reklama
2701..., mam nadzieję, że masz jakiś plan na przyszłość. Wiadomo, że nie jest łatwo - finansowo, lokalowo itd., ale naprawdę możesz sobie zatruć życie mieszkając pod jednym dachem z osobą, która robi Ci na złość. Z jednej strony to truizm, ale z drugiej najprawdziwsza prawda. Nabawisz się tylko nerwicy i - co jest jak dla mnie najgorsze - nie będziesz się nigdy czuła dobrze w swoim domu, nie będziesz do niego wracała z przyjemnością.
Myślę, że wiele będzie zależało od determinacji Twojej i M, dlatego życzę Wam, żebyście jak najszybciej mogli opuścić to miejsce i znaleźli coś tylko dla Waszej trójki
Myślę, że wiele będzie zależało od determinacji Twojej i M, dlatego życzę Wam, żebyście jak najszybciej mogli opuścić to miejsce i znaleźli coś tylko dla Waszej trójki
dagne
Fanka BB :)
Dzień dobry
Ja już po śniadanku mój mężuś też oglądał łomot wczoraj, mówiłam jeszcze godzinę przed walką, że Adamek nie da rady temu robokopowi ;p ale szczerze trzymałam kciuki
Za godzinkę do Kościółka, a potem może jakiś krótki spacer, bo pogoda się ładna zrobiła
Aga- kurczę, ja także pierwsze słyszę o tych żylakach. A leukocyty, u mnie na razie ok... zobaczymy 14nastego, jak dostanę wyniki zanalizowane przed mojego ginka.
Ja już po śniadanku mój mężuś też oglądał łomot wczoraj, mówiłam jeszcze godzinę przed walką, że Adamek nie da rady temu robokopowi ;p ale szczerze trzymałam kciuki
Za godzinkę do Kościółka, a potem może jakiś krótki spacer, bo pogoda się ładna zrobiła
Aga- kurczę, ja także pierwsze słyszę o tych żylakach. A leukocyty, u mnie na razie ok... zobaczymy 14nastego, jak dostanę wyniki zanalizowane przed mojego ginka.
Hej hej
Ostatnio rzadko mam możliwość coś tu u was pisać, ale podczytuję z komórki
Co do teściów to moi też nie interesują się zbyt ani mną ani ciążą, ani tym czy mamy cokolwiek dla tego dziecka... ale na szczęście moi rodzice bardzo nam pomagają i nie zostawią nas na pewno gdyby nam czegoś zabrakło.
Co do dzieciaczka z października, które już przyszło na świat to ja dowiedziałam się kilka dni temu, że synek mojego wujka urodził się w 26 tygodniu! Najedli się bardzo dużo strachu i nerwów, ale dziś ma już 3,5 roku i jest zdrowym super dzieckiem!
Ostatnio rzadko mam możliwość coś tu u was pisać, ale podczytuję z komórki
Co do teściów to moi też nie interesują się zbyt ani mną ani ciążą, ani tym czy mamy cokolwiek dla tego dziecka... ale na szczęście moi rodzice bardzo nam pomagają i nie zostawią nas na pewno gdyby nam czegoś zabrakło.
Co do dzieciaczka z października, które już przyszło na świat to ja dowiedziałam się kilka dni temu, że synek mojego wujka urodził się w 26 tygodniu! Najedli się bardzo dużo strachu i nerwów, ale dziś ma już 3,5 roku i jest zdrowym super dzieckiem!
klariss1
Błażej & Kacper Team ;D
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2009
- Postów
- 776
hej dziewczynki witam w ten piekny dzień! Ja wpadłam na chwile sie przywitać, bo zaraz wyruszam na wycieczkę rodzinną ;D
A co do październikowej, rozpakowanej mamy, to pamietam, ze u majówek 2010,gdzie wcześniej sie udzielałam dziewczynki juz tez zaczęły rodzic 1,5-2 miesiące przed terminem, także to naturalne, że niektóre dzieciaczki sie śpieszą Oczywiście oby jak najdłuzej siedziały sobie w brzuszku, bo to dla nich najodpowiedniejsze miejsce, ale mnie sie wydaje, ze u nas tez mozemy sie spodziewac juz za 1,5-2 miesiące pierwszych bobasów po "tej" stronie Nie ma sie co oszukiwac , czas leci jak szalony!!!
