reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2011

Mła, ale się uśmiałam. Każde dziecko ma inne smaki. Ja uczyłam dzieci pić kaszę manną, bo wiem że tym się zawsze najedzą , no i nie ukrywam, ale oszczędności, bo kaszki nestle jednak wychodzą drożej. Ale ja też się tak wychowałam.

Dziewczyny trzymajcie kciuki. Jutro jadę z dziewczynkami do okulisty. Boję się o Wiktorię czy to "uciekające oko" jest ok i że unikniemy neurologa i operacji. Jak wrócę dam znać co i jak.


Dziś miałam już 3 dzień z kolei ból głowy. Ale tym razem to naprawdę bolała. Natalka troszkę pilnowała maluszków i ja mogłam poleżeć a nawet się zdrzemnęłam. Musiałam wziąć ketonal:szok:, a to już dla mnie mega silny lek, bo zawsze radzę sobie z paracetamolem.
 
reklama
Mła, dziękuję za poradę, muszę się w owy żel zaopatrzyć!
Agapa, trzymam kciuki!!

U nas dziś W DZIEŃ ma być -6st, więc zima! wczoraj było pięknie i ciepło, umyłam wszystkie okna :) a dzieciaki przeganiałam tylko z pokoju do pokoju. Hania mało śpi w dzień 2, lub 3x po pół godziny, Kuba w ogóle, więc wszelkie porządki muszę robić w ich towarzystwie. Mam super patent na mycie łazienki w spokoju, Kubę zaganiam do kabiny prysznicowej, daję mu spryskiwacz z wodą, szmatkę i młodzieniec szoruje kabinę, aż furczy, Han leży na przewijaku na podłodze i bawi się workiem foliowym, a ja mogę spokojnie szorować kibel. Życie marzeń! :))
 
:-( kurde ja nic z Bartem zrobić nie mogę, bo cokolwiek byśmy nie robili, to ona zaraz bierze się za rzeczy, których nie powinien dotykać. Mogę mu tłumaczyć, prosić , straszyć - nic nie działa, albo musze się wydrzeć, albo zupełnie odłożyć pracę i zająć się znim czymś innym.... Wczoraj np. przysunęłam mu krzesło do blatu w kuchni i chciałam aby mi pomógł robić sałatkę - układać warzywa , siekać swoim plastikowym nożem itp - to co go interesowało : kręcenie pokretłami od kuchenki z gazem i wyłączanie palników pod gotującym się obiadem:no: Już nawet wczoraj z Tz rozmawialiśmy o tym, co robić , gdy mimo tłumaczeń , próśb itp on nadal robi swoje , nie chcemy na niego krzyczeć , bo to nic nie daje też ... nie wiem...
Dlatego też jeszcze kładę go w dzień, bo mam chociaż wtedy godzinę na ogarnięcie domu , z nim kompletnie nic nie mogę zrobić .
ehh tak sobie pomarudziłam ...
 
Kota, pozazdrościć! Wszystko takie piękne... poza tym myciem kibla :D U nas rano było -4. Żel można kupić w sklepie myśliwskim albo militarnym. Albo pewnie na allegro :)

Milva, u nas też wiele przy Emie nie zrobię, choć wycieranie kurzy, czy czyszczenie luster tak - również dostaje swoją ściereczkę i marze co się da :)

Agapa, ja też byłam wychowana na grysiku, ale moje dziecko nie lubi.

Jeszcze jeden tekst Emy z wczoraj. Jadła obiad u babci, a potem widziała, jak M je w domu. Stanęła przed nim jak sęp i mówi tym swoim głosikiem niewinnym "daj dziecku ziemniacka" :D
 
Mła wstyd się przyznać ale moje dziecko klnie. TZN zna słowo na k... kuwa mówi. Nie wiem skąd, bo ja nie klnę, w żłobku też nie sądzę. Obserwuję ją i jak jej coś nie wychodzić to mówi kuwa... a mnie aż trzęsie... po powrocie z delegacji zobaczyłam owe słowo w jej słowniku ;( i się pozbyć nie mogę Go. Wstyd! Ale co z tym zrobić... jak reaguje, to ona powtarza za chwilę znów..No i Emilka zadziwia mnie sowimi tekstami ;) Rewelacja!
Agapa kciuki za Oczko! No i mnie głowa już 2 dni boli... a to nie naturalne, dziś do tego stopnia, że musiałam wziąć ... 2 nurofeny na raz ;( a ja nigdy nie biorę przeciwbólowych. Nigdy... więc sobie wyobraź jaki ból, skoro wzięłam i to 2 na raz... a może się starzeję?
Kota haha fajnie, ja z Niną to tak różnie, czasami da mi luzy ale czasami nie można nic zrobić... nic kompletnie. Się uśmiałam z Hani i worka foliowego ;)
Uwaga! TVN - Reportaże - Oskar: marzę, żeby chodzić Dziewczyny wczoraj był w TVN program o Oskarku, synku mojej fryzjerki. Się poryczałam, nie wiedziałam, że będzie emisja, wczoraj zadzwoniłam umówić siostrę do fryzjera i Agi nie było w pracy... Dziewczyna, która odebrała powiedziała, że Aga JEST w Wawie z Młodym, bo się pogorszyły wyniki, wieczorem ten reportaż. Tak bardzo ich Lubie, to jest tak fantastyczna rodzina, kochani ludzie... Jest mi bardzo ciężko.. chciałabym by Oskar wyzdrowiał. Oczywiście wysłałam SMSY, BO Oskar jest pod opieką fundacji TVN. Tylko Aga pracuje, bo Piotrek ciągle z Oskarkiem jest i się nim opiekuje, mają też córeczkę Judytkę. Ciężko im jest ale Aga daje radę i ciągle pracuje, bardzo dużo...i wiele razy to ja ryczę a ona się 3ma i uśmiecha.
 
Ja już w domu. Tak trafiliśmy że nikogo nie było do gabinetów i praktycznie od razu wchodziliśmy.
Wszystko napisałam w wątku wizytowym. Tutaj tylko napiszę tyle, że Mikołajowi zamiast ubywać różnych podejrzeń chorobowych to przybywają nowe :-(
 
Kota - dobry patent masz na porządki :-) ja w sumie nie mam problemu, żeby coś zrobić przy E., najlepiej wychodzi sprzątanie, ja robię swoje, ona swoje (choć zazwyczaj potem mam jeszcze dodatkowe sprzątanie) ;-) często za to od gotowania mnie odciąga...

E. znowu cherla i do żłobka do końca tyg. na pewno nie pójdzie. Zastanawiam się czy nie zostawić jej do końca m-ca nawet w domu, przez ostatni m-c chodziła w kratkę, w sumie była 11 dni.

Wpadam sie pochwalić naszym małym sukcesem, a właściwie jego początkiem :-)
E. chyba się odpieluchowała i to praktycznie sama w ciągu paru dni :-)
W sobotę zdjęliśmy pieluchę (po paru m-cach od poprzedniej próby z lata), 4 czy 5 razy było siku w majtki, za to ostatnie przed kąpielą wylądowało w nocniku. Kolejny dzień i nawet dwójeczka poszła na nocnik. Chodzi w majteczkach i w sumie sama siada i zazwyczaj coś robi, czasem usiądzie bez efektu, ale bardzo rzadko. Dziś np. od rana majteczki suche. Teraz śpi, położyłam ją z pieluchą, ale w niedzielę obudziła się z suchą pieluchą po drzemce i zrobiła siku na nocnik, ciekawe jak dziś będzie.
 
Hej
Adaś właśnie stoi w kącie. O dziwo rozumie na czym kara polega. Choć co chwilę mnie podgląda a ja ze śmiechu nie mogę..;-) O idzie.. Już sprawę przemyślał i grzecznie się ubierze.

Netka- u mnie Adaś mówi KUDE.. Skrót od kurde. I też mówi to jak mu coś nie wyjdzie.. :/

Zaraz idziemy na spacer, a wieczór w domu. W niedzielę robimy A. urodzinki więc dzień zleci. Z remontem idzie nam słabo. Ehh.. tak to jest jak się remontuje z wypłaty.

Sosnowiczanka- jak tam wasza łazienka?
 
Agala mój Mikuś też ładnie już woła na kibelek (nie nocnik). Dziś jak wracaliśmy z W-wy to jeszcze w W-wie Miki woła "upa" (tzn siusiu, nie wiem czemu akurat upa :)). Jechaliśmy jeszcze jakiś czas w końcu zajechaliśy do McD. A ten krzyczy upa. Wzięłam go na ręce i do ubikacji. Rozpinam pampka, chcę go wyciągnąć, a Miki... sika :-D No i tak sobie sikną w tego pampersa. Potem jeszzce ostatnie kropelki na kibelek. Ale byłam z niego dumna że tyle czasu trzymał i nie zrobił w pieluchę."Najgorsze" jednak jest to że zaczyna wołac w nocy jak się przebudzi.
 
reklama
Bartek sika pod siebie i jeszcze ma radochę z tego, więc na razie nie mam sił na odpieluchowanie... może babcia niech się tym zajmie latem:-p

Agapa- nie strasz- już się przyzwyczaiłam do przespanych nocek, a teraz znowu wstawanie na siku???:confused: Nie chcę!!;-)

Nastazja- uśmiałam się, młody musi rozkosznie wyglądać w kącie:-D

Byłam z młodym z Lidlu i udało mi się kupić ostatni domek z tektury- najwyżej będzie jako rozpałka do kominka;-) Tak sobie chodziliśmy po sklepie i dopiero po jakimś czasie się zorientowałam, że strasznie głośno sobie z synem rozmawiam o jakiś tam głupotkach ... się dziwiłam co się tak ludzie na mnie patrzą:cool2:
Wydałam dziś pół pensji, a to dopiero 3 grudzień:szok:
 
Do góry