reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

widzę że większość z Was jest z południa, a ja na odwrót ;) północy z Darłowa, znad samego morza , z przypadku, bo moj mąż jest wojskowym i akurat przydział dostał tam.
no ma być trzecia dziewczynka i imię planujemy Lili

Inka85 moja Jagoda urodziła się 30 grudnia a miała na początku w styczniu, jak na razie widzę korzyści jesli chodzi o naukę, ogolnie teraz dzieci bardzo szybko rozwijają się, wiedze polykaja, gorzej z cierpliwością i wysiedzeniem , ale wszystko jest do wycwiczenia, ja nie widzę różnicy pomiędzy nią a dzieckiem z początku roku[ jej rocznika]... z tego co słyszałam kobieta podświadomie wie, że nie " chce rodzić" np w święta, z resztą sama kiedy leżałam na patologi w święta i nie było żadnej rodzącej ;)
 
reklama
Witam Mamuśki!!!
Ja jutro miałam mieć wizytę u gin, ale wczoraj robiłam badania - morfologię i mocz i pani z laboratorium dzwoniła, że mam bardzo zły wynik moczu, więc od razu telefon do gin i wizyta. okazało się, że nerki dają znać więc od razu antybiotyk:-(, ale na szczęście z małą wszystko ok. Waży 2340g i podobnie jak wam termin porodu przesunął się o ponad 2 tg wcześniej - z 13.12 na 27.11.
Alicję urodziłam zaraz na początku 36 tg i trochę mnie to przeraża, bo gdyby się teraz sytuacja powtórzyła to za 3 tg mogę urodzić, ale bardzo bym chciała dochodzić chociaż do 37tg.

Witam nowe mamusię!!!!
I gratuluję udanych wizyt, a wczoraj było chyba ich sporo!!!

Całusy!!!
 
Ja się drzemnęłam włąsnie i obudził mnie sąsiad pukaniem..na szczęście cichutko pukał, więc Marysia jeszcze drzemie..Przyniósł na rozliczenie za CO - akurat wyszłam do sklepu z małą, jak roznosili to..mamy "tylko" 120zł niedopłaty...uff..2 lata temu dowalili nam niedopłaty niecałe 1300zł, a rok temu 400zł..tendencja spadkowa;-)
u nas tez przeprowadzka z drewnianego na turystyczne wyszla pozytywnie ale okazuje sie jednak ze jest za miekkie bo robi sie taki dół:(
i chyba jednak musze mu kupic drewniane...
a jakie masz to turystyczne??ja mam Coneco Venus..
i ma miekkie podloze :( a mam materac bardzo twardy,ale mlody wazy 14 kilo i moze to jest powod??
Izi85, ja mam też to samo:
t-coneco-lozeczko-turystyczne-venus.jpg
Dokładnie takie jak na fotce. Na razie nie zauważyłam, żeby się odkształcało..Bo rozumiem, że masz ten składany materacyk jako dno, a na to zwykły materac? Bo my tak właśnie mamy, najpierw jest ten skłądany, który tez służy jako hm.."torba" dla tego łóżeczka, a na to mamy materac gryczano-kokosowy o gr. 10cm..ale będę się przyglądała temu, moja Marysia waży gdzieś tak 13,5kg..

Witam Mamuśki!!!
Ja jutro miałam mieć wizytę u gin, ale wczoraj robiłam badania - morfologię i mocz i pani z laboratorium dzwoniła, że mam bardzo zły wynik moczu, więc od razu telefon do gin i wizyta. okazało się, że nerki dają znać więc od razu antybiotyk:-(, ale na szczęście z małą wszystko ok. Waży 2340g i podobnie jak wam termin porodu przesunął się o ponad 2 tg wcześniej - z 13.12 na 27.11.
Alicję urodziłam zaraz na początku 36 tg i trochę mnie to przeraża, bo gdyby się teraz sytuacja powtórzyła to za 3 tg mogę urodzić, ale bardzo bym chciała dochodzić chociaż do 37tg.
Mimozami, dobrze, że z malutką wszystko ok!!:tak: Trzymam mocno kciuki, żebyś chociaż skończyła te "bezpieczne" 37 tygodni!!!
 
