reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2011

No czyli ewidentnie potrzebujemy odmiany. Ja idę do fryzjera w przyszła sobotę :)

Coś od kilku dni Kuba pociera oczka, czasem kilka razy szybko zamruga, ja pytam czy go boli, to mówi, że BAM, czyli coś dolega, choć oczy wyglądają normalnie. W piątek mamy umówionego okuliste.
 
reklama
Witam was ze szpitala, a dokłądnie z hotelu przy szpitalu.
Mikołaj już śpi. Tym razem dużo lepiej udało mu się tą rurkę założyć, ale i tak się spłakał. Jutro przed 8.00 mu to wyjmują, a po 8.00 mam już wizytę u lekarza i potem do domku.
Niestety nie wygląda to najlepiej. Mikołajowi dojdzie kolejny lek na kupki, bo dieta nie działa tak jak powinna, a wiadomo takiego malucha ciężko zmusić to odpowiedniego jedzenia jak on i tak mało je. PH-metrię robimy 3x (jak będzie cały czas wychodził refluks) a potem przechodzimy na inne badania, ale lekarka pow. że narazie nie będzie mi mówić co będzie jak.... żeby mnie nie straszyć:szok:


KUPINOSIA ludzie powinni reagować, ale wtedy gdy rodzice biją dzieci, szarpią je itp, a nie jak dziecko płacze. Płacz o niczym nie świadczy. Dzieci mają swoje humory itp.
 
agapa - trzymajcie się!!!!!!!!!!!!Oby w końcu lekarze przestali działać na oślep .

Dziś znowu powtórka z rozrywki, młody przydreptał po 4 i kręcił się potwornie...na szczęście zasnął i dospał do po 8.
Potem pojedziemy na zakupy jakieś. Na razie nie pada, to i spacer zaliczymy.
 
hej laski:)
ja znowu korzystam z tego że dzieci już oddelegowane:) a ja dopiero za godzinę jadę do pracy,
Kam ma dziś bal przebierańców w przedszkolu i będzie wilkiem, fajny strój udało mi się kupić jakiś czas temuw ciucholu i wygląda bosko:) a kosztował całe 7 zł.
Do fryzjera też się wybieram ale dopiero w lutym żeby przed wyjazdem mieć świeżo obcięte i kolor odświeżę tez:) a co do zdjęcia to muszę trochę czasowo ogarnać, wkurza mnie że na zamknięty trzeba przez programy dodawac, a nie tak jak tutaj bezpośrednio.
milva moze małemu wychodzą 5???
ewka kurcze ja się zabieram z wami na wakacje:) ahhh rozmarzyłam się, my to pewnie z dziećmi jeszcze długo na taki daleki wyjazd nie pojedziemy autem. a poza tym nei wiem jak czasowo mi z urlopem wyjdzie. Na pewno wakacje będa równie udane jak zeszłoroczne:)
kota może Q ma tak samo jak Alanek od sosnowiczanki, mam nadzieję że okulista porządnie zadziala w razie potrzeby
 
my po wizycie ksiedza mala musiala sie upomniec o obrazek bo ksiadz juz wychodzil a ona do niego: ksiedzu gdzie masz dla Zuzi obrazek:) (wczesniej jej tlumaczylam ze przyjdzie ksiadz i sie pomodlimy i ze dostanie obrazek z Matka Boska)

Netka bardzo dobre wiesci:p
agapa mam nadzieje ze wszystko wyjdzie oki:p
 
Cześć.
Ja chyba łapię kolejnego doła. Wszystko na mojej pustej głowie. P. nie jest zachwycony, że czeka go pobyt z Mikołajem w szpitalu. Niby mówi, że jak trzeba to trzeba, ale ja widzę po jego zachowaniu że jest zły i już kombinuje, że może Miki będzie wtedy chory, a w innym terminie to ja z nim zostanę. Myli się bo ja już z nim nie zostanę. Nie mam sił już na to wszystko. Wbrew pozorom to b. trudne. Mikołaj jest jaki jest i co chwila to mu przesuwam te suwaczki, bo on albo się kładzie albo pije i tak bez końca, a to wszystko trzeba notować (godziny o której to sie dzieje). W nocy dał mi taki wycisk że szok. Mało spałam, on też. Chciało mi się płakać, ale co mi by przyszło.P. mnie nie wspiera tylko jeszcze potrafi zdołować. Boję się mu pow. że nawet jak przełożą to badanie to i tak on zostaję. Poprostu się go boję, bo będzie miał tysiące powodów żeby nie zostać. Dziś mu mówię że chcę zapisać Mikołaja do psychologa, bo w niektórych sytuacjach nie wiem jak mam postąpić-przytulić czy nie, zabronić czy ulec itp, ale on stanowczo pow. "do żadnego psychologa". Kuźwa, nie pomaga argument że on jest jego ojcem itp. Boję się przyszłości.Mam ochotę odstawić mu jeden syrop typu AERIUS. On jest na alergię (katar), a Mikołaj nie ma żadnych alergi, a katar... może poprostu łapie jak każde dziecko. Gastrolog mnie pyta dlaczego Miki ma te leki, a ja do niej że nie wiem, alergolog przepisała. Na Działdowską jestem zapisana na pażdziernik dopiero, tutaj będę pisać za jakiś tydzień. Nie wiem co robić. Dostał kolejny lek na kupki. Perspektywa taka, że może go brać nawet pół roku. W ulotce pisze że dozwolony od 8rż. i bądz tu mądry.
Jestem poprostu załamana
 
Witajcie dziewczyny :-)
Mam wrażenie, ze wieki nie pisałam, ale takie wolne co chwilę bardzo mnie dezorganizuje, mimo, że normalnie nie pracuję ;-) i jakoś ciężko zabrać się za cokolwiek.

Byliśmy dzisiaj na bilansie, doktorka wszystko dokładnie obejrzała, posprawdzała i wszystko jest bardzo ok. No i E. ma bardzo ładne pięty ;-) cokolwiek miało to znaczyć ;-)

Na razie młodej do żłobka nie puszczam, co prawda ostatnie zapalenie oskrzeli już dawno za nami, ale póki co zostaje w domu, chciałam ją posłać od przyszłego poniedziałku, ale lekarka twierdzi, ze jesli jest możliwość, to jeszcze ją przetrzymać ze dwa tygodnie. Chyba tak zrobię, bo ostatnio było tak, że tydzień w przedszkolu i dwa w domu i tak od połowy października.
 
reklama
Hej

Aluś juz spi wiec teraz chwila dla was a potem musze powtórkę Na wspolnej obejzec, bo usypialam Alanka jak szło.
U nas nic ciekawego sie nie dzieje, praca dom i tak wkoło. Choc dzis sie usmialam jak niewiem. Moje dziecię które bardzo mało mówi jak czegoś nie ma to wypowiada tylko "ma" tak jakby chciał powiedziec "nie ma" ale zwyczajnie nie daje rady. I tak od chyba trzech nocy moj M spi w drugim pokoju bo przeziębiony. Rano obudził sie Alanek, z nim wiadomo, ja. No to przez scianę mowie do M ze trzeba wstawac, a on na to zaraz. Aluś usłyszał taty glos wiec wstał z łóżka. Mowie mu idz do tatusia. On otwiera drzwi do pokoju zagląda, wraca i mowi do mnie "ma" ze taty nie ma. No to ja do niego mowie ze jest tatuś, podejdz do łóżka. On uparcie "ma". Tak więc podchoodzę do drzwi, patrzę a M faktycznie nie ma :-) Po chwili wszedł, mowi ze poszedł do toalety :)

Asko klub w którym byłam w sobote nazywa sie Pasadena. Wczesniej tez był tam pub, mniejszych rozmiarów, bo po remoncie (zmianie własciciela) duzo sie zmieniło. Ponad 8 lat temu poznałam tam mojego M więc mam mały sentyment:)
Teraz zakład mam fioletowo-zielony, ale ten fiolet jest bardzo ciemny, i chcę go zamienić na białe wino Duluxa. Na razie boje sie mowic M ze ten zielen tez chce przemalowac na inny kolor, bo niedawno go molestowałam o tą zieleń;)
Ale jak juz wymaluje te wino to go zaskoczę :) Juz i tak o to marudził ze ledwo rok temu na fiolet malował, ale srednio sie czuje w takim ciemnym pomieszczeniu i MUSZE to zmienic. Niech maluje, a co:-)
Asko zazdroszczę wam wypadu...
Na dzien babci-dziadka nic nie planuję, dostaną po ptasim mleczku!

Netka wow, wesoło masz z siostrą i jej małą:) Fajnie ze na tak długo przyleciała. A na kiedy ma termin porodu?

Maleństwo wy nadal na cycu... Masz jakieś plany odcycowania Zuzi chociaż?
Ciekawe czy Freyia tez jeszcze karmi??? Coś sie nie odzywa do nas ostatnio...

Widzę ze wszystkie sie na blond farbują... Mnie ostatnio kusiła zmiana na czekoladowy brąz, nawet farbę sobie kupiłam. Na szczęscie przeszło mi :-D Bardzo lubię sie w moich czerwono-rózowych włosach :-)

Kota trzymam kciuki za wizyte u okulisty. Daj znac koniecznie jak bedziecie po. Objawy macie podobne do mojego Alusia, tylko moj nie mówil ze boli (bo nie mówi)

Agapa jejku, biedny twój Miki, az brak słów ile tych badan juz macie za sobą a nie wiadomo ile jeszcze przed wami... Trzymaj sie kochana, bo wiem ze ci strasznie cieżko... Przykro mi bardzo ze twój M zachowuje sie tak a nie inaczej. Duzo łatwiej jest przejsc przez problemy kiedy ma sie wsparcie najblizszej osoby niz w pojedynkę. masz jeszcze nas kochania i zawsze mozesz sie wygadac, pamiętaj o tym ze mimo wszystko nie jesteś sama!!!

Asko dawaj te zdjęcie i nie wykręcaj sie tym programem na zamkniętym! ;)

Netka ciesze sie ze usg nic nie wykazało, bedzie dobrze, na pewno!!!

Agala miło cie widzeć:)
 
Do góry