reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2011

Zulka ok. Do tej anginy przypętała jej się jeszcze wirusówka - jelitówka. Zmiana antybiotyku i ok.
Dzisiaj tate mojego zawiozłam do szpitala. Kazali mu się dzisiaj zgłosić, bo jutro ma być jakiś specjalista od oczu, a stwierdzili u niego zator na siatkówce i będą debatować jak to usunąć. Dlatego ma się położyć na oddziale okulistycznym- masakra. Ludzi było mega. Przyjechałam do pracy i kazałam mu dzwonić jak w końcu go przyjmą.
 
reklama
Hej.

Ahhh ale cisza:(

U nas bez zmian, cale dnie spedzamy na.placach zabaw bo tam bunt dzieci jest do ogarniecia:) w domu katastrofa, nie wiem co to bedzie zima.
Teraz wrocilismy.do domu zjesc zupe i Fabianek pojdzie spac a po poludniu pewnie na.rowery sie wybierzemy.

Milva mam.nadzieje ze same.pozytywne rzeczy sie u Was dzieja:)

Ewka.zdrowka:-*
 
Witajcie :-)

agapa mam nadzieję że Majeczce szybko minie ta przypadłość.

Milva u mnie kolory tyko po angielsku ale tak śmiesznie brzmią jak je Maciuś mówi że aż nieraz nie wytrzymuje i się zaczynam śmiać :)
U nas niby przedszkole od stycznia ale ja już mam podobne obawy jak Ty.

Violett ja też już zaczynam się zastanawiać/bać co będzie zimą kiedy będziemy więcej siedzieć w domku bo moje dzieci nauczone siedzenia dużo na dworze.

A co u nas.
Więc dopadło nas jakieś cholerstwo Maciuś katar, Kacperek katar i mega chrypa że aż piszczy a ja katar i ból gardła i ból pleców a M już ponad miesiąc łamie coś w plecach jak korzonki ale plastry nie pomagają.
Jutro mamy wizytę z Kacperkiem u neurologa w końcu może dowiemy się co małemu dolega.
8 września lecę na urlop z chłopakami do PL na 2 tyg sama a po 2 tyg doleci na kolejne 2 tyg także czeka mnie ponad 4 tyg w PL mam nadzieję że uda mi się troszeczkę odpocząć bo jest troszkę załatwiania. W planie mam wypad z dziećmi do Warszawy odwiedzić rodzinkę bo nie byłam już 5 lat.

Kacperek dzisiaj zgonił mnie z łóżka o 5 zeszłam z nim na dół położyłam do wózka zrobiłam sobie kawkę a młody poszedł spać a ja jak głupa siedzę bo co mi pozostaję.

Miłego dnia :-)
 
Ja muszę się przyznać, ze małego stresa przedprzedszkolowego też mam :-)
Muszę Zulce jeszcze papcie kupić - jeszcze nic ciekawego nie zobaczyłam. Sklep z Befado u nas cosik zamknięty i nawet kartki nie ma dlaczego.
Pogoda dzisiaj u nas barowa - ciężko w pracy wytrzymać jak jest taka szarówka i pada za oknem.
Mam nadzieję, że jednak przestanie padać, bo starsza znowu będzie mieć focha, że na konie nie może jechać. Jak zwykle wszyscy będą winni, ze pada :rofl2:
 
Witajcie, przed przedszkolem mam megastresa! Adaś jest ostatnio bardzo grzeczny. Mnie pochłania nowa praca i ciężko przestawić się z pół etatu na cały. Auto nam się psuje.. Ogólnie nieciekawie.
 
A ja w pracy odliczam godziny do zakończenia i weekendzik :biggrin2:
Mąż zasypuje mnie mailami ze zdjęciami rowerów - mam sobie wybrać
:rofl2:
Kama czeka aż przyjdę do domu, bo popołudniu mamy iść do banku, żeby wypłaciła sobie swoje pieniążki z SKO, bo chce jechać do decathlonu na zakupy.
Także czeka mnie weekend zakupowy. Muszę już ostatecznie zamknąć temat szkoły i przedszkola.
 
Heloł kobietki!Widzę, że temat przedszkolny na tapecie. Nie ukrywam, że mnie też stres zżera. Boję się panicznie, że będzie ryk. Mój M. już miesiąc w Katarze. jestem całymi dniami i nocami z Tymkiem i już wymiękam. Zrobił się mega mamusiowy, taki bluszczyk normalnie:-).Poza tym, na stronach przedszkola nie ma żadnych informacji na temat wyprawki. wkurza mnie to, bo teraz jest czas na to by wszystko kupić. nie mam doświadczenia i nie wiem co w ogóle jest potrzebne.napewno kapcie, a co więcej? chyba zadzwonie do tego przedszkola bo nerwa mam... Wierzycie w to, że to już nasze dzieci idą do przedszkola?:szok:dopiero co przszły na świat...ech. buziole!
 
reklama
Izu - zadzwoń , na pewno ci powiedzą co i jak.

U nas wszelkie przybory typu farby itp kupują oni, jest po prostu składka 36zł.
My mamy tylko kupić kapcie, worek na ubranie do zmiany, chusteczki ;-), ręcznik mały i to wszystko.
Cieszę się , że mimo wszystko mam tą możliwość i nie muszę młodego od razu zostawiać na długo , na początek pewnie na max 2 godz...ale i tak stres potworny....
 
Do góry