Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
Inka co to jest choroba bostońska???
Dorotar pieniążki doszły, dziękuję.
Violett kiedyś miałam podobne marzenia.. Teraz z perspektywy czasu nie zdecydowałam się, tak jak pisze Freiya , moze zawiesc sprzęt, moze ktos cos przeoczyc... A ja mam dziecko na utrzymaniu, które muszę wychować, i nie jestem w stanie sobie wyobrazic co moj M sam by z nim zrobił (tzn jakby mnie nie było) nawet myśleć nie chce.
Upał nadal straszny, po pracy wsadziłam Alusia do baseniku, radocha ogromna. No, ale wczesniej to nie było co z domu wychodzic.. Młody właśnie na nocniku swoim klejnotem sie bawi :/
Dorotar pieniążki doszły, dziękuję.
Violett kiedyś miałam podobne marzenia.. Teraz z perspektywy czasu nie zdecydowałam się, tak jak pisze Freiya , moze zawiesc sprzęt, moze ktos cos przeoczyc... A ja mam dziecko na utrzymaniu, które muszę wychować, i nie jestem w stanie sobie wyobrazic co moj M sam by z nim zrobił (tzn jakby mnie nie było) nawet myśleć nie chce.
Upał nadal straszny, po pracy wsadziłam Alusia do baseniku, radocha ogromna. No, ale wczesniej to nie było co z domu wychodzic.. Młody właśnie na nocniku swoim klejnotem sie bawi :/