reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

reklama
Hej Laski. Jestesmy w szpitalu. Nina śpi ma juz2 kroplowke. Wypila gastrolid 200 ml, lacidofil dostała, robią jej badania i z tego co mówiono już to ma jakiś stan zapalny. Reszta wyników ok.. Goraczkuje ma luźne kupy. Odmawia jedzenia. Najgorsza ta kupa i gorączka. Jesteśmy na izolatce więc czeka mnie podloga w nocy bo tu nie można łóżek mieć. Ja 2.11 jestem zapisana do onkologa w mojej sprawie;( jak się wali to się wali.. Brak słów i sił.
 
netka szybkiego powrotu do zdrówka małej i wogole dużo optymizmu dla was kochane!
milva super te zajęcia gdzie je wyczaiłaś? ja tez chciałam chodzic jak Kamil był mały ale przegapiłam.. i potem juz nei było sensu:)
mła, a_gala u nas mimo ze Karola raz gada jak najęta a raz udaje głupa;p i niby nie umie, to najlepiej jej wychodzi teraz "siama" i moje:) słyszę non stop. Tera leci do babci woła "pisiu" daj! nalała jej babcia a ona ryk na całą gębę siama siama!
kota wiem że Tobie jako matki Q wydaje Ci się to okrutne, nie miłe i mam nadzieję że szybko przekonają się że to że ktoś nie mówi nie jest niczym złym, wiesz co moim zdaniem jest najgorsze w tej całej sytuacji nie zachowaanie tych dzieci, bo one same mogą też tego nie rozumieć a zwlaszcza ze komuś robią przykrosc,jedno powie drugie powtórzy, tylko to że rodzic który widzi nie reaguje i nie tłumaczy swojemu dziecku że tak się nie postępuje. Ty zareagowałaś super, ale czemu do diaska zadne z rodziców tych dzieci im nie wytłumaczyło. Zabrakło w tym wszystkim drugiej strony.
A Q jak ci się rozgada to się nie opędzisz, ma jeszcze czasu a czasu!


skonczyłam kurs!, szkolenie itp itd:)
od poniedziałku wracam do pracy już na stanowisko:)
ciekawe jak będzie;p
nastawiam się mega optymistycznie, mam nadzieję że nikt nie zgasi mojego zapału tuż za drzzwiami;p
 
Netka duzo zdrowia i siły wam zyczę! Obyście szybko wróciły do domu!!!

Alan na razie tez bardzo mało mówi, i póki co etapu "ja sam" nie ma. Pewno przed nami... :/

Kota ja tak jak Asko dziwie sie ze niektóre matki nie reagują na takie sytaucje... Mam nadzieje ze Kubuś mimo tego ze mało mówi to szybko zyska wielu kolegów. jak nie tych to innych;)
Mój Alanek póki co ma jednego ulubionego kolegę, 6-cio latka sąsiadów, za którym tak biega ze mam wrazenie ze nogi połamać chce... Kamil chętnie sie z nim tez bawi, mimo ze słów ze strony Alanka mało to dogadują się bardzo dobrze. Natomiast Alan wogóle nie interesuje sie dziecmi młodszymi od niego samego.

Asko powodzenia w poniedziałek, trzymam kciuki juz od dziś!

Alan usnął o 22 po wielkim płaczu i awanturze o bajkę której nie chciałam mu włączyć. Płakał godzine, ale byłam nieugieta, i teraz jestem z siebie dumna :D
Wypijam lampkę wina i uciekam spać, jutro do pracy na 8.

Dobranoc!
 
Hej. Padam na twarz a tobdopiero 1 noc i dzień. Spalam na podlodze o ile to można snem nazwać. Nina od okolo1 w nocy spała na podlodze że mna. .. 21 wiek... Nowy szpital...
 
reklama
dziewczyny wyjechały podbijać stolicę i cicho tu jak makiem zasiał;p;;p

mam nadzieję że weekend się uda, zresztą wszystkim bo pogoda piękna:),

my dziś byliśmy na spacerku, trochę na działce i pobawić się w liściach, fajnie miło, tylko że młoda znawu zakatarzona na maxa a kaszlu to chyba jeszcze nigdy takiego nie miała... nie wiem co mam robic, nie chce wyjsc na nadgorliwą matkę, zresztą już nawet lekarz mi mowił ze kaszel moze sie jeszcze utrzymywac po chorobie.. ale ilez mozna!
Jak się jej do poniedziałku nie poprawi choc trochę będę musiała się umowic, nawet nie mamy kiedy zrobic szczepienia ktore juz od wrzesnia nam wisi..
 
Do góry