reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Venus czy to Ty pisalas, ze tez masz wtedy? Ja bym tak bardzo chciala znac juz plec, im blizej tej daty, tym wiecej czasu marnuje na aukcjach ogladajac ciuszki dla maluszkow. I trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, i mam prosbe szczegolna do Sergie o szczegolowa relacje
wink2.gif
Moze troszke mi naswietli temat i bede wiedziala czego sie i ja moge spodziewac.
Koncze, bo jeszcze chwila i mnie wyleja z pracy
wink2.gif

Pozdrawiam goraco, milego dzionka
happy.gif

Ja miałam wczoraj wizytę, nie wiem jaka płeć. Lepiej sie nie nastaiwać że się dowiesz bo potem możesz być zawiedziona...
 
reklama
sergee nie dziwię się że jesteś rozczarowana ale najważniejsze to dobre wieści o zdrowiu maluszka.
co do łożyska to masz to samo co ja, kwestia czasu bo może się jeszcze podnieść i urodzisz sn!!

zdjęcia są świetne!
 
Witam wszytskie mamuski i tatusia:) czytam Was codziennie, namietnie- post za postem ale brak weny na odpisywanie... We wtorek ide na badanie, mam nadzieje, ze potwierdzi mi płeć i że bedze ta upragniona córeczka:) I mam zamiar wkoncu zaczac robic po mału zakupy dla małego brzdąca:)
 
Buziaki!

J
A na sam koniec jestem już w ogóle rozgoryczona, bo mimo słodkości zjedzonych przed usg po to, by dziecko się ruszało, Berbeć nie pokazał co ma między nogami!! :-( Dowiem się (albo i nie) w 32 tygodniu na tym usg... O ile będę chciała, bo tak blisko porodu to już mi obojętne i chyba wolę już mieć niespodziankę przy porodzie... :sad:

Bejbiś fajnie się ruszał podczas scanu i mamy 2 ładne zdjęcia, w tym jedno jak bobas puszcza "bąbelki". ZDROWE DZIECKO i ładne zdjęcia to jedyne, co mnie zadowoliło po tym usg, poza tym - kompletnie nic więcej... :sad: :sad: :sad: Nawet nie wiem, jak długie jest dziecko, ile waży... Nic kompletnie... :sad:

Zobacz załącznik 376681Zobacz załącznik 376682

Jakbym czytała o tym swoim gałganie na zasadzie "Dziecko żyje " i nic więcej...:wściekła/y: Tacy lekarze naprawdę nie rozumieją ile dla Nas matek znaczy takie dokładne tłumaczenie.

Serge ja osobiście polecam Ci szklankę zimnej wody (albo z pół putelki 0,5) tak na 10 min przed badaniem.
U Mnie poskutkowało już dwa razy i bobasek ruszał się na wszystkie strony. :tak:
 
Sergie-ciesze sie ze z maluszkiem ok, i rozumiem Twoje rozczarowanie ze nie poznałas płci, im człowiek bardziej sie nastawia tym wieksze rozczarowanie, co do tego że nie powiedzieli Ci o wymiarach maluszka to skandal, masz prawo wiedziec co i jak, ja ostatnio głosno sie o swoje dopominam i pytam sie o wszystko, jakie wymiary itd, nie pozwalam sie olewać bo mamy prawo wiedziec a nie tylko ze wszystko ok.

Majeczka ja tez dostalam antybiotyk oraz furaginum na ten moj pecherz, dzisiaj przed rozpoczeciem kuracji zrobilam posiew i teraz czekam co i jak.

Na dodatek w moczu mi wyszły ciała ketonowe-co oznacza albo cukrzyce albo niedozywienie zbyt mało weglowodanow lub zatrucie ciazowe,
U mnie zatrucie od rau wykluczyli bo nie mam innych objawow, cukier tez w miare bo go badam wyszło ze źle jem za malo weglowodanow, musze teraz jesc 7 posilkow dziennie!!!!, masakra jakas-ale jakos to przebrne bo ciala ketonowe sa niebezpieczne dla maluszka.

