dagne
Fanka BB :)
Co do dziadków, czyli mojej mamy i moich teściów, to ja w sumie też narzekać nie mogę
Moja mama może nie kupuje nic stricto dla Niuni, ale za to nie przyjmuje od nas kaski na jedzenia i rachunki, bo twierdzi, że za to musimy uzupełniać wyprawkę wiadomo, i tak kupujemy rzeczy spożywcze w miarę możliwości.
Za to moi teściowie na razie nic nie mówią, nie robią. Może to i dobrze... nie pouczają itd, ale z drugiej strony też troszkę brak ich zaangażowania, może dlatego, że już mają 2 wnuków, a moja mama ani jednego.
Moja mama może nie kupuje nic stricto dla Niuni, ale za to nie przyjmuje od nas kaski na jedzenia i rachunki, bo twierdzi, że za to musimy uzupełniać wyprawkę wiadomo, i tak kupujemy rzeczy spożywcze w miarę możliwości.
Za to moi teściowie na razie nic nie mówią, nie robią. Może to i dobrze... nie pouczają itd, ale z drugiej strony też troszkę brak ich zaangażowania, może dlatego, że już mają 2 wnuków, a moja mama ani jednego.