reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

reklama
No i wszystko ładnie poszło. Maluszek sobie rośnie, serduszko bije. Mamy 7 tydzień (mniej więcej) i mniej więcej 8 grudnia będziemy rodzić.
No to chyba mogę teraz poprosić o dopisanie mnie do listy grudniowych mam drogie koleżanki moderatorki :)))

Ja również życzę Wszystkim Wesołych Świąt, a sama zabieram się do roboty.

Papatki!
 
Hejka,
ja tez po wizycie.
Dostalam Luteine dopochwowo i oczywiscie kwas foliowy.
Ciaza potwierdzona, ale mlodsza niz wychodzi z OM, byl na USG pecherzyk 9 mm, ale na tym koniec. Za 2 tygodnie na kolejne USG.
DOstalam przykaz lezenie, nie jakiegos bezwzglednego, ale jednak duzo odpoczywac.

Wesolych Swiat, bo juz pewnie nie zajrze do niedzieli. :-)
 
Witajcie mamusie. Nie wiem czy jeszcze długo z Wami popiszę...Byłam dzisiaj u lekarza,tak się cieszyłam widząc serduszko i maleństwo. Wszystko było pieknie i w ogóle,az do momentu gdy po badaniu usiedlismy przy biurku i lekarz kazał mi sie modlic o cud i czekac do środy...Dzidziulek powinien byc w 8 tygodniu,a jestem w 6. Dzidzius ma na razie bradykardie czyli serduszko bije zamiast 160 razy na minute około 50 ;-( Jeżeli do środy nie stracę ciązy to Dzidziulkowi wzrosną szanse...
 
Witajcie mamusie. Nie wiem czy jeszcze długo z Wami popiszę...Byłam dzisiaj u lekarza,tak się cieszyłam widząc serduszko i maleństwo. Wszystko było pieknie i w ogóle,az do momentu gdy po badaniu usiedlismy przy biurku i lekarz kazał mi sie modlic o cud i czekac do środy...Dzidziulek powinien byc w 8 tygodniu,a jestem w 6. Dzidzius ma na razie bradykardie czyli serduszko bije zamiast 160 razy na minute około 50 ;-( Jeżeli do środy nie stracę ciązy to Dzidziulkowi wzrosną szanse...

Kochana nie mysl o tym, zle samopoczucie maluszkowi napewno nie pomoze. Mysl pozytywnie, odpoczywaj, nie denerwuj sie i dbaj o siebie. My tutaj wszystkie trzymamy kciuki za Twoja kruszynke. Prawda dziewczyny?? Ja wierze, ze bedzie dobrze;-)
Musi byc;-)grudniowe dzieci to sline dzieci, moj maz jest z grudnia i kawal z niego chlopa:tak:bedzie dobrze napewno...tylko sie nie denerwuj!!!
 
Hej dziewuszki:)
Podpisuje sie pod tajenka, firanka, nie denerwuj sie, bo tym nie poprawisz sytuacji, a raczej przeciwnie. Wiem, ze nie jest latwo przestac sie denerwowac. Napij sie herbatki z meliski, uspokoj i cierpliwie czekaj do srody. Moze akurat dzieciatko bedzie dzielne, bedzie chcialo przyjsc na ten swiat i da sobie rade:) za to trzymamy mocno kciuki :)

Odnosnie dolegliwosci to piersi tez bola, a raczej sutki. Staram sie je codziennie smarowac olejkiem dla przyszlych mam, no i brzusio tez, bo czasem troche swedzi. Brzusio pobolewa, zwlaszcza jak cos robie i troche sie pomecze. Rozmawialam z siostra o tym i powiedziala mi, ze lekarze zazwyczaj przepisuja nospe i ze spokojnie czasem sobie moge wziasc, ze to bedzie lepiej dla mnie, bo przestanie bolec i ze moje Bobośko w srodku tez na tym skorzysta, bo ja sie lepiej bede czula:)

Ja mam kota w domu. Tez sie obawialam o toxoplazmoze. Ale wyczytalam i kolezanka tez mi to powiedziala, ze jak sie mialo stycznosc z kotem wczesniej, to bardzo prawdopodobne, ze sie ma przeciwciala (u mnie w domu kot byl od zawsze). Jedyne co nalezy w tym wypadku zrobic, to nie dopuscic do stycznosci z odchodami kota (u mnie kuwete czysci tylko maz, ja jej nie dotykam). A toxoplazmoza, bierze sie glownie ze surowego miesa, wiec mozna nie dawac kotu takiego, zreszta jak kot wychodzi na dwor to tez niewiadomo co tam znajdzie. W kazdym razie, uwazam, ze nie ma sie zbytnio czego obawiac jesli mialo sie stycznosc z kotem dlugo przed zajsciem w ciaze. A badania w kierunku toxoplazmozy tak czy inaczej dobrze zrobic.

