reklama
O tak :-) Mój też potrafi dać do wiwatu.
Wczoraj np. mieliśmy wcześniej wstać bo trzeba pojechać do dwóch sklepów potem po kwiaty dla babci i na urodziny do babci a wieczorem na urodziny do znajomej.
No to ja wstałam, budzę...- i sławne "jeszcze 10 min" i tak razy kilka. No to ja w tym czasie by potem było szybciej wykonałam wszystkie obowiązki mojego męża m.in. śniadanko dla Nas i wyjście z psem (bo on się tym w weekend zajmuje ) No to w końcu wstał siedzi nad tym śniadaniem to sobie myślę to wejdę na komputer na 5 min tylko usiadłam a on "że chyba nie mamy czasu na takie rzeczy z rana" no to Mnie wkurzył i mu powiedziałam że gdybym nie odwaliła za niego porannej roboty to ja bym sobie teraz cyckami do góry leżała a on by latał !
No to jak pojechaliśmy po te kwiatki dla babci to i mi się bukiecik dostało
:-) - także zostało wybaczone :-)
U Mnie też się chłopaczek zapowiada dla Mnie Marcinek albo Szymonek dla męża Kubuś :-)
Ach a ze złych rzeczy wczoraj się dowiedziałam że taka znajoma straciła dzieciątko w 6 m :-(
Umarło i się okazało że jakieś badanie miał wcześniej wykonane źle i nie wykryto tej wady ale coś miał z kręgami i jakby przeżył to by na wózeczku musiał od dziecieczka jeździć :-( Boże co za nieszczęście :-(
Oby nasze wszystkie Pocieszki były zdrowe jak rybki!!
Wczoraj np. mieliśmy wcześniej wstać bo trzeba pojechać do dwóch sklepów potem po kwiaty dla babci i na urodziny do babci a wieczorem na urodziny do znajomej.
No to ja wstałam, budzę...- i sławne "jeszcze 10 min" i tak razy kilka. No to ja w tym czasie by potem było szybciej wykonałam wszystkie obowiązki mojego męża m.in. śniadanko dla Nas i wyjście z psem (bo on się tym w weekend zajmuje ) No to w końcu wstał siedzi nad tym śniadaniem to sobie myślę to wejdę na komputer na 5 min tylko usiadłam a on "że chyba nie mamy czasu na takie rzeczy z rana" no to Mnie wkurzył i mu powiedziałam że gdybym nie odwaliła za niego porannej roboty to ja bym sobie teraz cyckami do góry leżała a on by latał !
No to jak pojechaliśmy po te kwiatki dla babci to i mi się bukiecik dostało
:-) - także zostało wybaczone :-)
U Mnie też się chłopaczek zapowiada dla Mnie Marcinek albo Szymonek dla męża Kubuś :-)
Ach a ze złych rzeczy wczoraj się dowiedziałam że taka znajoma straciła dzieciątko w 6 m :-(
Umarło i się okazało że jakieś badanie miał wcześniej wykonane źle i nie wykryto tej wady ale coś miał z kręgami i jakby przeżył to by na wózeczku musiał od dziecieczka jeździć :-( Boże co za nieszczęście :-(
Oby nasze wszystkie Pocieszki były zdrowe jak rybki!!
agapa
Fanka BB :)
ja już po wizycie mam brać nospe 2x dziennie przez dwa dni
mało tego badanie bardzo nie przyjemne aleee uwaga!!!!!!!!!!
