Grudzień 2011

[żabcia_tbg]

No i uporałam się z komodą segregacją leków które się niej znajdowały nawet nie miałam pojęcia że jest tam tyle przeterminowanych =/
A jak już uporałam się z komoda to musiałam poukładać rzeczy które z niej usunęłam żeby było miejsce i tym oto sposobem musiałam posprzątać resztę czyli tym sposobem posprzątałam jeszcze 2 szafki a teraz usiadłam i już kompletnie nie mam siły, a miałam jeszcze chomiczkowi posprzątać ale muszę odłożyć to na jutro bo padnę.
A jeszcze przy okazji sprzątania posegregowałam mojemu M wyciągi z wypłat które poznajdywałam poupychane w szufladzie zamiast w walizce z dokumentami.

Muszę sobie coś zrobić jeść a sama nie wiem na co mam ochotę =/

 

[Nastazja]

mój gin zawsze mi mówi co i w jakim celu robi i naciskanie na brzuch ma na celu sprawdzenie, czy macica jest miękka, czy twarda.

No dokładnie, mnie też tak mówi i przy okazji zawsze jk tak naciska mówi mi dokąd już sięga dziecko i że urosło

Dalej nie wiem co mam zjeść ?

 

[kota-behemota]

No dokładnie, mnie też tak mówi i przy okazji zawsze jk tak naciska mówi mi dokąd już sięga dziecko i że urosło

no mój tak samo ile cm nad pępkiem już jest hehe


ok, teraz moja kolej na łapanie doła, hormony szaleją, nie ma co...

 

[salsik]

Phelania, moja pani doktor zawsze najpierw każe mi wskoczyć na fotel.Naciska na brzuch jedną ręką-tak sprawdza twardość macicy,a drugą od środka sprawdza długość szyjki bo jeżeli szyjka się skraca to jest niezbyt bezpiecznie dla utrzymania ciąży. Jeszcze podczas padania zawsze mi mówi jak wysoko jest już macica.Ostatnio dodatkowo zrobiła mi USG dopochwowe też dla oceny długości szyjki. Wszystko zawsze bardzo delikatnie i z wyczuciem.

 

[Violett]

Asienka napewno bedziesz dobra mama bo je kochasz miłoscia bezwarunkowa. Napewno beda takie momenty kiedy maluch bedzie plakac a Ty nie bedziesz wiedziala co masz zrobic, i wiele innych takich sytuacji ale to nie bedzie powod do myslenia ze jestes zla mama. Dasz rade napewno bo po to jest ten nasz insktynt macierzynski
Tak na pocieszenie powiem Ci ze jak Mariczka miala 4 dni i bylysmy juz w domku, mala strasznie plakala, dalam jej jesc, zmienilam pieluche a ona dalej plakala, a ja siedzialam razem z nia przytulalam do piersi i tez plakalam. Wiedzialam ze cos jej dolega a nie wiedzialam co bo na kolke to nie wygladalo bo sie ani nie prezyla ani nie miala twardego brzuszka. I wlasnie takie momenty sprawiaja ze kobieta robi sie coraz bardziej trwala na kazde zachowanie dziecka.

Wy tak narzekacie na te dolki, zmiany nastrojów, humorki ale powiem wam ze ja wam zazdroszcze troche tego. Pamietam jak z Marika tak narzekalam, ze bola mnie plecy, noga, glowa, i ciazy mi brzuch, nie moge sobie poradzic z tym czy z tamtym. A teraz kiedy Marika ma 9 miesiecy ja najzwyczajniej w swiecie nie mam czasu na to zeby ponazekac ze bola mnie plecy ( co jest prawda, bo napierdzilaja okropnie) Ale wiem ze codziennie czeka mnie pobudka o godzinie 6. w nocy pare razy wstac tez bede musiala. I w dzien musze byc dla Mariki w 100% wiec cieszcie sie dziewczyny ze macie czas na zlapanie takiego dolka, czy polezakowanie na kanapie w czasie dnia I narzekajcie, smutajcie sie ile wlezie bo potem nie bedzie na to czasu

 

[salsik]

Może pasowałoby zjeść jakąś kolację bo tabletki trzeba zażyć,ale właśnie wróciłam ze spaceru z mamcią i po drodze"wciągnęło" nas do Mc Donalds na loda i jestem tak pełna,że szok. Wcześniej przed spacerem machnęłam 2 okna bo już się o to prosiły i teraz jestem padnięta.

 

[Nastazja]

Ja to z doła wogóle nie wychodzę.. :-( Cały czas chodzę przybita. Adaś dzisiaj jakiś grzeczny, nie chce mu się chyba nic tak jak i mnie. Wskoczyłam w piżamkę, zaraz idę zmyć make up, nabalsamuje się i spędze sobie weczór jak zwykle przed kompem i tv.

 

[maxwell80]

Hej kochane, ja tylko na momencik po wizycie..
Lekarka stwierdziła,że to podkrwawienie to od szyjki, ale na razie szyjka jest twarda i ma 30mm,więc jest ok.
Mam niestety teraz dużo leżeć i nie dźwigać, do tego luteina dopochwowo i scopolan na to twardnienie brzucha..
Dzidzia ładnie rośnie,ma już 835g Aaaa,no i do następnej wizyty zero seksu..
Zmykam do kąpanka i spanka..papa, miłego wieczoru..

 

[salsik]

https://www.babyboom.pl/forum/members/maxwell80-64006.html maxwell80 Ty masz zakaz przytulania do następnej wizyty,a my z mężusie już ponad 2 dłłłłuuuuuuuugie miesiące mamy zakaz i to ,aż do odwołania.

 

[asko_]

no to maxwell nic tylko sę grzecznie słuchac lekarza, z pewnością rady przyniosą dobry skutek i będzie wszystko w porządku, lepsze takie coś niż szpital... oj z tym sexem to trochę Wam współczuję, chociaz dla dobra dziecka wszystko. Ja naszczęście nie miałam takiego problemu ale wiadomo bez wody człowiek zdechnie;p;p ale bez sexu da się obejsc.
Violett hehe jak czytałąm posta o tym braku czasu na użalanie się ponarzekanie, to normalnie jakbym siebie widziałą, fakt czasem ponarzekam, ale zaraz muszę zebrać dupę w troki i isć małego przewinąć pobawić się z nim czy dać jesc, w pierwszej ciąży miałam wszystko w nosie i jak chciałąm to lezałam jak nie chciałąm to coś porobiłam, a teraz Kamil, Kamil, Kamil a dopiero potem maleństwo i ja.. moze trochę to dziwne, ale on już jest ma swoje potrzeby a dzidzia ma się dobrze i ma wszystko co mogę jej teraz dać.
Nastazja dzięki za pocieszenie, też zbyt się z góry nie zmartwiłam, tym bardziej ze ja to mimo wszystko biorę na kark tego że coś czuję się nie pewnie z tym moim gardłem, mam nadzieję ze za kilka dni będzie już norma, poza tym te odchylenia nie są jakies mega kolosalne.

byłam na zumbie wróciłąm spocona jak mops, zjedliśmy z małym kolacyjkę on poszedł nyny a ja mam trochę czasu dla siebie, a zaraz pod prysznic trza się wybrac i wymoczyć tyłek, dobrze że się trochę ochłodziło, ż miło teraz się siedzi.