Pozdraiwam i czekam na dalsze wieści
 
sergeevna nie dziwię Ci się, że jesteś rozczarowana tą wizytą. U mnie było podobnie, chociaż troszeczkę więcej dowiedziałam się o maleństwie, tylko że bardzo napaliłam się na to, że zobaczę czy chłopiec czy dziewczynka i nici z tego, bo bąbel tak się ułożył, że nic nie było widać. Kolejną wizytę mam 26 sierpnia i mam nadzieję, że wtedy uda się :-)

U mnie dzisiaj wielki dzień lenia. Mąż w pracy od 6, a ja tak siedzę i się nudzę, bo obiadek mam jeszcze z wczoraj :-)
 
Sergi cieszę się że z Maluszkiem wszystko w porządku bo przecież to jest najważniejsze.
Czytając Twoją relację z usg to jakbym czytała o swoim ciągle gadanie przez nakręconą panią "ok" i nic więcej.
Co do wymiarów i wagi Dzidzi to mi też nie powiedziała babka tyle że potem przeglądałam kartę ciąży i tam miałam wklejoną kartkę na której były wykresy pisało o Dzidziusiu że wszystko jest dobrze waga i wielkość a także o moim łożysku, także weź przeszukaj stronę po stronie kartę ciąży a może coś Ci tam wkleiła.
Zdjęcia Maleństwa świetne takie wyraźne ale najlepsze jest to z tymi bąbelkami :-)
Mam pytanko jak określiła Twoje łożysko na przedniej ścianie ??

Ja niedawno wstałam przespałam 2:30 godziny i czuję się nieco lepiej, chociaż najchętniej znowu bym wróciła do łóżka , ale to może przez tą ponurą pogodę.

Ale się wkurzyłam strona mi wygasła jak chciałam dodać wpis i mi się skasował i musiałam wszystko od nowa pisać :wściekła/y:
 
Witam

Serg piękne zdjęcie,cieszę się,że z maluszkiem wsio dobrze.A słuchaj nie masz na zdjęciach napisane ile np.mierzy dziecko?
Bo mi też lekarz nie powiedział,ale na zdjęciach były zapisy np.CRL,FL.
Tutaj masz szerzej:
USG – rozszyfruj skróty w opisie - ciąża, przebieg ciąży, ultrasonograf, usg - Ciąża i macierzyństwo - poradnikzdrowie.pl

U nas też nie najtańsze są prywatne usg,ale zdecydowaliśmy z M,że raz możemy się szarpnąc,tymbardziej,że w szpitalu mam usg pod koniec września,a płec chciałabym już znac,tak więc idziemy prywatnie 6 sierpnia na podglądanie dzieciątka :tak:

Co do porodów,to to jest takie zaskakujące i magiczne.Bo bardzo rzadko zdarzają się chyba kobiety,które po pierwszym porodzie mówią,że nigdy więcej,że to był ostatni i faktycznie dotrzymują słowa.Większośc zapomina o bólu i cierpieniu już na drugi dzień.Ja pierwsze dziecko,z wszystkimi 3 fazami porodu rodziłam 26 godzin.Ale już po fakcie nie pamiętałam o tej męczarni,a 2 lata później znowu leżałam na porodówce,drugi poród był o wiele krótszy,ale za to chyba cięższy,dziecko nie zeszło do kanału rodnego i musiałam się więcej namęczyc by go wypchnąc. :sorry:

Jeszcze co do Oliwki,to słyszałam,że lepiej wlac kilka kropel oliwki do wanienki dziecka niż nacierac dziecko po kąpieli.Bo ponoc wysusza skórę.Ja oliwki nie będę używac,wolę jakieś mleczko czy balsam :tak:
 
Na dodatek w moczu mi wyszły ciała ketonowe-co oznacza albo cukrzyce albo niedozywienie zbyt mało weglowodanow lub zatrucie ciazowe,
U mnie zatrucie od rau wykluczyli bo nie mam innych objawow, cukier tez w miare bo go badam wyszło ze źle jem za malo weglowodanow, musze teraz jesc 7 posilkow dziennie!!!!, masakra jakas-ale jakos to przebrne bo ciala ketonowe sa niebezpieczne dla maluszka.

ja też na początku ciąży miałam w moczu ciała ketonowe, ale odkąd w miarę ustabilizowałam swoje posiłki, obyło się bez medykamentów i z moczem ok, ale tu trochę mojej winy, bo zanim zaszłam w ciążę, to strasznie się odżywiałam, tzn nieregularnie i niedojadałam, głód zapijałam kawą, szkoda gadać, teraz dzięki dzidziusiowi nauczyłam się dbać o siebie :-)
 
reklama
Według tych skrótów wychodzi że:
HC które brałam za wzrost maleństwa to obwód główki =/
To mam tylko wypisane obwód uda, głowy i brzuszka i przybliżoną wagę, wymiar dwuciemieniowy główki i nic więcej czyli okazuję się że nie wiem ile moja Kruszynka miałam na usg =/
 
Do góry