reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

U nas dzisiaj mega zimnica tzn jest 6 st ale wiatr mocny i brrr nic się nie chce. Młoda w szkole do 13.30 to mam jeszcze troche czasu.
Asko - wszystko w porządku?? To sie strachu najadłaś nieźle. Ja 2 m-ce temu pośłizgnęłam się w wannie jak wstawałam to też pacnęłam na tyłek.
Jakoś wogóle strasznie sie zrobiłam ślamazara teraz, wszystko mi wypada z rąk i mam wrażenie, że non stop się po coś schylam na podłogę, bo znowu wypadło mi z ręki:sorry:
Niunia ma jutro dzień wolny ze względu na dzień nauczyciela to może skoczymy sobie na sklepy. Ale najpierw poświęce czas Kamisi i obkupie ją na jesień i zimę może, bo ostatnio wychodzi na to że idziemy po rzeczy dla Kami a wracam z body dla Zuzi.
 
reklama
cześć dziewczynki :)

Asko, jak się dziś czujecie z malutką? buszuje w brzuszku? wszystko ok?
po moim wczorajszym dole już CHYBA nie ma śladu, dziś po południu śmigam do kardiologa na wizytę, trzymajcie kciuki, żeby mnie nie wysłali na CC!

znów zaczynam szaleć i sprzątać i o dziwo to jest strasznie przyjemne, takie szykowanie domu na przyjście maleństwa :)

dziewczyny, koniecznie obejrzyjcie ten filmik, ja się popłakałam ze śmiechu:

[video=youtube;Ma8e0iA0k8s]http://www.youtube.com/watch?v=Ma8e0iA0k8s&feature=player_embedded#[/video]

lecę po kawkę i życzę Wam miłego dzionka!!!
 
Hejka :-)

Ja właśnie zjadłam śniadanko i piję herbatkę i muszę się szykować na szczepienie a tak mi się nie chce ruszać z domu bo zimno i pochmurno ale cóż mus to mus. O 11-tej zamówię sobie taxówkę i pojadę akurat na 11.30 dojedzie i znowu będą mną trzęśli jak workiem z ziemniakami wrrr.

Dobra kobietki życzę miłego dnia i lecę się szykować dalej :-)
 
Hejka!:-)
Szyjka zmierzona, a ja mam zaswiadczenie do samolotu:-)
Od razu humor mi sie poprawil i wzielam sie za gotowanie - plan na dzis dosc ambitny, tzn zupka i kotleciki:tak:
Aga, dzieki za kciuki, ja tez trzymam za twoja jutrzejsza wizyte:tak:
Maxwell, twoja niunia wyglada na aniolka - te poranne pobudki, to chyba tylko chwilowo;-)
Pyszczek, ja tez sie nieustannie martwie czy dziecko odpowiednio rosnie... Chyba nic na to nie poradzimy... po prostu potem bedziemy sie martwic o co innego;-)
Kota, powodzenia dzis na wizycie! Trzymam kciuki!:tak:
Asko, tez bym sie wystraszyla... ale skoro gin mowi, ze nie ma sie czym martwic - jestem za tym!:tak: Komus trzeba w koncu ufac...;-) mam nadzieje, ze nie potluklas sie....
Zabcia, wlasnie doczytalam, ze lecisz w niedziele, ja dzien wczesniej;-) A co taksowkarzy - swieta prawda, tu tez nikt nie patrzy czy pasazerka w ciazy, a dziury w jezdni sa masakryczne... dlatego tez staram sie wszedzie sama jechac samochodem:-(
Agunia, trzymam kciuki za ciebie i malutka!:tak:
 
Hej Laseczki!
Mój M dziś o 5 rano w delegacje wyruszył i dziś sobie same koczujemy. Na dworzu zimnica, natroje z dnia na dzień coraz gorsze. Chyba jakaś jesienna chandra mnie bierze. Dupa rośnie od nieróbstwa, jak próbuje spacerować z psem to brzucho kłuje...no masakra.
Do tego znowu brak sexu już dłuugi czas...czuje się jak wieloryb,tłuścioch i największa brzydota świata :-(

Malutka wierci się niesamowicie więc chwilami mi raźniej.