Mla spoko, zero urazu bo patrzac na wszystko z tej strony to sama zgadzam sie z toba w 100% ale biorac pod uwage fakt, ze chce byc z nim w zwiazku i chce zeby chociaz jedno dziecko nie widzialo taty tylko kilka razy w tygodniu plus Zuzik mial tez go w swoim zyciu to niestety ale musze jakos z tym zyc :tak: wiem, ze sama smuce ciagle o tym itd ale jak posmuce to jakos tak czlowiekowi potem latwiej z tym wszystkim jak sie wyzali. Na razie zyje tak jakbym miala byc sama, mamami troche pomaga, Zuzi tato tez, A. jak jest to na chwile albo smsami, z jego mama czasem pisze maile, nie jest latwo ale chcac byc z nim musze jakos ten trudny poczatek przezyc, moze jakos to bedzie a jezeli nie to przynajmniej bede mogla powiedziec, ze staralam sie ze wszystkich sil i nie bede miala zalu do samej siebie za swoje 'bledy' ;-)

No a ja teraz sie uwijam, bo na ta 15.30 do poloznej. Siusku w lodowce :-D takie troche byly metne i jakies badziewie w nich plywalo i teraz nie wiem czy to ze mnie czy pojemnik byl brudny :baffled: no ale najwyzej zrobie na miejscu nowe gdyby cos bylo nie tak. Oni tu tylko papierkami wyniki sprawdzaja wiec nie wiem na ile bedzie to wadzilo. Przyszlo tez lozko wiec mam z glowy i chociaz o dostawe juz sie nie musze martwic, teraz tylko wykombinowac jak to zlozyc :-D ok, zmykam buziaki brzuchatki ;-)

P.S no i ciazowe rajstopy dzis przyszly bo juz mi zimno w moje cztery litery bylo ;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam mamuśki po krótkiej nieobecności 
:-) u mnie nadal trwa remont, byliśmy wczoraj z M po tapetę i przy okazji kupiliśmy trochę rzeczy dla Michasia:) niesamowitą frajdę sprawiają mi zakupy dla niego:) 
jeszcze trochę prac przed nami ale wartę jest to efektu końcowego:) 

aaaa no i oczywiście witam wszystkie nowe mamusie:)
 
Witajcie po dłuższej przerwie!Gratuluje wszystkim mamusiom udanych wizyt! Robię szyki obiadek i śmigam do szkoły rodzenia. Zdecydowałam się na poród w wodzie:biggrin2:! mam nadzieję, że mój skarb ładnie się odwróci i nie będzie żadnych przeciwskazań. No i że sala z wanną będzie wolna. Bo jest tylko jedna!A może któraś z Was rodziła w wannie, bądź zamierza? Jestem ciekawa. dajcie znać. buziaki!
 
Czesc brzuchatki

Dzis nie mam weny do pisania ,a nie bede wam smecic:tak:Kurcze jak tak patrze na wage waszych maluszków to moj Alanek (kruszynka:szok::baffled:) bodajże Asienka tez ma maluszka jak dobrze pamietam,troszke sie zdolowalam ,tym bardziej termin mi sie przesunal 2 dni pozniej:-(jeszcze bedzie tak ze urodze na same Boże Narodzenie:-Dw tym waznym dniu wolalbym byc juz z malenswtem w domu.
Asienka - trzymam kciuki zeby szybko zakonczyl sie remoncik
Witam nowa mamusie- pisz kochana jak najwiecej:-)
Mimozami - duza kruszynka rosnie z twojej malej

Poszperam troszke na allegro musze kupic sobie getry ocieplane ,najlepiej na polarku sa nawygodniejsze.

Milego popoludnia laseczki
 
Lysa_, trzymam kciuki, żeby Ci się udało i nie zabrakło siły. Rozumiem to, że chcesz spróbować i robisz wszystko, co możliwe, tylko.... mi Cię szkoda. No ale, wiadomo, życie...
Na forum zarażamy się czym się da. Ostatnio w modzie jest infekcja dróg moczowych, albo narządów kobiecych, więc może stąd ten kolor i mętność Twojej "próbki". A może nie ;) Daj znać co powiedzieli :)

Izu, w moim szpitalu można rodzić w wannie, ale podobno trzeba spełnić jakieś surowe wymagania co do stanu zdrowia, w tym szczególnie zero infekcji itd. bo to się roznosi w wodzie i momentalnie zaraża maluszka. W szkole rodzenia powiedzieli nam, że wymagania takie spełnia jedna na 10 chętnych do porodu w wodzie! Podobno uciążliwe i krępujące jest też wychodzenie z wody za każdym razem, kiedy mają Cię badać (położna polecała króciutkie koszulki zasłaniające biust). Ale poród taki niewątpliwie ma też wiele zalet, o których na pewno wiesz doskonale skoro się zdecydowałaś ;)
 
Łysa przykra sprawa ja tam również nie kwestionuje tego ale Mła ma trochę racji my kobiety często cierpimi z powodu mężczyzn... ja oczywiście życzę ci co najlepsze trzymaj się :baffled:
witam nowe mamusie!!!:tak:
 
reklama
Gosia, gratuluję wizyty udanej :) i mam nadzieję, że Twoje bobo także główką na dole już zostanie :)
Łysa, ja jeszcze raz napiszę, że Cię podziwiam, że dajesz radę :)
Moja Niunia coś dziś aktywna bardziej, może odbija sobie wczorajszą wizytę ginekologiczną :)
 
Do góry