reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2011

Dobrywieczorek!Tymek dopiero zasnął, a jutro o 6 rano pobudka. już widzę ten ryk. odliczam dni. jeszcze tylko tydzień...ech jestem przerażona, co będzie jak będzie zdawał maturę. hehe. poza tym też za tydzień przyjeżdża z Kataru mój M. wkońcu, ponad miesiąc rozłąki, nie pozna małego. będzie na pewno w szoku. Tymek zrobił się z maluszka, - chłopcem. Wymyśla różne historie, opowiada bajki typu - Był sobie mały chłopczyk, który bardzo lubił jeździć autami ... Tak zaczyna się większość bajek. Jest niesamowity...pomału zaczyna składać literki w wyrazy:szok:! jestem dumna, bo ja go tego nie uczyłam, ale podobno mój M. czytał już sam krótkie bajki jak miał 4 lata. poza tym, zna już wszystkie marki samochodów, jak jadę to czuję się przy nim jak idiotka, bo rozpoznaję tylko mercedesy hehe. muszę się przy nim podszkolić. idę spać. buziaki. jutro ciężki dzień w robocie...
 
reklama
Izu - zdjecia fajne więc sądzę, że wakacje udane. Tymek niesamowity z tą mową, a teraz wierszykami i składaniem liter. Super.
Wczoraj byli znajmomi u nas i koleżanka jest przedszkolanką. Kopnęła mnie w tyłek jak powiedziałam jej o moim przedszkolnym stresie. Ja wiem, że nie można się bać, bo stres przenosi się na dziecko, a przecież już raz to przerabiałam i nie mam się czego bać, no ale....Może dlatego, że nie wiem kiedy Zulka stała się taka duża...dopiero ją rodziłam...masakra jak ten czas leci.
Dobra..tylko pozytywne myślenie od dzisiaj :cool2::-p:-)
 
IZU nie martw się, bo bobasek w końcu "wskoczy". Grunt to nie myśleć za dużo i kochać się bez ograniczeń....mmmmm ;)) Wierzę, że dzieci idą do przedszkola, bo mam już rok żłobka za sobą. Zycie mi zapierdala.... do wyprawki u nas samodzielnie kupuje się chusteczki mokre i suche, worek na pościel, pościel, kapcie na resztę się składamy. Wszędzie jest inaczej.

Ewka my też w Bałtyku miałyśmy ciepłą wodę. Ciepłę prądy były! Popieram stwierdzenie, że po urlopie jest się zmęczonym... o maj GAD!
Milva wiem, że to zabrzmi masakrycznie ale ja chyba bym zostawiła... N w przedszkolu...ale ona spazmatycznie nawet jak coś głupiego chce... to płacze...
Żabcia jeszcze trochę i przylatujesz do PL. Mam nadzieję, że wypoczniesz!

Poczytałam Was ale ciężko nadrobić. Co u mnie to na grupie =)
Agapa jak Maja?
 
Wniosek - lepiej nie jeździć na urlopy:-D
Ale czas ucieka, zaraz jesień , zima brrr
Młody już 2 tyg śpi bez pampersa , zero wpadek , cieszę się, w końcu jeden wydatek mniej na pieluchy.
Ostatnio nadal śpi z nami - uwielbiam to!!! Przytulić się do tej małej pupusi , mogłabym zacałować na śmierć:-p
 
Milva odkąd Cię "poznałam" do teraz obserwuję Twoją "przemianę". Tą taką mega pozytywną, nie żeby wcześniej było coś nie tak ale teraz więcej "soku" jest w tym Twoim życiu albo "czerpiesz" inaczej =)Mega pozytywnie!!!!!!!!!!Nie wiem czy zrozumiałaś przesłanie. Ja też kocham moją dupkę, całuję rano i wieczorem... Nie mogę bez niej żyć =)
Jesień puka do nas niestety...w sierpniu mamy listopad =(
 
Jejciu dajcie te 20 stopni, bo u nas leje od rana i końca nie widać.
No to ja zakupy wczoraj zakończyłam. Mam już prawie wszystko, bo pewnie i tak coś wyskoczy w trakcie roku szkolnego - życzenia nauczycieli.
Zaraz jeszcze pojadę po okładki na książki - mam te książki ze sobą, bo każda ma inny wymiar - już mogliby się zdecydować i robić albo A4 albo A3, a te wymiary teraz to ni w pi ni w drzwi.
Wyrodna matka to ja chyba jestem skoro zostawiam Zulkę prawie na cały dzień w przedszkolu. Do 14.30 musi wytrzymać.


 
Ewka: wyrodna matka?co ty gadasz, jesteś ideałem. Tymek będzie musiał siedzieć do godz.16.30:wściekła/y: Obydwoje pracujemy poza miastem. zanim dojedziemy do domu, to już ciemno będzie się robić, no ale wyjścia nie mamy. nie wiem jak mały to zniesie...mam nadzieję, że nie będzie siedział sam z przedszkolanką.takie życie....
 
Izu- aleś mi teraz posłodziła...
Ja to i tak staram się kończyć wcześniej, żeby ogarnąć wszystko.
Zupka kończy mi się gotować, dziewczyny zaraz idą spać. Mężol obecny na skype. Przestało w końcu padać. Miałam plany na wieczór trochę popracować, ale chyba sen mnie wzywa.
 
reklama
Cześć. Byłam ok. tygodnia bez neta.
Viola, Maja dobrze. Po zabiegu nawet się dzielnie trzymała :-). Teraz mamy kontrol w październiku.

Ja tam nie mam narazie stresa przed przedszkolem. Może dlatego że nie puszczam Mikołaja od września tylko dopiero po zabiegu. Tak więc mnie niedługo dopadnie inny stres. Do przedszkola pójdzie jak dojdzie już do siebie po sanacji. Dziś rozmawiałam z dyrektorką i miejsce będzie czekało tyle ile potrzeba.

Ja znowu odpoczywam :cool2::-D, bo dzieci u teściowej. Tylko Wika została, ale póki co jest grzeczna. W sobotę wieczorem mamy gości. W następną niedzielę też, a potem... potem zaczynamy znowu wizyty u specjalistów.
 
Do góry