Życzę Wam udanych wizyt dziewczynki!!!
 
kota - super te bobaski, uwielbiam jak takie małe dzieci śmieją się tak głośno:-) Będę trzymać za Ciebie kochana kciuki żebyś nie dostała skierowania na CC.;-)

żabcia, papayka- za Was dziewczyny trzymam kciuki, aby lot samolotem minął w dobrej atmosferze i aby nie było turbulencji.:-)

Ja dostałam dzisiaj szoku, bo prawie od dwóch tygodni przeskoczyłam z obwodu brzucha z 104cm na 110cm.
Ciekawa jestem ile przytyłam.... Wizyta już w następny piątek. Doczekać już się nie mogę, jestem ciekawa ile moja kruszynka waży i czy wszystko jest oki:-)
 
No i wróciłam już po szczepieniu :-) Siedziałam na tej poczekalni a w koło w 10 babci o laskach ja jedyna młoda ha a się na mnie gapiły a mi głupio było hehe lekarz mi coś dogadywał i się śmiał że mnie tylko qrde nie zrozumiałam co dokładnie mówił. Wracałam sobie prawię całą drogę z buta i wymiękłam koło parku który jest już bardzo blisko mnie ale cóż brzusio zaczął dokuczać więc mus przymus wziąć taxi i akurat jechało i się wkurzyłam bo z przychodni biorą 5 F co jest kawał drogi a z parku do którego mam 15 min z buta wziął 3,50 F wrrr co za zdzierstwo to ja szłam ponad godzinę z buta żeby tyle zapłacić. Ale chociaż się troszeczkę dotleniłam a mój Maluszek całą drogę skakał w brzusiu :-) No i zaświadczenie od Pana doktora dostałam do samolotu i napisał mi że jestem w 31 tyg ciąży ... więc ja już nie rozumie tego jak oni to liczą bo w poniedziałek byłam u położnej i byłam w 32 tyg ha dobre, ale dla mnie to lepiej że tak mam na zaświadczeniu może mniej problemów będzie na lotnisku :-)

27012701 nie dziękuję za kciuki :-) ja mam nadzieję ze lekko siądzie przy lądowaniu bo jak raz przywalił jak leciałam to ledwo co się zmieścił w pasie do lądowania i szarpał jak cholerka.
 
asko napiszjak sie czujesz dziś :)bo widzisz, że wszystkie tu zmartwione upadkiem wczorajszym jesteśmy
27012701
ja też dziś latałam jak głupia do kibelka w nocy - 5 razy byłam, a obwód brzuszka mierzyłam wczoraj i właśnie miałam 110cm, zresztą tyle samo co w cycuchach :), więc się śmieję do męża, że jestem idealna :p

ooo... burza idzie, grzmi... lubię burze :)
ale to pewnie przez nią dziś miałam najpierw mroczki przed oczami, a potem mnie ból głowy złapał i nie opuszcza
poza tym niedobrze mi było i podbrzusze boli, aż głupio tak narzekać, ale co tam w ciąży jestem, to mogę :D
humorek się poprawił po chipsach, których nie jadłam chyba ze 3 miechy :-p
 
reklama
Ja aż się boję jak będzie przebiegał ten lot na pewno nie pozwolę tak jak ostatnio by jakieś dziecko mi cały lot kopało w fotel ostatnio był to 8 letni chowany chyba całkowicie bezstresowo chłopiec który gdyby mógł to by rodzicom się załatwił na głowę :szok:

Ale pewnie będą też śmieszne strony tej podróży bo nie było jeszcze lotu żeby mnie na lotnisku nie przeszukiwali i mój M zawsze ze śmiechu nie może bo przejdzie bramkę stoi i ha ha ha ze mnie a Ci mnie obszukują bo bramka piszczała :-D Ale już przywykłam do tego więc też się z tego śmieje :-) Muszę pomalutku chyba zacząć sobie szykować dokumenty które muszę wziąć do PL tylko nie mogę się za to zabrać a w ostatniej chwili mogę połowę pozapominać .

Qrcze nie wiem jak ja wytrzymam 3 tygodnie bez mojego chomisia przecież ja zwariuje tak się do niego przyzwyczaiłam a teraz będę myśleć że jest u znajomych i ich 3 letni synek go męczy albo co gorsza wypuści z klatki.

Idę poleżeć chwileczkę a potem naszykuję coś do jedzenie bo przed 4 M będzie z pracy więc jeszcze mam chwilkę na odpoczynek bo potem zjeść i jechać do koleżanki po moje pieniążki które ma mi oddać za pilnowanie dziecka sprzed 3 miesięcy, a później mój K się uparł podjechać do proboszcza tu do parafii i aż się boję że coś mu powie niemiłego =/

Tak więc pa pa pa Mamuńcie do później :-)
 
Do góry