MAM SYNAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! widziałam wielkie jajeczka hehehehe
dzwoniłam do męża jacie kręcę jaki dumny wrrrrr i usłyszałam w słuchawce A NIE MÓWIŁEM
Alex wystawił tyłek na państwową służbę zdrowia i pokazał wielkie jajeczka :-)
No to gratulacje
Czy któraś czeka na dziewczynkę? Bo narazie to chyba sami chłopcy nam się szykują
Phelania
Mama 2 urwisów :P
nereida- u mojej kolezanki byla podobna sytuacja ,tylko 5 miesiac i dzieki Bogu jeszcze ruchów nie czula tydzien przed poronieniem miala USG i bylo wszystko ok pozniej przy sekcji zwłok okazalo sie ze dzieciatko mialo niewydolnosc nereka najgorsze bylo to ze byla w sali poporodowej bo miejsc nie bylo, i siedziala ze swiezymi mamusiami i patrzyla na narodzone dzieci, to dopiero jest tragediajesli chodzi o M ehhh mam podobne sytuacje ,ahhh Ci faceci ale jakie by bylo nudne zycie bez nich
Dzis bylam u internisty kazal mi lezec w łóżku ,jesli przez 3 dni bede miec goraczke beda grane antybiotykiwiec leze w łóżku i sie kuruje,jagorzej to ten zapchany nosi bolac gardlo ale cos mi tam przepisał.Co tylko kaszlne lub smarcze nos to mnie ciagnie w brzuchu ,zeby z dzidzia bylo dobrze.Teraz 2 tyg nerwów oby do usg:-(
Agapa- u mnie sa zachcianki na dziewczynke wiec zobaczymy za 2 tyg:-)czy sie potwierdza
Miłego dzionka kochane
Dzis bylam u internisty kazal mi lezec w łóżku ,jesli przez 3 dni bede miec goraczke beda grane antybiotykiwiec leze w łóżku i sie kuruje,jagorzej to ten zapchany nosi bolac gardlo ale cos mi tam przepisał.Co tylko kaszlne lub smarcze nos to mnie ciagnie w brzuchu ,zeby z dzidzia bylo dobrze.Teraz 2 tyg nerwów oby do usg:-(
Agapa- u mnie sa zachcianki na dziewczynke wiec zobaczymy za 2 tyg:-)czy sie potwierdza
Miłego dzionka kochane
Ostatnia edycja:
niunia1604
Fanka BB :)
gratulacje :-), mi każdy mówi, że chłopak będzie, ja czuję że dziewczynka, okaże się za miesiąc.ja już po wizycie mam brać nospe 2x dziennie przez dwa dni
mało tego badanie bardzo nie przyjemne aleee uwaga!!!!!!!!!!
MAM SYNAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! widziałam wielkie jajeczka hehehehe
dzwoniłam do męża jacie kręcę jaki dumny wrrrrr i usłyszałam w słuchawce A NIE MÓWIŁEM
Alex wystawił tyłek na państwową służbę zdrowia i pokazał wielkie jajeczka :-)
Oj znam co to kłótnie na odległość. Jak byłam 2 miesiące w Polsce w tamtym roku sama to średnio kilka razy tydzień potrafiliśmy się pożreć przez skype. A normalnie to jednak rzadziej te kłótnie są, no taj raz na tydzień jakaś sprzeczka musi być ;-)Ja tez jestem smutna bo sie poklocilam z moim, a najlepsze jest to ze nie ma go w domu 2 tygodnie i jeszcze m,ozna sie poklocic przez tel
niunia1604
Fanka BB :)
ja tak mam średnio co Niedziele ...mała kutnia to taka rutyna :-)
choć wcześniej częściej się zdarzały,teraz mój M wie ,że nie wolno mnie denerwować to tylko czasem dowali mi do pieca typu "ty mój asterixiku" Asterix ze względu na mój bębolek a na mnie to tak działa jak płachta na byka
choć wcześniej częściej się zdarzały,teraz mój M wie ,że nie wolno mnie denerwować to tylko czasem dowali mi do pieca typu "ty mój asterixiku" Asterix ze względu na mój bębolek a na mnie to tak działa jak płachta na byka
klariss1
Błażej & Kacper Team ;D
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2009
- Postów
- 776
u nas z tymi kłótniami to jest cos na zasadzie głosnej wymiany zdań żeby oczyścić atmosferę...5 minut mega zadymy, a później spokój i nikt się na nikogo nie obraża, nie strzela fochami..po 15 minutach juz nawet nie pamiętamy o co był ten cały dym.. ale u nas oba charaktery sa uparte i wybuchowe,ja skorpion a mój maz baran..także mieszanka wybuchowa, ale jesteśmy już ze soba 9 lat, także zdążyliśmy sie przyzwyczić..hehe
a co do płci dzieci, to rzeczywiście sporo chłopców, gratuluje kolejnym mamusią poznanej płci..
