reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Ewka, to może to była noc lunatyków? Moja w nocy, jak poszłam ją przykryć, prosiła z zamkniętymi oczami o książeczkę. Kilka razy. Pytam jaką, a ona na to "inną" ;)

Milva, Ema ma dni, kiedy nie śpi w dzień, ale nie idzie wtedy dzięki temu wcześniej spać, ani nie śpi lepiej. Jest wręcz bardziej marudna. Może więc lepiej nie rezygnuj jeszcze z tego luksusu ;)

Ewka, Inka, polecam Wam maty na szyby zamiast skrobaczki. Płyn jest dobry, ale tylko na lekki szron. Jak przyjdzie zima i lód, nie pomoże. Ja mam dokładnie tę OSŁONA MATA NA SZYBĘ PRZECIWSZRONOWA CarPassion (3594386989) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. i jest rewelacyjna - łatwo ją założyć, jest miękka, więc śnieg i lód łatwo z niej strzepać (podczas gdy folia aluminiowa często się rozrywa), nie nabiera wody, więc wrzucam ją do bagażnika i niczym się nie martwię. Zajmuje dosłownie zero miejsca. Ostatnio kupiłam 5 takich dla moich znajomych z pracy, którzy mi pozazdrościli (kupowałam w sklepie u znajomego, ale dokładnie tego producenta). Jeśli macie wątpliwości co do rozmiaru, to pasuje nawet na nowego volkswagena passata, a to duże auto.
Inka, daj znać, jak książka! Ja w biedronce kupiła Kuchnię portugalską i na razie ślinię się przeglądając, ale na pewno coś wypróbuję :)
A jeszcze a propos podnoszenia ręki. Mi Ema czasem robiła paluszkiem "ti ti". Już nie wnikam, kto ją nauczył, ale za każdym, dosłownie za każdym razem tłumaczyłam, że mamusia nie robi Emie ti ti, więc Ema też nie robi tego mamusi. Od jakichś 2 tygodni przestała to robić. Może to pomogło?

Venus, ja też czasem podnoszę głos na Emę. To chyba nic złego. Kiedyś oglądałam super nianię i często mówiła o tym, że zakazy i reprymendy muszą być udzielane innym tonem. Oczywiście nie mówiła o wydzieraniu się prosto w twarz itd., ale tego Ty też nie robisz :) Mówiła też, żeby za każdym razem tłumaczyć, że np. nie wolno wychodzić na krzesło, bo spadniesz i rozbijesz sobie głowę i będzie leciała krew,... czy coś w tym stylu.
Co do siuśków dzisiaj nie łapiemy, bo w weekend nie będę miała gdzie oddać ich do analizy.
Współczuję Ci problemów związanych ze zdrowiem mamy :(

Kupinosia, jutro kupuję jakąś owocową! :) Dzięki :*

Jezu, Żabcia, 3 metry?????? :/ Goń ich i ścigaj o odszkodowanie!
Kota, to piękne, że takie młode, inteligentne, zadbane i nowoczesne kobietki, jak Ty, tak dobrze odnajdują się roli mam :)

Aaaa, widzisz Asko, bo ja przeoczyłam, że u Was to nie tylko sukces samotnego zasypiania, ale jeszcze że we własnym łóżeczku! No to trzymam kciuki, żeby tak zostało!
Gratuluję sukcesu kulinarnego! Wierzę, że ciacho było boskie :) Moja koleżanka (tzn. koleżanka z którą chodziłam do podstawówki bierze udział w Polskim Turnieju Wypieków na TLC i jest aktualnie w najlepszej czwórce.
Co do pomysłów, rzeczywiście panie miały fajny, choć te leniwsze matki pewnie mają inne zdanie ;) A właśnie dzisiaj kolega w pracy opowiadał (żona nauczycielka), że w podstawówce organizują dzień pupila i dzieci przynoszą swojego zwierzaka. Podobno przez kilka lat największą sławą cieszył się chłopiec, który przyniósł szczypawicę, ale przebiła go dziewczynka, która do szkoły przyszła z kucem :D W tym roku podobno jedno z dzieci zabłysnęło małym prosiakiem :)))))

A-gala, zazdroszczę tego zasypiania. Ja zaczęłam pracować na Emą jak miała 3 m-ce. Przez jakiś czas zostawialiśmy ją w łóżeczku i sama zasypiała. Ale odkąd nauczyła się siadać i wstawać, czyli gdzieś od 8-9 m-ca nie ma o tym mowy. Zwłaszcza ostatnie 2 m-ce są trudne, bo nikt nie może jej usypiać, tylko ja. Wpada w histerię jak M siada przy łóżeczku na "moim" krześle, dlatego ulegamy i zmieniliśmy role - on kąpie, ja usypiam (wcześniej było na przemian).
Tą historią o odporności trochę mnie podbudowałaś. Ema do tej pory miała tylko katar i to tylko 2 razy (ten drugi trwa aktualnie). Boję się, ze kiedyś to odpokutuje i nadrobi, ale może jednak jest nadzieja :)
 
reklama
Cześć dziewczynki
Dziękuję za miłe powitanie i postaram się zaglądać tak często jak się da.



Widzę, że nie tylko mój Kuba olewa kompletnie swoja matkę ale jest tu więcej takich ananasków, co nie ukrywam jest trochę pocieszające bo myślałam, że to moja wina, że nie radzę sobie z dzieckiem. Muszę jednak przyznać, że najlepiej działa metoda, o której pisała Kota, Kiedy spokojnie z nim rozmawiam to widzę, ze skupia się na tym co mówię i słucha
a nawet czasem da całuska na przeprosiny.

Inka czekam na recenzję książki no i jak to wygląda w praktyce. Oglądam czasem chyba na TVN Style program właśnie
z Tracy Hogg. Kobitka rewelacyjnie radzi sobie z dzieciaczkami i nie ukrywam strasznie by mi się przydała w domu bo mój terrorysta jeszcze wisi na cycku i nie ma mowy o samodzielnym zasypianiu:baffled:.

Venus bardzo dobrze cię rozumiem bo i ja trochę inaczej sobie wyobrażałam bycie mamą. Nie znaczy to, że żałuję, bron Boże, ale będąc w ciąży myślałam, że urodzi mi się śliczny różowy bobasek, który będzie dużo spał, będzie zawsze grzeczny i roześmiany. No cóż Kuba urodził się śliczny i różowy. I tyle. Ale jeszcze więcej jest pięknych chwil i nie ma nic piękniejszego niż uśmiech naszych dzieciaczków.
Podziwiam wszystkie mamy, które zdecydowały się już na drugie dziecko a szczególnie
Agapa ze swoją czwóreczką.
Żabcia gratuluję cudnego bobaska.


Uciekam już bo Kuba się budzi i pewnie zaraz będzie „mamo daj tloche ciciucha”
 
Dzień dobry

Kasiak pięknie Kuba mówi! Jest miedzy nim a moim Młodym dzień różnicy a w mowie- przepaść!! Wciąż czekam na dzień gdy zacznie coś mówić, może będzie nam lepiej sie dogadać?

Żabcia oby te wszystkie nieprzyjemne przygody sie skończyły, żebyś mogła w pełni cieszyć sie swoimi Przystojniakami.

Agala to Tobie także trafił sie trudny przypadek a jednak dziewczynka. Jak to mówią od reguły są wyjątki :-):-) i E taka jest. Udaje Ci sie jakoś oduczyć ją bicia? Ja już nie wiem jak.

Kupiłam ostatnio Młodemu w pepco takie kolorowe, różnej wielkości kubeczki i Mlody fajnie sie tym bawi. Wydałam jedynie 4,99 a tyle jest radochy.

No i dzis oddaje Młodego na noc do dziadków i albo wyjdę gdzieś na imprezę, choć nie wiem czy mam tak do końca ochotę albo pójdę do mojej Bratowej ma drinka :-)
 
Ostatnia edycja:
Kasia witamy Ciebie i Kubusia wśród naszych Grudniaków! :) Miejsce na podium wśród najdłużej karmiących mam masz na dzień dobry zapewnione bo oprócz Ciebie jest nas tu tylko dwie. :)

Co do zasypiania to Emilia beze mnie nie chce spać, ciężko. Tzn w dzień na drzemkę tak, ale wieczorem płacze za mamą jak mnie nie ma obok. Przecież to jest cycek mamusi i ona beze mnie nie da rady. Czasami to męczące, ale częściej fajne, że ona tak się lubi tulić do mnie. :)

z łapaniem siuśka nie pomogę, łapałam tylko raz w życiu i to było z półtora roku temu. chociaż podejrzewam, że nam najwygodniej byłoby włożyć kubek w nocnik i już.

Wczoraj byłam kupić Emilce buty zimowe bo dostałam smsa z CCC że na kartę klienta 15% zniżki na obuwie dziecięce, nie lubię stamtąd butów dla dorosłych ale dziecięce kupuję tam. Najpierw założyłam jej takie zimówy z Myszką Mini, potem chciałam jej zmienić jeszcze na inne przymierzyć a ona mi "nie! te głupie! gdzie mysza mimi? te głupie!" no i nic już nie przymierzałyśmy tylko kupione z Mini :)
 
Inka- bo będziesz miała zakaz pisania o wydaniu małego na noc do rodziców!!!:-p jak ja zazdroszczę!!!

Gdy czytam jak Wasze dzieciaczki mówią, to mam wrażenie jakby była to jakaś przepaść roczna między naszymi dzieciakami, a to te same grudniaczki...u nas nadal pozostaje słuchanie eeee i yyyy oraz ide:rofl2:

Bart poszedł do babci, ja ogarniam mieszkanie i muszę skoczyć do miasta. Miłego dnia!
 
I ja sie Witam weekendowo:p

Kasia-Witam:-)
Inka - uwierz mi co ja bym dala zeby Alan tez zaczał mowic tak zebym go tylko zrozumiala,juz nie moge sie doczekac ale cos czuje ze dopiero jak mlody pojdzie do przedszkola to dopiero zacznie nawijac:nerd:Ha ide na imprezke w piatek z 18-19 padziernika na dyskoteke z M zostaje z dzieciakami:ppowiedzial ze zaprosi chlopakow i beda grac w PS3:sorry2:
Freiya -szok:szok:Emilka jest mistrzynia:p chyba wszystkie Emilki takie rozmowne bo Mła tez:-D
Violett-impreza sie szykuje mozesz z piatku na sobote?18-19 padziernik?

Dzis bylam z Alanem na spacerze ,i normalnie sie przerazilam chlopczyk w wieku naszych grudniaczkow w kombinezonie ,rekawiczkach, i owiniety szalikiem:baffled:normalnie hardcore ,przechodzilam obok tej babki to ten maluch sie ledwo co ruszał:szok:Alan byl ubrany w ocieplana skórke, i czape no i chustka pod szyje- sie dzwinie na nas spojrzala:-DHa ciekawa jestem w co go bedzie ubierac jak bedzie -5,-10 stopni:baffled:

Butki tez musze Alutkowi zakupic ale tak po wyplacie juz chyba bardziej zimowki kupie niz jesienne,bo nie wiadomo jak szybko nas zaskoczy ta pogoda:/

Dziewczyny jutro wrzoce fotki na WZ z sesji Marcela i Alana sa obrobione dzis dostalam e-mail zebym wybrala 30 szt sa piekne normalnie mistrzostwo ,usmiejecie sie z Alana jaki aniolek:p:-D
 
Hej dziewczynki:)

Ale tu pustka dzisiaj...;(
Ja dopiero po 15 wróciłam z pracy, roboty tyle ze hej!
Porobiłam dziś ogórki z chili , jeszcze pasteryzowac musze, chyba pol nocy mi to zajmnie:/
Mm nadzieje ze chociaz Alan pojdzie wczesniej spac bo nie spał popołudniu nic.
Mógłby nawet wstac wczesniej, bo jutro rano wybieram sie fitness, a wieczoram na Zumbe:D
Juz nie moge sie doczekac ;)

Venus zdrówka dla mamy!!!!

Jezu jak ja wam zazdroszcze ze dzieciaki same zasypiają...

Zabcia masakra jakas... 3 metry??? Szok:szok:
A jak sie czujesz po drugiej cesarce???

