reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

reklama
GOSOA a nawet nie wie jaki obwód główki, później zmierzę i napiszę, ale większość czapeczek w odstawkę poszło, na wiosnę trzeba będzie zakup czapeczkowy zrobić, bo mam w piwnicy dużo ale po Amelce a nie będę mu czapek dla panienki zakładać.
Tak zdrówko najważniejsze, aby nasze chłpoaki wyzdrowieli i już nie chorowali, kurczę ja bym tyle nie wytrzymała bez Amelki a i ona beze mnie też chyba nie. Ledwo dałyśmy obie radę bez siebie jak byłam rodzić, a jak płakała ja stara głupia za nią, dobrze że miałam salę jedno osobową ale raz mnie pielęgniarka przyłapała i wypytywała co się dzieje.

SOSNOWICZANKA tak już wiem, jak pisałam dzwoniłam do tego pana i w sobotę jadąc na zakupy zawiozę mu te moje butki, bo tak to nie dam rady w nich chodzić, a Numer większe za duże.Powinny być połówki. Ja to wogule małą nóżkę mam i nie raz problem.

Heh nakarmiłam małego i teraz siedzi na półleżącą i pisze z mamą na BB, także coitki pozdrowienia od Kacpra chorutka. Amiałam prasować. Ale sprzedaję małego babci i już idę prasować. Zajrzę później
 
)
Ankubator- a którą Ty zachwalasz i polecasz?Może to będzie jakas alternatywa dla wszystkich moich blokowych przeszkód i schodów..

nie bede zbyt oryginlalna: chuste mam z Azimi, za 59 zł :) jest super, no może z kolorem sie wylamałam, bo my akurat mamy tą ciemno niebieską, a na forum króluje moda na beże :-D
Phelania, Gosia: ja Wam zazdroszcze- mniej macie do noszenia :D

kurcze jeszcze troche i nam dzieciaki same śmigać zaczną!
 
dorator widzisz ja teżmyślałam że nie dam rady ale ty masz w domu mamę i zawsze możesz zostawić dzieci i wyjść a ja mam dwoje i sama w domu jestem i jak jedno chore to już nie mogę wyjść nawet po zakupy a gdzie np jakaś wizyta u lekarza szczepienie czy usg jestem wtedy uziemiona a Zu mi tak strasznie chorue że wolimy ją odseparować bo małego i mnie zararza
przecieżta choroba małego to właśnie od Zu niestety więc teraz nie damy jej do przedszkola i przeczekamy może się polepszy
 
Agapa- biedny Miki :(((
lysa- zrób córci przerwe na jakiś czas z treningami, nie wiem tydzień, dwa - cierpliwości i powodzenia ! Może jeszcze nie jest gotowa a któregoś dnia pięknie Cie zaskoczy
dagne- piękny torcik
maxwell- bardzo ładna torebka
ale sie porobiło z tymi chorobami - zdrówka dla wszystkich :-(

My siedzimy dziś w domu bo u nas straszna zawierucha i w taką pogodę przyszli majstry poprawiać drzwi balkonowe. Wymienialiśmy okna jesienią i zgłosiliśmy reklamacje. Przyszli akurat dziś. Musieli całkiem ściągnąć drzwi balkonowe a tu taka zadyma na podwórku że szok. Malutką zamknęłam w pokoju a ona mnie tak fajnie nawoływała "oł, aj, ej, ! " :-DM zrobił fotki w te mrozy i jeszcze ma pożyczyć z pracy kamere termowizyjną i pokazać tym fachowcom palantom, normalnie skandal, same zobaczcie
 

Załączniki

  • IMG_4344.jpg
    IMG_4344.jpg
    17,7 KB · Wyświetleń: 36
No GOSIA i nas też choroby małego teraz i w styczniu od Amelki. Mi też znajoma mówi by nie dawać jej do przedszkola ale ona tak tęskni i uwielbia tam chodzić. Zresztą wydaje mi sie, że każde przedszkolne musi jako tako przechorować a że jest drugie mniejsze w domu to łapie, swoją drogą chodzi mi o to, że czy ją zatrzymam teraz a dam np. za miesiąc to potem będze i tak chorować. Zresztą zobaczymy jak to będzie.

Dziewczyny apropo PITów wiecie do kiedy pracodawca i ZUS mają Obowiązek do przysłania nam PITa.????? Mi sie wydaje, że do końca lutego ale nie jestem pewna czy dobrze kojarzę.
 
Przeżyłam SZOK!!!

Przyszła do mnie sąsiadka. Po chwili dałam jej Hanię na ręce bo chciałam przynieść z dużego pokoju bujaczek. Gdy zabierałam Hankę na ręce zaczęła przeraźliwie wrzeszczeć jakby się wystraszyła czegoś. Wyobraźcie sobie, że wrzeszczała przez 40 min., to nie był płacz chociaż przy kolkach też dawała czadu, tylko straszny krzyk. Spanikowałam, myślałam, że coś jej się stało, patrzyłam czy oddycha, nie mogłam jej uspokoić. W końcu zadzwoniłam po M, żeby przyjechał bo coś się jej dzieje. Zanim M dojechał to się uspokoiła, nawet zaczęła się śmiać. Teraz od godziny śpi. Dziewczyny czy to możliwe, aby tak się bała sąsiadki???? Miałyście kiedyś coś takiego???? Ja o mało nie umarłam na zawał:szok:
 
Może ją urzekła>????? Obserwuj jak będzie się później zachowywać, czy będzie normalnie się zachowywać, czy jakoś bardziej nie spokojnie, więcej płaczu.
 
reklama
Do góry