ja dzisiaj byłam na wizycie...generalnie wszystko ok, choć mnie wczoraj szyjka kuła , ale to normalne, dostałam listę badań do zrealizowania ( całe szczęscie na NFZ) i dowiedziałam sie ,że mam nie porównywać obecnej ciązy do poprzedniej, bo każda ciąza jest inna Trochę se tam u tego lekarza ponażekałam, bo czuję się jakbym juz w 8 miesiącu była: kłucie w szyjce, pełne, mega cięzkie piersi i nawet lecąca z nich juz siara, jeszcze tylko brakuje problemów z obracaniem sie w nocy z boku na bok i brak mozliwości samodzielnego ubierania butów i jak u mnie to będzie komplet dolegliwości późnej ciązy
...18.07 kolejna wizyta i licze na USG połówkowe, bo to będzie juz 20 tydzień...a jakie by było moje zaskoczenie jakby mi lekarz zdradził płeć. Nie wiem, ja to mam pecha i pewnie dzidzia się nie "ujawni" :-(
Z Błażejem się dowiedziałam, ze bedzie syn dopiero po porodzie...Cierpliwościa się wykazałam niesamowitą , bo mnie korciło jak cholera, żeby poznac płeć dziecka. Teraz w sumie tego nie żałuje, była super niespodziewanka
Właśnie u nas zaświeciło słońce... az mi się lepiej zrobiło
a co do płci dzieci, to rzeczywiście sporo chłopców, gratuluje kolejnym mamusią poznanej płci..
ja dzisiaj byłam na wizycie...generalnie wszystko ok, choć mnie wczoraj szyjka kuła , ale to normalne, dostałam listę badań do zrealizowania ( całe szczęscie na NFZ) i dowiedziałam sie ,że mam nie porównywać obecnej ciązy do poprzedniej, bo każda ciąza jest inna Trochę se tam u tego lekarza ponażekałam, bo czuję się jakbym juz w 8 miesiącu była: kłucie w szyjce, pełne, mega cięzkie piersi i nawet lecąca z nich juz siara, jeszcze tylko brakuje problemów z obracaniem sie w nocy z boku na bok i brak mozliwości samodzielnego ubierania butów i jak u mnie to będzie komplet dolegliwości późnej ciązy
...18.07 kolejna wizyta i licze na USG połówkowe, bo to będzie juz 20 tydzień...a jakie by było moje zaskoczenie jakby mi lekarz zdradził płeć. Nie wiem, ja to mam pecha i pewnie dzidzia się nie "ujawni" :-(
Z Błażejem się dowiedziałam, ze bedzie syn dopiero po porodzie...Cierpliwościa się wykazałam niesamowitą , bo mnie korciło jak cholera, żeby poznac płeć dziecka. Teraz w sumie tego nie żałuje, była super niespodziewanka
Właśnie u nas zaświeciło słońce... az mi się lepiej zrobiło
reklama
DoMisia1985
Fanka BB :)
ja już po wizycie mam brać nospe 2x dziennie przez dwa dni
mało tego badanie bardzo nie przyjemne aleee uwaga!!!!!!!!!!
MAM SYNAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! widziałam wielkie jajeczka hehehehe
dzwoniłam do męża jacie kręcę jaki dumny wrrrrr i usłyszałam w słuchawce A NIE MÓWIŁEM
Alex wystawił tyłek na państwową służbę zdrowia i pokazał wielkie jajeczka :-)
Gratuluje
Dziewczyny powiedzcie mi czy dobrze myślę, czy już się pogubiłam. Na początku wykształca się u chłopca siusiak i jajeczka, które sa zlokalizowane na brzuszku, czyli tak naprawdę niewidoczne od dołu. Potem według danych książkowych wykształca się moszna i jajeczka przechodzą z brzuszka do worka??
Czy dziewczyny, które wiedzą już, że będą miały chłopców widziały te części ciała tylko jak patrzyły z przodu, czy może było widać coś w rzucie od dołu???
Może głupie pytania zadaje, ale taka jestem ciekawa płci. W moim przypadku od dołu nic nie było, a z kolei z przodu prawdopodobnie coś mignęło i niestety się nie dowiedziałam ((
Podobne tematy
Podziel się: