reklama
Netka - tato zgłosił wypadek w pracy? Fajnie że sie polepszylo u ciebie. Wyjazd przetrwacie...lekko nie bedzie ale dacie rade.
Ja czekam aż ziemniaki sie ugotuja i jemy drugie danie, bo zupa juz strawiona
Mamcia kupiła bilety do kina na jutro więc idziemy na Wałęse. No a w sobotę z Kami na Kult
Ja czekam aż ziemniaki sie ugotuja i jemy drugie danie, bo zupa juz strawiona
Mamcia kupiła bilety do kina na jutro więc idziemy na Wałęse. No a w sobotę z Kami na Kult
inka85
Mamusia Aleksego
Ale numer! Moj brat oświadczył sie dzis Oli :-) stary kawaler wreszcie zrobił coś co już dawno powinien.
Tyle ze oni schodzą sie i rozchodzą średnio kilka razy w miesiącu ;-)
Oby to było szczere a nie "bo tak wypada"
Życzę im najlepszego. Oby sie wreszcie dotarli!!
Tyle ze oni schodzą sie i rozchodzą średnio kilka razy w miesiącu ;-)
Oby to było szczere a nie "bo tak wypada"
Życzę im najlepszego. Oby sie wreszcie dotarli!!
inka- gratki dla brata ! duuużo miłości i spełnienia w tym związku to ten co ma malutką Zuzię, dobrze pamiętam ?
kota- to musiało pójść jakoś całkiem gładko skoro nie bardzo już pamiętam Pilnowałam żeby nie zasypiały z cycusiem w buzi i odkładałam do łóżeczka jak tylko zasypiały. Do łóżeczka Olę przyzwyczaiłam od samego początku, Kasię też całkiem szybko. Uniknęłam cyrków ale myślę że to i od samego dziecka dużo zależy. Przy usypianiu siedziałam tylko obok. Dziewczyny ładnie spały/ śpią w nocy. U nas nie było kolek ani dokuczliwego ząbkowania. To zapewne wszystko ma znaczenie ! Teraz sie zepsuło z małą, że zasypia w mojej sypialni a ja musze leżeć obok ale to jest całkiem miłe tak właściwie No właśnie Kasia śpi obok. Idę ją przełożyć do łóżeczka
kota- to musiało pójść jakoś całkiem gładko skoro nie bardzo już pamiętam Pilnowałam żeby nie zasypiały z cycusiem w buzi i odkładałam do łóżeczka jak tylko zasypiały. Do łóżeczka Olę przyzwyczaiłam od samego początku, Kasię też całkiem szybko. Uniknęłam cyrków ale myślę że to i od samego dziecka dużo zależy. Przy usypianiu siedziałam tylko obok. Dziewczyny ładnie spały/ śpią w nocy. U nas nie było kolek ani dokuczliwego ząbkowania. To zapewne wszystko ma znaczenie ! Teraz sie zepsuło z małą, że zasypia w mojej sypialni a ja musze leżeć obok ale to jest całkiem miłe tak właściwie No właśnie Kasia śpi obok. Idę ją przełożyć do łóżeczka
kota-behemota
Q & H team
Inka, gratulacje dla brata!!! w końcu to odważny krok ze strony faceta!
AGala, czytałam o tej metodzie, ale chyba musiałabym dostać mocno w kość, żebym się na nią zdecydowała, wydaje mi się "drastyczna", tzn. ja nie umiałabym tak zostawić samego dzieciaka i odejść, nawet przy Q siedzimy aż zaśnie, na szczęście raz dwa zasypia.
Kupinosia, moje dziecięta też bezkolkowe na szczęście, mała śpi sama w łóżeczku, które stoi obok łóżka. Ona wieczorem zasypia mi na piersi i się "odczepia", jak się naje, czekam chwilę i ją odkładam i ładnie śpi. Oby poszło tak łatwo, jak u Ciebie. Bo teraz, jak jej się zdarzy przebudzić po odłożeniu, to czasem zaśnie sama, a czasem niestety muszę ją wziąć i przytulić do piersi na kilka sekund i znów śpi zbójnica mała. No ale jest jeszcze malutka, więc to jej prawo, chceć być blisko mamy, a ja nie ukrywam rozkoszuję się tą bliskością
AGala, czytałam o tej metodzie, ale chyba musiałabym dostać mocno w kość, żebym się na nią zdecydowała, wydaje mi się "drastyczna", tzn. ja nie umiałabym tak zostawić samego dzieciaka i odejść, nawet przy Q siedzimy aż zaśnie, na szczęście raz dwa zasypia.
Kupinosia, moje dziecięta też bezkolkowe na szczęście, mała śpi sama w łóżeczku, które stoi obok łóżka. Ona wieczorem zasypia mi na piersi i się "odczepia", jak się naje, czekam chwilę i ją odkładam i ładnie śpi. Oby poszło tak łatwo, jak u Ciebie. Bo teraz, jak jej się zdarzy przebudzić po odłożeniu, to czasem zaśnie sama, a czasem niestety muszę ją wziąć i przytulić do piersi na kilka sekund i znów śpi zbójnica mała. No ale jest jeszcze malutka, więc to jej prawo, chceć być blisko mamy, a ja nie ukrywam rozkoszuję się tą bliskością
Milva
Zbójkowa mama;)
Inka- fajnie rozumiem, że oświadczyny przyjęte?
Ja zarówno do nocnika jak i smoczka podchodzę w ten sposób, że w końcu się nauczy- przecież nie będzie całe życie sikał w pampersy i ciągnął smoka
Dziś wczesna pobudka po 6, pogoda koszmarna, więc siedzimy w domu .
Ja zarówno do nocnika jak i smoczka podchodzę w ten sposób, że w końcu się nauczy- przecież nie będzie całe życie sikał w pampersy i ciągnął smoka
Dziś wczesna pobudka po 6, pogoda koszmarna, więc siedzimy w domu .
kota- myślę że Wy też nie będziecie mieć problemów. Od takiej małej słodkości ciężko jest się oderwać no ale właśnie przy drugim dziecku to już na mniej można sobie pozwolić
milva- jestem tego samego zdania
Pospieszyłam sie i przyjechało już łóżko Kasi, dywan oraz szafa a malowanie dopiero jutro ! Wczoraj byłam w przedszkolu gdy podjechał kurier. Małż był sam w domu z chorym kręgosłupem a pan kurier z "Siódemki" powiedział że nie wniesie towaru bo nie ma takiego obowiązku. Nawet za kasę nie chciał i zostawił na klatce schodowej. Szanuje swój kręgosłup a potem był kurier z UPC i sam bez problemu wniósł nam łóżeczko.
Narzuta już sie szyje, naklejki ścienne są. Chciałabym już działać w tym pokoiczku....Mój stary poszedł na zastrzyk do przychodni. Potem pojadę z nim na masaż tzn on pojedzie a mnie wysadzi po drodze w Augustowie i z Kasią sobie pospacerujemy tak jak wczoraj po Ełku gdy siedział w kolejce do lekarza.aaa i tam na placyku Kasia bujała sie z chłopcem też grudniaczkiem 2011. Jak on pięknie mówił całymi prostymi zdaniami.
milva- jestem tego samego zdania
Pospieszyłam sie i przyjechało już łóżko Kasi, dywan oraz szafa a malowanie dopiero jutro ! Wczoraj byłam w przedszkolu gdy podjechał kurier. Małż był sam w domu z chorym kręgosłupem a pan kurier z "Siódemki" powiedział że nie wniesie towaru bo nie ma takiego obowiązku. Nawet za kasę nie chciał i zostawił na klatce schodowej. Szanuje swój kręgosłup a potem był kurier z UPC i sam bez problemu wniósł nam łóżeczko.
Narzuta już sie szyje, naklejki ścienne są. Chciałabym już działać w tym pokoiczku....Mój stary poszedł na zastrzyk do przychodni. Potem pojadę z nim na masaż tzn on pojedzie a mnie wysadzi po drodze w Augustowie i z Kasią sobie pospacerujemy tak jak wczoraj po Ełku gdy siedział w kolejce do lekarza.aaa i tam na placyku Kasia bujała sie z chłopcem też grudniaczkiem 2011. Jak on pięknie mówił całymi prostymi zdaniami.
Milva
Zbójkowa mama;)
Kupinosia- koniecznie daj fotki nowego pokoju!
inka85
Mamusia Aleksego
Dzień dobry
My spaliśmy dzis do 9:20 :-) niestety pogoda sie nam popsula i pada wiec chyba dopuścimy dzis spacer.
Ja idę zaraz biegać. Dzis raczej delikatnie bo wczoraj przyszła @ i brzuch boli.
Venus co u Was? Jak Miki?
Phelania a Twoje urwisy?
Rojku torba spakowana?
My spaliśmy dzis do 9:20 :-) niestety pogoda sie nam popsula i pada wiec chyba dopuścimy dzis spacer.
Ja idę zaraz biegać. Dzis raczej delikatnie bo wczoraj przyszła @ i brzuch boli.
Venus co u Was? Jak Miki?
Phelania a Twoje urwisy?
Rojku torba spakowana?
reklama
Hejka!
U nas też zimno, szaro buro i deszczowo.
Asko - odpowiadam Ci z pytania z grupy ws łyżew/rolek Kami. Zaczęliśmy przed 4 rokiem. Kama jest z maja więc zimą wcześniej przed 4 urodzinkami postawiłam ją na łyżwy a potem poszły rolki latem.
Zulkę już najchętniej bym postawiła na łyżwy ale poczekam Na przyszły rok zacznę powoli. U nas ja zajmuję się tą nauką tzn łyżwy, rolki, bo od dziecka jeżdzę. Mieszkałam po drugiej stronie ulicy gdzie było lodowisko Więc całe dnie spędzałam na lodzie.
U nas też zimno, szaro buro i deszczowo.
Asko - odpowiadam Ci z pytania z grupy ws łyżew/rolek Kami. Zaczęliśmy przed 4 rokiem. Kama jest z maja więc zimą wcześniej przed 4 urodzinkami postawiłam ją na łyżwy a potem poszły rolki latem.
Zulkę już najchętniej bym postawiła na łyżwy ale poczekam Na przyszły rok zacznę powoli. U nas ja zajmuję się tą nauką tzn łyżwy, rolki, bo od dziecka jeżdzę. Mieszkałam po drugiej stronie ulicy gdzie było lodowisko Więc całe dnie spędzałam na lodzie.
Podobne tematy
Podziel się: