A mnie dzisiaj niesamowity zaszczyt spotkał:-). Byłam na wizycie u diabetologa i wcześniej musiałam podejśc do pielęgniarki na pomiar cukru. A ona powiedziała pani doktor żeby mnie od razu poprosiła, żebym nie musiała w kolejce stać. A kolejka była owszem niczego sobie. Usiadłam sobie skromnie z boczku. A tu słyszę jak pani doktor wrzeszczy, ta pani w ciązy niech wejdzie..., w kolejce same strasze babcie uśmiechaja się i wtóruja za panią doktor żebym weszła...:-). Pierwszy raz dostąpiłam jakiegos przywileju ze względu na ciążę...szok...
inka, nie przejmuj sie mężem, może potrzebuje więcej czasu aby sie przygotowac do nowej roli. Wszystko się ułoży...może porozmawiaj z nim o tym czego od niego oczekujesz...
inka, nie przejmuj sie mężem, może potrzebuje więcej czasu aby sie przygotowac do nowej roli. Wszystko się ułoży...może porozmawiaj z nim o tym czego od niego oczekujesz...