Inka my tez mamy takie kubeczki, 5szt kolorowe, jeden wsadzany w drugi.. Młody je uwielbia a w największym najczesciej gotuje klocki i miesza łyżeczką;)

Phealnia, Inka, ja tez ide na imprezę, w przyszłą sobotę, juz umówiłam sie z kumpelami:)))) Ciesze sie ze szok:) M juz wie ze siedzi z młodym sam a mama wraca do domu nad ranem ;)))

Oglądamy z łobuzem Mam talent i bedziemy sie myc:)
 
Hejka


Inka to prawda, że Kuba już bardzo dużo mówi ale czasem wolałabym żeby mówił trochę mniej bo siostrzeniec mojego M tak go wyszkolił, że wstyd z nim wyjść do ludzi:baffled:. Dużo słówek łapie z telewizji i ostatnio jak byliśmy z nim w markecie przed nami w kolejce do kasy jakiś facet odebrał telefon i mówi „halo” na co mój mały inteligent „kopita walą”:zawstydzona/y:. Babka przy kasie mało się nie zapowietrzyła ze śmiechu.

A co do mówienia w ogóle to moja koleżanka ma syna z kwietnia 2011 roku i nie mówił praktycznie nic i po prostu z dnia na dzień chłopak się rozkręcił i gada jak najęty, także nasze grudniaczki mają jeszcze mnóstwo czasu.


Freiya no to rzeczywiście mało już zostało karmiących mam. No ale chyba już pora na oduczanie od cyca chociaż nie mam pojęcia jak to zrobić. Butelki nie chciał prawie wcale, smoczek poszedł w kąt ponad rok temu ale „ciciuch” ma być i nie ma zmiłuj. Długo zamierzacie jeszcze karmić?



Jakoś paskudnie się dzisiaj czuję, chyba jakiś wirus. Byle nie grypa żołądkowa bo pomór w całym domu gwarantowany. Boję się żeby nie zarazić Kuby a jeszcze bardziej szanownego małżonka bo on wiecznie chory i zasmarkamy jak przedszkolak. Niestety moje dziecię odziedziczyło odporność po tacie co niestety nie wróży mi najlepiej na przyszłość. No nic. Chłopaki śpią idę i ja.


Trzymajcie się cieplutko.
 
Kasia z tego "kopita walą" niemal i ja nie zapowietrzyłam sie ze smiechu ;) Dobre :-) Ja az sie boje co to bedzie jak moj łobuziak zacznie gadać, poki co chyba trzeba sie cieszyc ze jest spokój w domu;)


Kurde dziewczyny ja strasznie sie ciesze ze udało sie odcycować młodego w wieku 15 miesięcy... I poszło w miarę gładko, bo spodziewałam sie tak naprawde cyrków..

Łobuz spi, usnął o 22. Ja pasteryzuje ogórki. Cóz, ktoś musi:)

Dobranoc
 
reklama
Witajcie,
Czytam Was codziennie, ale jakoś sama nie wiem co pisać. Każdy dzień praktycznie taki sam. Rano praca później drzemka, obiad i z Adasiem do wieczora, bo M. pracuje do późna i jak wraca to zje i zasypia A. Więc my praktycznie nie rozmawiamy. Teraz też jest w pracy, a ja nie mam pojęcia co robić. Wczoraj ostro sprzątałam, później pół dnia na podwórku, ale dziś nie wiem co robić zupełnie.
Piszecie o Waszych "rozrabiakach". Nie wiem u mnie jakoś trudno zdiagnozować czy to bunt 2 latka. Ma słabsze chwile jak każdy. Mój Adaś zachowuje się tak gdy chce czyjejś uwagi. Gdy się z nim bawię czy angażuję do czynności które ja muszę wykonać, jest bardzo spokojny i pogodny. Czasem marudzi jak muszę go przebrać ale wtedy puszczam mu bajkę, a wieczorne usypianie ostatnio super. Po prostu gaszę światło, kładziemy się, opowiadam mu o tym co dziś robił i co będzie robił jak wstanie i zasypia. Ale noce niestety jeszcze z pobudkami:-(

Kasiu - witam ciebie i synka.
Milva- ja też nie polecam rezygnować z drzemek. Adaś chyba dwa razy nie drzemał i o 18 już spał. Po prostu organizm nie wytrzymał. Ja nawet chciałabym żeby w przedszkolu spał. Aha i wyczytałam gdzieś, że długość drzemki w dzień nie ma wpływu na długość spania w nocy.
Sergee - jak tam efekty starań?
 
Do góry