowaśkę 3 razy i plujesz w cztery strony świata i tak to wszystko powtarzasz po 3 razy. Jak mała się obudzi to ją obserwuj.
A następnym razem jak ktoś nieodpowiedni będzie trzymał Twoje dziecko lub nad nią się zachwycał mów sobie w myślach:pOCAŁUJ JĄ W DUPĘ.

Zmykam się ubierac i na zastrzyk z małym. Ale jak masz pytania to wal śmiało, odpowiem później. Pa
 
Mimozami, ja też w to wierzę..w wózku Marty mam czerwoną wstążeczkę..Marysię mi szwagierka urzekła, tak się zachwycała. I zastosowałam sposób mojej babci - trzy razy liznąć czółko małej i trzy razy splunąć (po każdym liźnięciu splunięcie)..i zadziałało:zawstydzona/y::tak: Może i zabobony, ale...coś w tym jest;-)
 
Mimozami, kiedyś opisywałam tutaj, jak mój Kubuś wystraszył się mojego teścia, też okropnie krzyczał, jak szalony i długo nie mogłam go uspokoić. Ja nie wierzę w żadne zauroczenia itd, zbyt twardo stąpam po ziemi :) Wystraszone dziecko przytuliłam mocno skóra do skóry i zasnął mi na brzuchu. Po prostu się wystraszył donośnego głosu mojego teścia. Tak samo z krzykiem odbierałam go mojej szwagierce, która pali papierosy i pewnie mały wyczuł ten smrodek na jej dłoniach, czy ubraniach i był niespokojny. Poza tymi dwoma sytuacjami nigdy więcej nie miałam podobnych przejść z dzieckiem.
 
Witam ponownie!
Wlasnie leze przed tv a Moj Maluszek śpi sobie na mnie w pozycji na zabke :-)
Po wizycie u lekarza jestem spokojniejsza!
Niestety od 3-4dni Aleksy ma napady płaczu i biedy się nie może uspokoić przez pare minut! Nie wiem czy to kolki czy coś innego i jest mi go strasznie żal!

Niestety widzę ze Waszym Maluszkom choroba nie odpuszcza :-(
Kochane dużo zdrowia dla Was!!
Trzeba przetrwać ten cholery okres i wiosna powinno juz być lepiej!
 
Witam :-)

Mój Synek przespał dzisiaj od 24 do 6 zjadł i poszedł spać do 10.20 także dał pospać tatusiowi bo ja to od 9 latałam ze ścierą i odkurzaczem :-)
Teraz młody od 2 h śpi a ja się obijam i już mi się to nudzi jakoś odwykłam od takiej ilości wolnego czasu.

Mój Maciulek też przy budce od wózka ma czerwoną kokardkę IMG_3230.jpg za bardzo nie wierze w zabobony ale z tym urzekaniem to chyba coś w tym jest.

A tu troszkę zabobonów:
- Nie obcina się niemowlakom kołtunów we włosach, bo będą chorować.
- Nie mówi się do dziecka „aniołku, bo może umrzeć.
- Nie wolno leżących dzieci przekraczać w pasie, bo nie urosną.
- Dziecka nie powinno się kłaść na stole, bo będzie głupie.
- Dziecko powinno dostać na chrzciny srebrną łyżeczkę i jak mu urośnie pierwszy
ząbek, to trzeba mu tą łyżeczką w ten ząbek postukać podobno na szczęście.
- Nie wolno obcinać dziecku paznokci, można je tylko obgryzać, bo oślepnie.
- Nie wolno obcinać włosów przed ukończeniem roku, bo z włosami obcina się rozum.
- Zauroczone dziecko należy przeciągnąć przez spódnicę, aby zrzucić urok.
- Dziecko w „czepku na głowie urodzone, całe życie będzie miało pomyślne.
- Gdy noworodek w chwili przyjścia na świat zgarnia coś ku sobie, będzie zawsze zasobny.
- Pierwsze ubranie noworodka powinno pochodzić od dziecka, które się dobrze chowało.
- Póki gość nie usiądzie, dziecko w domu nie zaśnie.
- Nie kołysze się pustej kolebki, bo diabła się wtedy kołysze.
- Nie wolno bujać pustego wózka, bo później dziecko będzie bolała głowa.
- Nie pokazuj dziecku lustra, bo się zauroczy i nie będzie mówić.
- Gdy dziecko urodzi się z zębami, to strzygą po śmierci zostanie.
- Dziecka wolno całować śpiącego dziecka, bo będzie miało zły sen.
- Nie całuje się niemowlęcia w nogi, bo mu to szczęście odbiera.
- Jeśli dziecko przez sen płacze, pierwsza umrze matka. Gdy się śmieje się ojciec.
- Nie wolno chodzić do znajomych z dzieckiem, póki się go nie ochrzci, bo ktoś go może zauroczyć.
- Nie wolno kłaść bucików dziecka na stół, bo długo nie będzie mogło nauczyć się chodzić.
- Jeśli dziecko wcześniej powie „mama niż „tata to kolejne będzie płci żeńskiej, jeśli „tata, to kolejne będzie chłopcem.
- Do dziecięcego wózka należy przypiąć czerwoną kokardkę, która będzie je chronić przed urokami, złymi spojrzeniami i demonami.
- Nie wolno ubierać niemowląt i małych dzieci na czarno, gdyż może to spowodować, że dziecko zachoruje lub umrze.
 
Żabcia, niezłe:-D:-D fajna wstążeczka;-)
Phelania, tyle, ile w gondoli będziesz go wozić;-)
A mi się tak jakoś wspomniało, gdy patrzyłam na Teleexpress. Pokazywali tam dzieci w bodziakach "duma Łowicza"..Jak tam nasza Nadia od Izi85? Dostała w końcu bodziaka od Owsiaka?
 
reklama
ŻABCIA śmieszne te zabobony ale w urzekanie wierzę. Np, moja ciotka ma takie oczy, dobrze że małego jeszcze nie widziała. A moja mama kiedyś opowiadała, że kiedyś wujek z dziadkiem moim bili świniaka i ta t ciotka na to przez okno na to patrzyła i tak zapatrzyła się na tego świniaka, że po podwórku z obciętą głową latał i za cholerę zdechnąć nie chciał. HE HE taka opowiastka prawdziwa na dobranoc.
 
Do góry