Pozdrawiam wszystkie ciężaróweczki, te nowe rownież i zycze wszystkim Udanych Świąt (bez zwrotów jedzonka do porcelanowej muszelki) :-D
 
Witajcie mamusie. Nie wiem czy jeszcze długo z Wami popiszę...Byłam dzisiaj u lekarza,tak się cieszyłam widząc serduszko i maleństwo. Wszystko było pieknie i w ogóle,az do momentu gdy po badaniu usiedlismy przy biurku i lekarz kazał mi sie modlic o cud i czekac do środy...Dzidziulek powinien byc w 8 tygodniu,a jestem w 6. Dzidzius ma na razie bradykardie czyli serduszko bije zamiast 160 razy na minute około 50 ;-( Jeżeli do środy nie stracę ciązy to Dzidziulkowi wzrosną szanse...

Kochana nie będę pocieszać wiem,że mamom które mają wszystko oki z dzidzusiem łatwo przychodzą "dobre" rady - bo chcą też dla Ciebie dobrze. Ale prawda jest taka,że ta wiadomość od lekarza jest przytłaczająca i wiem też,że muszisz to "przeżyć" odreagować na swój własny sposób...

Przytulam Cię mocniutko...Pomodlę się za Twojego Dzidzusia. Pamiętaj,że jeden Cud już się zdarzył i masz go pod serduszkiem:tak: dlaczego nie mógłby się wydarzyć następny? Wierzę w to mocno,że maluszek wygra tę walkę i nikt Was nie rozłączy chyba,że dopiero w słusznym momencie:tak:Maluszku walcz-serduszko Kochane Mama tak bardzo Cię potrzebuje!!! Trzymam za Ciebie mocno kciuki i wierzę,że dasz radę!
 
Hej dziewczynki!:-) Ale dzisiaj był piękny dzień. Jak w lecie.:cool2:
firanka- trzymaj się kochana, my też trzymamy &&& za twoją kruszynkę! Wiem, że łatwo coś doradzać i że do środy niby nie daleko... ale dla ciebie z pewnością to cała wieczność... Staraj się wypoczywać jak najwięcej i się denerwować jak najmniej. Na pewno wszystko będzie dobrze.:tak: Ja to jak narazie to w ogóle nie jestem niczego pewna, nie wiem nawet czy fasolka jeste rzeczywiście w moim brzuszku i czy się rozwija, mam tylko wynik testu ciążowego. Ale myślę optymistycznie. Musi być dobrze!
aph- a dlaczego musisz leżeć i brać luteinę? Coś jest nie tak?:-( Który to u ciebie tydz?
becia- suuuper, że jest już serduszko i dzidzia zdrowa! pewnie bardzo się cieszycie?:-)
Ja czuję się dobrze, tylko czasem ciągnie podbrzusze, ale mam nadzieję, że to normalne?
A zwłaszca jak coś więcej porobię, zmęczę się albo po przyniesieniu zakupów. Niestety mąż wraca dopiero w niedzielę i siłą rzezczy sama muszę trochę przytaszczyć do domu. Ale staram się nie dźwigać za bardzo. A tak przy okazji: ile kg można dźwigać w ciąży? Czy to zależy od naszej wagi? Bo ja raczej drobna jestem i nie wiem ile mogę żeby dzizdzi nie zaszkodzić.:confused:
 
Ostatnia edycja:
Firanka trzymaj sie. Pomodle sie za Was. :-(

Isana mam plamienia i dlatego luteina. Ale pewnie i tak bym dostala albo to albo duphaston, bo w 2005 roku poronilam, a z synem od 3 tygodnia ciazy asekuracyjnie lekarz mi zapisal wlasnie duphaston i teraz jakby nie plamienia to tez bym go dostala. :-)

Narazie wzielam 2 tabletki i plamienia sie uspokoily, brzuch troche boli, ale to i tak juz nic w porownaniu z tym co bylo.

Mialam nie zagladac, ale to jest gorsze niz narkotyk. Bylam ciekawa co tam u Was. :-)
 
reklama
Wszystkim ciężaróweczkom Wesołych, zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych, no i mokrego poniedziałku, hihi;-)
U mnie już chodzi pralka, bo..małej "przebrała" pielucha:szok:, a leżała w łóżeczku..
Hejka,
ja tez po wizycie.
Dostalam Luteine dopochwowo i oczywiscie kwas foliowy.
Ciaza potwierdzona, ale mlodsza niz wychodzi z OM, byl na USG pecherzyk 9 mm, ale na tym koniec. Za 2 tygodnie na kolejne USG.
DOstalam przykaz lezenie, nie jakiegos bezwzglednego, ale jednak duzo odpoczywac.

Wesolych Swiat, bo juz pewnie nie zajrze do niedzieli. :-)
Aph - cześć zabrzańska mamusiu:-), jak miło zobaczyć "sąsiadkę"..
Witajcie mamusie. Nie wiem czy jeszcze długo z Wami popiszę...Byłam dzisiaj u lekarza,tak się cieszyłam widząc serduszko i maleństwo. Wszystko było pieknie i w ogóle,az do momentu gdy po badaniu usiedlismy przy biurku i lekarz kazał mi sie modlic o cud i czekac do środy...Dzidziulek powinien byc w 8 tygodniu,a jestem w 6. Dzidzius ma na razie bradykardie czyli serduszko bije zamiast 160 razy na minute około 50 ;-( Jeżeli do środy nie stracę ciązy to Dzidziulkowi wzrosną szanse...
Firanka, trzymam mocno zaciśnięte kciukasy!!Musi być dobrze!!!Pomodlę sie za Was!!
 
Do góry