A co do październikowej, rozpakowanej mamy, to pamietam, ze u majówek 2010,gdzie wcześniej sie udzielałam dziewczynki juz tez zaczęły rodzic 1,5-2 miesiące przed terminem, także to naturalne, że niektóre dzieciaczki sie śpieszą Oczywiście oby jak najdłuzej siedziały sobie w brzuszku, bo to dla nich najodpowiedniejsze miejsce, ale mnie sie wydaje, ze u nas tez mozemy sie spodziewac juz za 1,5-2 miesiące pierwszych bobasów po "tej" stronie Nie ma sie co oszukiwac , czas leci jak szalony!!!
U mnie też sporo hormonów więc non stop też wszystko wyolbrzymiam, ale wiem że to tylko chwilowe, w końcu zacznę urządzać pokoik dla Zuzi i będzie dobrze
Piękna pogoda, wiec zaraz trzeba wyskoczyć na spacerek. Kami już po katarze, ja sie przemęczyłam ale tez już dobrze. Łazienka wyszła super, mężol korzysta już w pełni i dłubie w Kamili pokoju. Jutro mają przyjść jeszcze malować kuchnie - jejciu jak ja już chcę wrócić do normalnego trybu i tylko wpominać ten remont.
Mi gin powidział zebym zrobiła 50, bo to niedobre i mam się niemęczyć Chyba czas się wybrać w przyszłym tyg na tą glukozę.
Idę w końcu coś ze sobą zrobić do łazienki bo na razie to leniu****e na całego:-)
Piękna pogoda, wiec zaraz trzeba wyskoczyć na spacerek. Kami już po katarze, ja sie przemęczyłam ale tez już dobrze. Łazienka wyszła super, mężol korzysta już w pełni i dłubie w Kamili pokoju. Jutro mają przyjść jeszcze malować kuchnie - jejciu jak ja już chcę wrócić do normalnego trybu i tylko wpominać ten remont.
Mi gin powidział zebym zrobiła 50, bo to niedobre i mam się niemęczyć Chyba czas się wybrać w przyszłym tyg na tą glukozę.
Idę w końcu coś ze sobą zrobić do łazienki bo na razie to leniu****e na całego:-)
xxasienkaxx2
MamusiaMichasia:*
cześć dziewczyny
ja też mam wczorajszego Adamka za sobą szkoda że nie dał rady chłopak
Agniesia ja o żylakach sromu słyszałam...czasem wychodzą w czasie ciąży ale podobno po porodzie wszystko wraca do normy...
mi gin kazał zrobić 75 glukozy bo stwierdził, że po 50 często trzeba powtarzać...
ja też mam wczorajszego Adamka za sobą szkoda że nie dał rady chłopak
Agniesia ja o żylakach sromu słyszałam...czasem wychodzą w czasie ciąży ale podobno po porodzie wszystko wraca do normy...
mi gin kazał zrobić 75 glukozy bo stwierdził, że po 50 często trzeba powtarzać...
Phelania
Mama 2 urwisów :P
Witajcie moje Grudniówki:-)
Dziś wielki dzien , jade popoludniu do siostry po ciuszki, mam nadzieje ze bedzie co wybracjak nie bede bardzo zmeczona to dzis wrzuce fotki,ale mam troszke zajec bo jade z M jeszcze odwiedzic kumpele , i myslimy jeszcze o kinie:-)
Jestem juz po kawce zaraz robie śniadanko , tzreba budzic M i w droge , a pogoda wyśmienita:-)
Kota- kurcze to sie najdałas strachu, mi to juz czasem rece opadaja,ale taki ich urok
Jeśli chodzi o glukoze to ja tez mam niestety 75 i w tym tygodniu ide....
papayka - uwielbiam zbierac grzyby , ale w tym roku raczej nie pojade bo jak narazie nawet nie mam gdzie ich przyrzadzicMoj M tak srednio jesli chodzi o chodzenie po lesie - leniuch
270... - nie martw sie , ja mieszkalam teraz 2 lata ze swoim ojcem z M i psiakiem w 28m kawalerce zaznaczam ze ojciec ma schizofremie ,wiec wiem co czujesz moj M wychodzil do pracy a on mi nagadywał ehhhh ale dzieki Bogu juz jestesmy na swoim,i życze Ci tego samego :*
Agniesia - coś mi sie obilo z tymi żylakami , musisz poczytac w necie - mam nie lepiej hemoroidy przez zapracia:-(
Kupiłam puzzle - bede ukladac 2000moze do porodu zdarze
Wstaje z wyrka i sie biore za sniadanko.
