reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Net-ka asko: brawisimo!zazdroszczę i gratuluję! kłapouch boski! ja to ledwie guzik umiem przyszyć!
Mła: brakowało tu tekstów Emi:-D!
Tymon też rozwala mnie ostatnio tekstami: pytam się dzisiaj czy ładnie pachnę, mówię mu, że to perfumy. Tymon patrzy na mnie i mówi: mamo, to ty się nie myjesz mydłem? Poza tym często mówi do mnie: Wasza Wysokość możemy już iść:szok:? ostatnio 2 tygodnie była u mnie jego kuzynka Maja lat 3, która generalnie twierdzi, że jest księżniczką i każe tak do siebie mówić. Mały przerzucił teraz to na mnie. śmiesznie to brzmi w sklepie. ludzie majądziwne miny, jakbym musztrowała dziecko. hehe. Majka założyła opaskę z piękną czerwoną kokardą. Tymek patrzy na nią i mówi: Wasza Wysokość, ale masz piękny wiatrak:-D
do robotki i buziole!
 
reklama
Hahahaha - Izu - boskie te teksty. Chybabym padła jakbym to słyszała od Młodej.
Zulka ostatnio usłyszała od Kamy słowo cholera i skubana wie kiedy go użyć.
W piątek na Walnetynki wzięłam pizze w telepizzy, a przez to że zamawiam przez internet to mam 3 w cenie 1. Nigdy tego nie umiemy zjeść na jednym posiedzeniu i starcza na dzień następny. W sobotę przygotowuję obiad i Zu się pyta co jemy. No to ja odpowiadam, że zupa pomidorowa i Zuzia dostanie pizzę. Na to Młoda: "o nie, cholela, znowu pica" Myślałam, że padne.
 
Dziewczyny u nas to samo... był wielki krzyk i płacz, że na noc Nina pieluszki nie chce. Zaryzykowałam, podłożyłam ręcznik pod dupę, bo ceraty nie mam...i kolejna noc bez nasikania;) Rewelacja, tak się cieszę!
Aśko też mam pieluchy w domu ale już nawet na noc nie będę zakładać, jak się zdarzy Nince to trudno-najwyżej będzie wiedziała, że w nocy jak się chce siusiu to trzeba powiedzieć(wogle mniej pije na noc i w nocy 0-więc z sikaniem nie ma problemu a jak już odpielu****ę ją na 100% wtedy pójdzie spać do swego łóżka do 2 pokoju)-to kolejny cel!
Mła też mówiłam o wiośnie jednak zaczęło się teraz i nawet nie ma mowy o pieluszce, są awantury. Używamy kibelka(nakładki) i nocnika. Co raz częściej jednak wszystko-kupa i siuśki-trafiają do muszli bezpośrednio. Zapytałam wczoraj ciocię czy jej na podwórko zakłada pieluchę(Nina chodzi na 10-15 minutowe spacery, bo po szpitalu jeszcze boimy się infekcji)- to powiedziała, że absolutnie Nina nawet na podwórko chodzi bez pieluszki.... AHA...więc idę za ciosem. Emilka jest mądrą dziewczynką-pójdzie Wam równie gładko-zobaczysz.
Spadam do pracy, bo jak zawsze jest więcej jak mniej i nie ubywa...;(jak to się dzieje?
Się najadłam-3 kabanosy i 2 bułki Wrocławskie. Kocham Bułki Wrocławskie ;))no i kabanosy!Siedzę jak bąk ;)
Kawy jeszcze dziś nie było!
 
Hej Dziewczęta :-)

U nas noc bez pieluchy póki co nie przejdzie, mowy nie ma. Ele sporo pije na noc i czasem jeszcze w nocy sobie popije wody z bidonu, więc rano pielucha raczej pełna. Na szczęście w ciągu dnia duży postęp, od tamtego tygodnia, w sumie juz ładnie sama woła, trochę nam to zajęło, bo zaczęliśmy z początkiem grudnia.

Elenka (a właściwie Ekema, bo tak ostatnio o sobie mówi ;-)) kolejny tydzień została w domu (już 3), w sumie miała teraz iść już do żłobka, ale jakiś katar jej się przyplątał i wolę nie ryzykować. W sumie to i lepiej, bo przynajmniej na spokojnie możemy sobie utrwalać wołanie siusiu, a w żłobku to by zaraz jej pieluchę założyły. Na moje argumenty, żeby jednak chodziła bez, to babki stwierdziły, ze wysadzają 2-3 razy dziennie i na pewno w końcu zawoła sama z siebie (jasneeee, mając pieluchę na pupie na pewno by zawołała).
 
A gala stanowczo zaprzestań noszenia pieluch do żłobka i po prostu dawaj kilka zmian majtek i rajstop-ja mam zamiar tak zrobić od marca-jak Nina wróci do żłobka. Mów, że w domu Elena woła i tak samo ma być w żłobku.Niech pilnują.
 
Asko- czapka cudo, jak ja Ci zazdroszczę talentu ! :)
Izu- Tymek jest kapitalny !
Netka- Ty jedz, dbaj o siebie kobieto :)

U nas pampek na noc jest i rano pielucha ciężka mimo że zwykle jeszcze przed snem mała idzie zrobić siusiu. Ostatnio na spacerze jej sie zachciało. Akurat w pobliżu była przychodnia więc zgarnęłam ją na górę i wysadziłam nad kibelkiem. Zasikała wszystko wkoło, deskę, ścianę i kosz. Obciach. Nie mamy wprawy ale jakby nie leciało pod ciśnieniem to wiadomo - zasikane spodnie.

Wczoraj na chwile zamarłam. Zadzwoniła do mnie pani z przedszkola żeby przyjechać zaraz po Ole jeśli mogę. Brzuch ją bolał. Na obiad mieli krokiety z kapustą. Bez wymiotów i biegunki. Pani masowała, ale młoda poprosiła żeby zadzwonić po mamę albo tatę. Ojciec po nią pojechał i od razu do lekarza. Nie wiadomo co to było, może na tle nerwowym ? Ona nie cierpi gdy Kasia rusza jej rzeczy a gdy wychodzi do przedszkola traci nad tym kontrole. Czuję że o to chodzi. Zamykam jej drzwi i Kasia ma zakaz wstępu. Klucza muszę poszukać. Inna rzecz że za szybko przestałam podawać acidolac po kuracji antybiotykiem. Już mam nowy, do tego Orsalit lekarz zaleciła.
 
Udało mi się w końcu wejść z innej przeglądarki....

My nadal w pieluszce, Bart nie woła, nie przeszkadza mu, że zrobi siku. Kupa to już w ogóle... czekam na ciepłe dni, może będzie łatwiej.
Jak tam nie mówiące dzieciaczki? Idzie Wam coś do przodu? Młody zaczyna powoli powtarzać , ale nadal po chińsku to brzmi...:cool2:
 
Hej;*

U mnie w pracy atmpsgera do dupy, i w piatek skladam wypowiedzenie bo i tak mnie prawie nie ma( w styczniu bylam raz na 5h, a teraz przrdwczoraj na 7h wczoraj na 3h dzisiak wolne, i czwartek i piatek po 5 h) wiec nie ma.tych godIn duzo a duzo wiecej nerwow wiec to bez sensu. Poczekam az Fabianek pojdzie do przedszkola i czegos normalnego poszukam.

Pogoda dzis beznadzirjna a myslalam ze jak bedzie tak jak wczorqj to pojdziemy do parku a tutaj ciagle siapi deszc;/
Ale.za.to przychodzi do mnie kolezanka.ta ktora robila mi.sesje zdjexiowa z aparatem to popstryka jakies foty dzieciaka;)

Kupinosia Ola juz dzisiaj lepiej??

Milva u nas Fabianek.coraz wiecej gada a powtarza juz tez bardzo duzo woec.jakis.plus

U nas z.pielixha klapa bylotak fajnie ze mlpdy wolla ale cos mu sie zmienilo i nie.ma.opcji zeby zdjac pampersa, wiec czekamy na lepszy moment
 
Kupinosia też mamy orsalit. Lacidofil już się skończył.
Dziewczyny dziś kolejna noc bez pieluszki. Ninka uwielbia wybierać kolory majtek jakie chce rano i na noc zakładać. ;)Ale z niej modnisia. Ja w pracy. Troszkę luzu mam ale jeszcze papierologii troszkę i 3ch pacjentów, no chyba, że ktoś się "wtryni" :|:wściekła/y:

Na weekend zmian apogody ma być czy mi się wydaje, że zawsze jak mam wolne, to ***** pada albo śnieg i zimno. Wiosno!!Przyciągnę Cię chyba za włosy do Ełku!!!
No i do Grajewa ;P
No i może być cała Polska!
Ninka dalej w domku z ciocią ;)Ale super-niech odpoczywa. Żłobek od marca powraca ;)
W piątek walę na karaoke ;)z rodziną, ze znajomymi, z kierowniczką ;)))
Stracę głos chyba!!OBY NIE!!!
Zaczynam wychodzić do ludzi ;)Czas "pochować" to co było i zacząć nowy etap.
Nina zapytana wczoraj przez ciocię czy chce iść do żłobka czy ciocia ma przyjść do niej odpowiedziała-NA SIÓDMA!!!!
Ciocia się uśmiała!Ja też!
 
reklama
Dziewczyny, czy któraś z Was ma kontakt na fb z Papayką? Nie mam konta, a martwię się o nich. Mam nadzieję, że wyjechali z Kijowa i są w Polsce, ale różnie może być....

Ema chora. 39 nawet 39,9 stopni, nie je, nie chce pić, zdarzają się wymioty. Lekarka twierdzi, że to przeziębienie. Powiedziała, że jeśli dalej nie będzie pić mam podawać elektrolity. Jak mam zmusić dziecko żeby wypiło niedobre elektrolity jak nawet ulubionego soczku nie chce? :(
Poza tym lekarka małpa, jakieś dziwne fochy, że body, że dziecko się wyrywa :/

Izu, Ewka niezłe teksty! Uśmiałam się :D

Violett, trzymam kciuki za dobrą decyzję!

Kupinosia, taki łazienkowy wyczyn to też niezły krok do przodu. Gratuluję! A z kluczem dla Olci to chyba właściwe rozwiązanie. Jeśli to na tle nerwowym, to powinno pomóc.

Spadam walczyć o każdą małą wypitą kropelkę.

Netka, baw się wspaniale!
 
Do góry