Milej niedzieli kochane:*
Dziś wielki dzien , jade popoludniu do siostry po ciuszki, mam nadzieje ze bedzie co wybracjak nie bede bardzo zmeczona to dzis wrzuce fotki,ale mam troszke zajec bo jade z M jeszcze odwiedzic kumpele , i myslimy jeszcze o kinie:-)
Jestem juz po kawce zaraz robie śniadanko , tzreba budzic M i w droge , a pogoda wyśmienita:-)
Kota- kurcze to sie najdałas strachu, mi to juz czasem rece opadaja,ale taki ich urok
Jeśli chodzi o glukoze to ja tez mam niestety 75 i w tym tygodniu ide....
papayka - uwielbiam zbierac grzyby , ale w tym roku raczej nie pojade bo jak narazie nawet nie mam gdzie ich przyrzadzicMoj M tak srednio jesli chodzi o chodzenie po lesie - leniuch
270... - nie martw sie , ja mieszkalam teraz 2 lata ze swoim ojcem z M i psiakiem w 28m kawalerce zaznaczam ze ojciec ma schizofremie ,wiec wiem co czujesz moj M wychodzil do pracy a on mi nagadywał ehhhh ale dzieki Bogu juz jestesmy na swoim,i życze Ci tego samego :*
Agniesia - coś mi sie obilo z tymi żylakami , musisz poczytac w necie - mam nie lepiej hemoroidy przez zapracia:-(
Kupiłam puzzle - bede ukladac 2000moze do porodu zdarze
Wstaje z wyrka i sie biore za sniadanko.
Milej niedzieli kochane:*
inka85
Mamusia Aleksego
hej
ja dziś odespałam zarwaną noc, teraz pije herbatke i zaraz uciekamy do Karpacza a później do rodziców M na obiad!!
agniesia co do tych żylaków- to sa hemoroidy! tylko zamienna nazwa!!
a glukoza też przede mną
, w tym tygodniu wypadałoby w końcu zrobić, do tego krew i mocz.
miłej niedzieli
ja dziś odespałam zarwaną noc, teraz pije herbatke i zaraz uciekamy do Karpacza a później do rodziców M na obiad!!
agniesia co do tych żylaków- to sa hemoroidy! tylko zamienna nazwa!!
a glukoza też przede mną
miłej niedzieli
reklama
kota-behemota
Q & H team
witajcie,
ale jestem niewyspana dzisiaj... maluszek mnie obudził w nocy swoją czkawką chyba, tak mi brzuch rytmicznie podskakiwał, że hej
ja mam dziś dzień kajania się ze strony M., więc jest nawet miło zaliczyliśmy już poranny spacer, lody i trochę poleżakowaliśmy na balkonie. piękna dziś pogoda, koniecznie jeszcze muszę wyciągnąc tego "paskuda" na drugi spacer, bo w sumie to pewnie ostatnie takie słoneczne dni.
W ogóle moi teściowie to specyficzni ludzie i cieszę się, że mieszkamy tak daleko od nich
ale jestem niewyspana dzisiaj... maluszek mnie obudził w nocy swoją czkawką chyba, tak mi brzuch rytmicznie podskakiwał, że hej
ja mam dziś dzień kajania się ze strony M., więc jest nawet miło zaliczyliśmy już poranny spacer, lody i trochę poleżakowaliśmy na balkonie. piękna dziś pogoda, koniecznie jeszcze muszę wyciągnąc tego "paskuda" na drugi spacer, bo w sumie to pewnie ostatnie takie słoneczne dni.
u nas jest tak samo, teściowe w ogóle się nie interesują mną i ciążą, ani wyprawką ale w sumie nie przeszkadzam mi to, bo od poczatku wiedziałam, że tak będzie (niestety dla nich oczkiem w głowie jest ich robiąca karierę córka-singielka, a nie syn z ciężarną żoną), dzwonili tylko wtedy, jak leżałam w szpitalu. Moi rodzice natomiast są bardzo pomocni we wszystkim i to mnie bardzo cieszy, bo w razie czego zawsze mamy na kogo liczyć.Co do teściów to moi też nie interesują się zbyt ani mną ani ciążą, ani tym czy mamy cokolwiek dla tego dziecka... ale na szczęście moi rodzice bardzo nam pomagają i nie zostawią nas na pewno gdyby nam czegoś zabrakło.
W ogóle moi teściowie to specyficzni ludzie i cieszę się, że mieszkamy tak daleko od nich
Podobne tematy
Podziel się: